Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#46 2011-07-27 15:47:08

Arsleksyr

Oficer Sojuszu

Zarejestrowany: 2011-06-05

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

*wzruszył ramionami*
Niby mieliśmy, ale czy to ma jakieś znaczenie, wpływ na zawartość? Może to pan zawinąć w kolorowy papier i dać mu. Z resztą on i tak sam tego nie otworzy. Chwileczkę… *I znowu sięgnął do komunikatora*
Savo, weź jakiś dobry komputer ze skanerem i przyjdź tutaj… *rozłączył* Zaraz przyjdzie mój syn i dowiemy się więcej, to długo nie zajmie a będzie pan spokojniejszy
*I rzeczywiście – Savo zjawił się dosłownie za chwile, a za nim wielki, umięśniony Recko o twarzy dziecka i z naiwnym uśmiechem, niosący pod pachą komputer, który inni musieliby nieść w dwóch rękach*

Offline

 

#47 2011-07-27 15:54:30

Darven

Oficer Sojuszu

Zarejestrowany: 2010-03-31

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

A to ciekawe. Wygląda na to, że Ed stał się szczęśliwym udziałowcem korporacji, pogratulować mu tylko. *Położył dłonie na oparciach fotela.* Zróbcie to, co trzeba. Chociaż przyznam, że już nic mnie chyba nie uspokoi. *Wzruszył ramionami.* Ostatnie wydarzenia nie sprzyjają regeneracyjnemu wypoczynkowi.

Offline

 

#48 2011-07-27 16:03:57

Arsleksyr

Oficer Sojuszu

Zarejestrowany: 2011-06-05

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

Spokojnie, panie Darvenie, spokojnie *Mówił, a w międzyczasie chłopcy zajęli się instalacją komputera na ojcowym biurku. Komunikator – a był to taki okrągły, w kształcie talerza – spadł. nawet nie zauważyli. Drzwi do pomieszczeń mieszkalnych się otworzyły. Weszła hiena, z wabiona głowami młodych Reszków. Chrumkając śmiesznie chwile się pokręciła, po czym wyszła zza biurka, z  projektorem w zębach, w podskokach, do Darvena, oczywiście w przyjaznych zamiarach. Zrobił się mały, przyjemnie rodzinny chaos. Ars stal przy Darvenie, trzymając teczkę w jednej rece*
Zawinie pan to w papier, połozy mu na podłodze i niech rozrywa, będzie zabawnie *nawet się zaśmiał. Widać było ze próbuje Darvena podnieść na duchu. Savo na chwile zrobił wielkie oczy, otworzył usta, ale nie zapytał. On nie wiedział, co to za dokumenty. Dla niego to były jakieś papiery. Kiedy stary Ars podawał dokumenty młodym Arsom, Savo spojrzał na niego jak przedszkolanka na gówniarza i postukał siew  głowę*
Taaato… gdzie ma być wirus? na papierze? Tamto mi daj! *i Ars podał mu całą „okładkę” będzie była płytka wyświetlającą, bo rzeczywiście chyba głupotę popełnili…*

Offline

 

#49 2011-07-27 16:11:11

Darven

Oficer Sojuszu

Zarejestrowany: 2010-03-31

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

*A Darven sobie siedział, nie przeszkadzając młodym, nawet nie mając zbytniego przekonania do tego, żeby coś mówić. Hienę poklepał lekko, odbierając od niej komunikator, jak od psa, który aportuje. Nie bał się.* Powiem panu prawdę, panie Arsleksyrze. Abra skomplikowała życie nam wszystkim. *Mruknął, głaskając hienę organiczną dłonią.* Jakby mało problemów było. Teraz mam kolejny powód, by się czymś przejmować. Ale Edowi takich dowcipów robić nie będę, dla niego trzeba być miłym, niedługo pewnie zasiądzie w radzie i będzie współrządził. Mógłby kazać mnie zawinąć w kaftan temu doktorkowi, który na mnie wrzeszczał - na pewno zrobiłby to z dziką ochotą. *Zaśmiał się lekko, nie przestając głaskać zwierzęcia.*

Offline

 

#50 2011-07-27 16:21:17

Arsleksyr

Oficer Sojuszu

Zarejestrowany: 2011-06-05

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

*Hiena, niezbyt urodziwe zwierze, oblizała wargi, przymknęła oczy i siedziała przy Darvenie który ją głaskał. Recko rozsiadł się na fotelu ojca i z głupkowatym uśmiechem słuchał tego  co mówią dorośli. Chociaż sam tez był dorosły fizycznie, wiec to mogło dziwnie zabrzmieć.*
Widać uważała ze to jedyne wyjście, nie każdy potrafi mówić i robić coś wprost… *Ars rozłożył ręce na boki w bezradnym względem Abry geście* No nie popadajmy w skrajności…
*Savo właśnie zrobił identyczną minę jak wcześniej, ale chwila „zawieszenia’ trwała dłużej…* …Nie ufa pan nawet swojemu dro… swojemu Edowi? A doktor tez chciał dobrze. W końcu sam wysłał pan go na ta terapie na Hypori i chyba nie byłby pan zadowolony gdyby ten doktor nie dbał przede wszystkim o dobro pacjenta. Jednak myślę ze to co wcześniej zaproponowałem nie zrobi mu krzywdy. To z papierem. *Nagle coś zaszumiało nieprzyjemnie. Savo uderzył pięścią, i przestało* Biurko ma krótsza jedną nogę *Oznajmił młody. Recko zatkał uszy, śmiejąc się. Zaraz zaczęli skanować*
A tak w ogóle nie chce być niegrzeczny ale jak się ma podejrzenia, ze cos może być zakażone. lub może być zapalnikiem do czegoś większego, to wystarczy wywalić to do kosza. Nie spotka się z bazą i nic się nie stanie

Offline

 

#51 2011-07-27 16:45:00

Darven

Oficer Sojuszu

Zarejestrowany: 2010-03-31

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

Nie jestem w stanie przewidzieć co zrobi, to nie kwestia zaufania, które zresztą nieco podupadło po tym, co zrobił niedawno. *Rzekł, głaszcząc dalej hienę.* Bo prawda jest taka, że kompletnie nie mam pomysłu co będzie dalej, dlatego pozostaje jedynie czekać. A że doktor chciał dobrze, to co z tego. Jeśli nawet taki lekarz nie czuje autorytetu dowódcy, to co dopiero wyżsi oficerowie? No ale trudno, pewnych rzeczy nie zmienimy. *Wzruszył ramionami.* Mam tego świadomość. Ale zaczekajmy. Zobaczmy jak to się rozwinie.

Offline

 

#52 2011-07-27 17:00:42

Arsleksyr

Oficer Sojuszu

Zarejestrowany: 2011-06-05

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

to nie chodzi o autorytet a o zwykłą moralność. Bez urazy panie Darvenie ale jest pan jeszcze stosunkowo młodym człowiekiem… *Ars uśmiechnął się jakoś tak po ojcowsku i skinął głowa.*
Będzie dobrze. Trochę wiary. Wszyscy się denerwujemy. Savo?
*Savo mógł już coś powiedzieć, i powiedział ze: *
Nic tu nie ma. z całą pewnością z pełną stanowczością stwierdzam ze nic tu nie ma. Jak miałem do czynienia z droidem też nic w nim nie zauważyłem, co mój skaner wykrył by jako zagrożenie

Offline

 

#53 2011-07-27 17:04:21

Darven

Oficer Sojuszu

Zarejestrowany: 2010-03-31

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

No to dobrze. *Skinął głową.* Jeden problem mniej. Teraz tylko trzeba to będzie zawieść do Eda. *Mruknął wstając. Ostatni raz pogłaskał hienę i spojrzał na zgromadzonych.* Dziękuję za pomoc. To już będzie wszystko, zgadza się?

Offline

 

#54 2011-07-27 17:07:53

Arsleksyr

Oficer Sojuszu

Zarejestrowany: 2011-06-05

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

Z tego co tu widzę tooo… tak, wszystko się zgadza. *odpowiedział Savo, wyjął dokumenty z maszyny, odmuchał je z kurzu, włożył do pudełka i podał Darvenowi przez stół*

Offline

 

#55 2011-07-27 17:09:20

Darven

Oficer Sojuszu

Zarejestrowany: 2010-03-31

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

*Pochwycił pudełko, skinął głową na pożegnanie i wyszedł, garbiąc się nieco.*

Offline

 

#56 2011-07-27 17:11:14

Arsleksyr

Oficer Sojuszu

Zarejestrowany: 2011-06-05

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

*Zanim jeszcze drzwi za Darvenem się zamknęły mógł usłyszec jeszcze strzępek wylatujących słow: ale ma szczęscie pierdolony blaszak, a człowiek całe życie haruje… Niestety nie można było poznać, który z Ressków to powiedział*

Offline

 

#57 2011-07-27 17:13:25

Darven

Oficer Sojuszu

Zarejestrowany: 2010-03-31

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

*A żebyś wiedział - pomyślał Darven. I zniknął gdzieś w odmętach korytarzy, niosąc ze sobą ciężar kolejnych problemów, ale i żal spowodowany śmiercią Abry.*

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
wynajem agregatów warszawa weekend w spa Ciechocinek wodomierze wrocław