Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#451 2011-04-26 14:14:47

Regina

Medyk

Zarejestrowany: 2010-07-20

Re: Stołowka

*Starała się kocica widmowa raczej nie szufladkowac, no ale teraz jakoś tak dziwnie pomyślało jej się, ze ta prace pewnie kupił mu tatuś a on ma tu być dla pozorów. No ale przynajmniej wyglądał na kogoś, kto fizycznie pasował do tego Dżonego i Eda.*
Aha, o mnie mówił. *odparła i znowu napila się ze swojego kubeczka*

Offline

 

#452 2011-04-26 14:19:49

Dakien Tarek

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2011-02-01

Re: Stołowka

Ano mówił. Ciekaw jestem co jutro Dżony będzie mówić o osobach które lubi podczas mojej małej psychoanalizy.
*Mruknął z pewną nutką podekscytowania w głosie, palec ostrożnie wysuwając z objęć Deosia. Był nieświadom jakże niezbyt miłego szufladkowania jego osoby.... jednakże przyzwyczaił się do tego. Musiał jeśli chciał komfortowo uczęszczać na zajęcia bez przejmowania się na każdym kroku tym, że "tatuś ci załatwi wszystko futrzaku!"*
Chociaż po tym co już widziałem spodziewam się raczej tego, że on zrobi mnie psychoanalizę...


http://img42.imageshack.us/img42/5963/tygrysekchatromini.jpg

Offline

 

#453 2011-04-26 14:47:56

Regina

Medyk

Zarejestrowany: 2010-07-20

Re: Stołowka

*Usłyszawszy imie Dżonego zaśmiała się głośno, ale krótko*
Dżony co może powiedzieć? Że Dżony kocha. On strasznie kochliwy jest.
*Poprawiła się na swoim niezbyt wyrafinowanym siedzisku, bowiem jej tyłek spoczywał na zwykłym krześle*
Prędzej Ed by ci zrobił psychoanalizę. No i jest jeszcze HK. I Deoś. Jest na czym oko zawiesić. Kiedyś, dawno temu, jak rozmawiałam z  Fler na ten temat to okazało się ze świętej pamięci kapitan Haris od kanapy i dżakuzi miał droida – autopilota. No ale już go nie ma.

Offline

 

#454 2011-04-26 18:22:59

Dakien Tarek

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2011-02-01

Re: Stołowka

*No jego tyłek to na tronie nie spoczął tylko na tym co w stołówce było czyli najpewniej na "szkolnej" ławce przymocowanej do podłogi. A z tego co widział to stoliki i te ławki w razie potrzeby można było chyba złożyć, to jest wsunąć się mogły i stopić z podłogą.*
Hk? Nic o żadnym HK mi nie mówiono....a ED... cóż, oficjalnie rzecz biorąc już się z nim widziałem i rozmawiałem, a nie oficjalnie to czekam aż wróci skądśtam. Do szczęścia mi tylko brak jeszcze pomysłodawcy rąk dla Dżonego, wtedy bym był usatysfakcjonowany materiałem jaki zbiorę.
*Mruknął spoglądając na Reginę z uwagą.*
Ale masz rację, jest na czym oko zawiesić.
*Kiwnął łepetyną dojadając resztę zupy i zakrywając miskę pokrywką zabrał się do drugiego dania.*
Deoś, Dżony, ED w drodze... ten cały HK o którym nikt mi nie mówił....
*Po chwili też zreflektował się.*
Deoś? Który to? Ten szczekacz?
*Widelcem wycelował w stronę siedzącego dziwacznego droida.*


http://img42.imageshack.us/img42/5963/tygrysekchatromini.jpg

Offline

 

#455 2011-04-26 18:56:38

Regina

Medyk

Zarejestrowany: 2010-07-20

Re: Stołowka

Aha. Skoro masz jeszcze przed sobą rozmowę z EDem to się na pewno spotkamy jeszcze co najmniej dwa razy: na sali medycznej i na twoim pogrzebie *puściła mu oko i zachichotała. Sama najbliżej EDa stała jakieś 20 metrów i to z tyłu. *
czemu nikt ci nie mówi o HK? To oficjalna własność generała. Na pewno ci pozwoli z nim… porozmawiać, jeśli w ogóle można mówić o rozmowie z tym przypadkiem. Lepiej zrób wywiad z Deosiem. To jest Deoś. Dezoksyrybonuklein Beta. W poprzednim życiu był prawdziwym ratlerkiem.

Offline

 

#456 2011-04-26 19:48:37

Dakien Tarek

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2011-02-01

Re: Stołowka

Fler mi nieco o Edzie mówiła i raczej nie spodziewam się jakich trwałych uszkodzeń ciała.... w każdym razie na pewno nie zamierzam podchodzić do niego i go szturchać jak to jej małżonek ponoć zrobił.
*On EDa widział tyle co na zdjęciach. Więc też nie można było powiedzieć, że jest on obeznany z tym przypadkiem. Już o HK miał zapytać co z nim jest takiego nie tak, że rozmowa z nim nie jest najlepszym wyborem gdy padły słowa o poprzednim życiu ratlerka.*
To jest ratlerek?
*Palcem,a jak wszyscy wiemy palcem nie ładnie, pokazał na Deosia otwierając szerzej swe oczęta.*
Mózg mu przenieśliście do tej konstrukcji czy jak?


http://img42.imageshack.us/img42/5963/tygrysekchatromini.jpg

Offline

 

#457 2011-04-26 20:03:20

Regina

Medyk

Zarejestrowany: 2010-07-20

Re: Stołowka

Tak, i strasznie męczący z  niego pacjent, jęczy, narzeka, gazety moje prywatne pomiętosił… *wspomniała przeklęte chwile kiedy miała Gawila w „szpitaliku” z obitym łbem*
Wstrząśnienie mózgu, pierwszy kontakt z Edziem. A tak przy temacie – nie. Mózg został skremowany razem  ciałem. Tu są jego wspomnienia i jego cudowna osobowość
*Pochyliła się, i podniósłszy „pieska” pod paszki cmoknęła go w szczyt główki*

Offline

 

#458 2011-04-26 20:14:24

Dakien Tarek

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2011-02-01

Re: Stołowka

Rozumiem.
*Przytaknął pierwszą porcję papki jaką stanowiły ziemniaki wsuwając do swego pyszczka. Nie miał okazji poznać osobiście tego typa więc do dyskusji na temat Seco się nie dołączał. Choć profesor tam polubił tego świrniętego kaleesha. Sam nie wiedział czemu.*
No tak,ale coś takiego wykonać jest dość trudno... musi mieć chyba jakiś cybernetyczny mózg zrobiony i pewne zmiany by umiał się w tym ciele znaleźć.
*sam Deoś wydawał się być zadowolony gdy został cmoknięty. Skrzydełka jego powiek przymknęły się pozostawiając wąski pasek żółtawego blasku fotoreceptorów, ot ślepia zmrużył.*


http://img42.imageshack.us/img42/5963/tygrysekchatromini.jpg

Offline

 

#459 2011-04-26 20:19:24

Regina

Medyk

Zarejestrowany: 2010-07-20

Re: Stołowka

To ma *przytaknęła na te słowa* Każdy droid ma jakiś tam „mózg”, nawet Dżony, choć trudno w to uwierzyć. Ktoś nawet powiedział, ze Dżony ma całkiem solidny procesor. Nie wiem, nie znam się na mózgach droidów. Ty pewnie się znasz *teraz dla odmiany zaczęła „pieska” głaskać*

Offline

 

#460 2011-04-26 20:23:34

Dakien Tarek

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2011-02-01

Re: Stołowka

No tak, swoisty mózg też mają, ale to jest zupełnie co innego niż cybernetyczne odpowiedniki. Cybernetyczne to sztuczny organizm wręcz. Organ z syntetyków....rzecz piekielnie złożona.
*Wyjaśnił na tyle na ile potrafił i sam wiedział co to jest. nie był technicznie uzdolniony i nie znał się za dokładnie w tych sprawach.*
I nie, nie znam się na mózgach droidów. Raczej na ich ewentualnych dziwactwach jeśli je nie czyścić regularnie z nadmiaru danych. Niektóre nie zaczynają przejawiać dziwactwa,a zwyczajnie im odbija, funkcje ich są zakłócane. Częściej się tak dzieje niż na przykład rozwija się nagła żądza by dostać w zamian za wykonanie polecenia pasek od spodni...albo papier toaletowy.
*Dodał na koniec przypominając sobie Dżonowy fetysz papieru dodupnego.*


http://img42.imageshack.us/img42/5963/tygrysekchatromini.jpg

Offline

 

#461 2011-04-26 20:29:03

Regina

Medyk

Zarejestrowany: 2010-07-20

Re: Stołowka

*Zaśmiała się na to wyobrażenie, a  także na pewne wspomnienia*
Dżony to wręcz żąda papieru! Na początku bałam się go, wiec dałam mu bandaże, żeby się odczepił. Z kolei z tego co wiem o Edzie, to on się nie poczuwa do wykonywania zadnych rozkazów. Wyjmiesz im mózgi i je porównasz, czy jak będą wyglądały te badania? *była szczerze zainteresowana, okazywało się bowiem, ze Dakien nie kupił sobie tej pracy, tylko zwyczajnie normalnie jak zwykły student ją pisze*

Offline

 

#462 2011-04-26 20:37:06

Dakien Tarek

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2011-02-01

Re: Stołowka

Można to tak w przenośni określić. Choć porównywania nie będzie. Przedstawię dwa przykłady droidów o wykształconych osobowościach z prawdziwego zdarzenia i tyle. Jutro sesję zrobię z Dżonym i sprawdzę parę rzeczy jakie mnie interesują, łącznie z daniem mu do ułożenia puzzli czy dopasowywaniu klocków. Z Edem to raczej będzie tylko rozmowa, żadnych kończyn chwytnych chyba nie ma. On z tego co mi się wydaje, więcej czasu mi zajmie. Dżony jest dość otwarty i łatwowierny, więcej niż jedna no może dwie sesje nie zajmie. Już mu dzisiaj dałem zagwozdkę do przemyślenia, ciekaw jestem do jakiego wniosku dojdzie.... jeśli czasem już nie zapomniał o tym problemie.
*I tak też teraz Regina skłoniła Dakiena do gadania, a że to temat dla niego szalenie interesujący był to i potok słów się z kota wylewał.*


http://img42.imageshack.us/img42/5963/tygrysekchatromini.jpg

Offline

 

#463 2011-04-26 20:43:23

Regina

Medyk

Zarejestrowany: 2010-07-20

Re: Stołowka

Raczej nie, nie oglądałam go z bliska, ale z tego co wiem, to jakby dostał  puzzle to by ci powiedział, gdzie masz je sobie wsadzić *zachichotała jak licealistka i znowu napila się kakao,a  kiedy kubeczek odstawiła, zalśniła zadziornym, bardzo dziewczęcym uśmiechem*
A z Dżonym to będzie sama rozkosz, chciałabym przy tym być. On połowę puzzli co pogubiło a drugą polowe zechce zakosić. Bo nie wiem, czy ci Fler otwarcie powiedziała, ale on kradnie

Offline

 

#464 2011-04-26 20:53:57

Dakien Tarek

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2011-02-01

Re: Stołowka

Dopóki by nie zaczął we mnie celować żądając bym je sobie wsadził albo strzeli, to nie przejął bym się zbytnio tymże faktem.
*Z delikatnie równie szerokim co Reginy, uśmiechem odparł na jej słowa o tym co ED by mógł mu odpowiedzieć. Cóż, nie znał on EDa ale najpewniej po rozmowie z nim układanie puzzli będzie odpadało z racji na dość uwłaczające komuś o intelekcie dorosłej istoty. Dżony był dzieciak mentalny pod wieloma względami.*
Fler nie musiała mi mówić,że on kradnie. Sam się dzisiaj przyznał, że z pralni podbiera przedmioty i go oświeciłem, że kradnie.. co prawda zapierał się, że "Dżony nie!"..... to jest właśnie to z czym go pozostawiłem do pomyślenia. O swoje puzzle się nie martwię, obiecałem mu, że jak będzie grzecznie współpracować będzie sobie mógł wybrać jedną z rzeczy na których pracował i ją wziąć. Wybierze puzzle to całe pudełko puzzli dostanie... żeby tylko nie popuścił smarem widząc tyle przedmiotów mu danych na raz.


http://img42.imageshack.us/img42/5963/tygrysekchatromini.jpg

Offline

 

#465 2011-04-26 21:00:50

Regina

Medyk

Zarejestrowany: 2010-07-20

Re: Stołowka

Mógłby blefować *odparła wchodząc w teoretyczne rozważania, a  kiedy Dakien powiedział jej, jakim podstępem chce wziąć Dżonego, to wybuchnęła szczerym, głośnym smiechem, bo to był strzał w dziesiątke – Dzony się przepali z podniecenia. Swoją drogą kolejna kwestia postrzegania całości składającej się z wielu elementów, lub nie postrzeganie*

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
wynajem agregatów warszawa weekend w spa Ciechocinek wodomierze wrocław