Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#16 2011-07-27 12:48:31

Darven

Oficer Sojuszu

Zarejestrowany: 2010-03-31

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

*I Darven wszedł, niespiesznie, czekając, aż drzwi za nim zostaną zamknięte. Trzymał w mechanicznej dłoni obszerną, czerwoną teczkę.* Jest ciężka, ale jestem cyborgiem. Cathar, który ze mną poleciał pewnie będzie miał większe problemy. Cóż, obowiązki wymagają poświęceń. *Rzekł, po wcześniejszej wymianie pozdrowień. Pozwolił sobie zająć miejsce przed biurkiem Arsleksyra. Spojrzał na niego, przez chwilę nic nie mówiąc. Jakby faktycznie wrócił po jakimś maratonie. Albo triatlhonie.* Długo mi zajęło przekonanie jej, aby się ze mną spotkała, ale faktycznie, sam się nie spodziewałem, ile się dowiem. *Położył na blacie biurka teczkę, niemalże księgę - taka gruba była.* Powiedziała mi trochę o Lipini, o tym, co ona wie na temat tego wszystkiego. Powiedziała o Edzie, o jego opiekunie. I dała tę teczkę. Prosiła, żebym jej nie otwierał, jedynie przekazał egzekutorowi. I nie otworzyłem, nie mam pojęcia co tam jest.

Offline

 

#17 2011-07-27 12:54:57

Arsleksyr

Oficer Sojuszu

Zarejestrowany: 2011-06-05

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

*Ars nie siedział. Zamknął drzwi do części mieszkalnej, by nie było ich słychać tam a  także glosy dobiegające stamtąd nie przeszkadzały im w rozmowie. Szedł do biurka powoli, z  rekami z tyłu. Nie, nie przypominał generała w tym geście, w  ogóle. Ale mogło się skojarzyć. Nie usiadl dalej, teraz patrzył na teczkę, w miarę upływu słow patrząc na nią bardziej podejrzliwie*
Może pan opowiedzieć mi, co mówiła? *Na razie o teczkę nie zagadnął, widać chciał najpierw poznać informacje, może będzie w nich wskazówka*

Offline

 

#18 2011-07-27 13:00:24

Darven

Oficer Sojuszu

Zarejestrowany: 2010-03-31

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

Naturalnie. *Rzekł. I potem rozpoczęła się obszerna relacja ze spotkania, bowiem tematów z Abrą poruszyli wiele. Darven nic nie ukrywał, ufał Arsleksyrowi, więc nie zatajał fragmentów rozmowy - powiedział tak, jak było naprawdę. Było tego wystarczająco, by mieć temat do rozważania na następny czas. Abra nie podzieliła się jedynie pustymi informacjami - powiedziała wystarczająco wiele, by rzucić nowe światło na sprawę.* Liczę na pańską radę. Z tego, co ona powiedziała, wynika, że Lipini faktycznie została usunięta, ale w związku z tym, co wiedziała. Komuś nadepnęła na odcisk. Nierozwiązana pozostaje kwestia teczki - Abra nie zdradziła, co znajduje się w środku. Budzi to moje wątpliwości, bo niby dlaczego takie dokumenty mają zostać przekazane Edowi? Wydawało się, że są dla niej bardzo ważne. Trzymała tę teczkę tak, że aż jej palce bielały.

Offline

 

#19 2011-07-27 13:05:50

Arsleksyr

Oficer Sojuszu

Zarejestrowany: 2011-06-05

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

*Ars słuchał na stojąco, mrużąc oczy i patrząc przed siebie, starał się na bieżąco wszystko układać, a  bruzdy pogłębiające się na jego twarzy świadczyły o tym, ze bardzo mu się to wszystko nie podoba. Pod koniec był już wręcz zdenerwowany – podniósł ręce, jedna sięgnął do brody i zaczął przygryzać kłykcie. Myślał intensywnie, milczał, kilkadziesiąt sekund*
Ile dokładnie godzin minęło od kiedy widział ją pan ostatni raz, u niej w domu? *zapytał znienacka, jednocześnie podchodząc, już żwawo do biurka i podsuwając na środek komunikator… Patrzył jednak na teczkę*
…grozi jej niebezpieczeństwo

Offline

 

#20 2011-07-27 13:09:45

Darven

Oficer Sojuszu

Zarejestrowany: 2010-03-31

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

*Darven był z kolei pozornie spokojny, ale niewątpliwie - przygnębiony.* Niebawem siódma godzina minie. Ale i ja i ona wiedzieliśmy, że ona jest w niebezpieczeństwie, nie chciała jednak przystać na moje propozycje. Nie mogłem jej zmusić, żeby poleciała na widmo. Wyglądało na to, że ufa swoim na Skako. *Powiedział, spoglądając badawczo na Arsleksyra.* Co pan podejrzewa?

Offline

 

#21 2011-07-27 13:13:03

Arsleksyr

Oficer Sojuszu

Zarejestrowany: 2011-06-05

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

Nic z tych rzeczy, nie ufa im.. *widać było jak Ars rozwija menu, wybiera numer pałacu Azzuzów na Skako i łączy się. Nie bezpośrednio do Abry* Świerszcz. A ta teczka to Akt przekazania własności. Ale nie Eda. Dla Eda. Prosiła, żeby pan nie otwierał, zależało jej, bo jakby pan otworzył, to przeszkodziłby pan jej…
*Połączenie zostało odebrane*
Abrze Azzuz grozi niebezpieczeństwo! *krzyknął do istoty ktora odebrała, bez wstępnych ceregieli*

Offline

 

#22 2011-07-27 13:15:32

EFECTOR

Admin - MG

8613013
Zarejestrowany: 2010-04-05

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

*Odebrał starszy skakoanin, pomarszczony, o wyglądzie kartofla*
Skąd pan wiedział? *zapytał. głos miał bardzo smutny. A wiec to już się stało. Patrzył, nie oskarżycielsko, pokręcił głową. Wiedzial,ze Ars jestz  widma,. Służbowe. jednoczesnie był prostym służącym, który powie prawde*
Powiesiła się. Nie żyje. Niech pan już nie dzwoni... nie sklada kondolencji, jej matka odchodzi od zmysłow


http://ewok.reaktywacja.rpg.w.interii.pl/mottodzony1.bmp

Offline

 

#23 2011-07-27 13:22:30

Darven

Oficer Sojuszu

Zarejestrowany: 2010-03-31

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

*Darven podniósł się z miejsca, podchodząc do biurka. Jego mina wyrażała tysiąc rzeczy na raz, ale najważniejsze były pytana o to, co tak naprawdę się dzieje i skąd Arsleksyr to wszystko wie... Cyborg znieruchomiał, spoglądając na hologram przedstawiający pomarszczonego Skakoanina. Wraz z pierwszymi słowami służącego, widać było, że spojrzenie zapala mu się zdenerwowaniem. Ale potem wszystko ustało. Darven poczuł, że traci równowagę i spada w dół z ogromnego klifu, z wielkim głazem przywiązanym do nogi. Opadł nagle na krzesło, zaciskając dłonie na jego oparciach. Spojrzenie mu zmatowiało. Nic nie powiedział.*

Ostatnio edytowany przez Darven (2011-07-27 13:24:23)

Offline

 

#24 2011-07-27 13:28:24

Arsleksyr

Oficer Sojuszu

Zarejestrowany: 2011-06-05

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

Rozumiem. Przykro mi *I rozłączył się. To „przykro mi” było chyba bardziej do Darvena niż do służącego. Oparł się dłońmi o blat biurka i spojrzał w dół. Zwiesił głowę. Chyba odliczył do dziesięciu, zanim przemówił*
Nie oskarżą pana. Ona była na to ukierunkowana już wcześniej. Planowała to zrobić, zaprosiła pana, przekazała teczkę, powiedziała to, co uważała ze powinna. I wypełniła wolę świerszcza

Offline

 

#25 2011-07-27 13:39:25

Darven

Oficer Sojuszu

Zarejestrowany: 2010-03-31

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

*Darven wyglądał tak, jakby z niego samego uleciało całe życie. Organiczna dłoń lekko drżała, tak mocno była zaciśnięta na oparciu krzesła. Spadał. Patrzył prosto w mętną, ciemną toń wodną, tę samą, którą obserwował z komnaty Abry, tę samą, która budziła podziw podczas wizyty na Skako. Czuł bardzo wyraźnie, jak ciężki głaz ciągnie go za sobą wprost w odmęty oceanu, wprost w nieprzebrane, nienaturalnie ciche zapomnienie. Nie miał żadnej kontroli - wpadł prosto w wodę, stopniowo tracąc przytomność, widząc zanikające, rozbłyskane niebo. I nagle wciągnął ze świstem powietrze, a oczy w jednej chwili odzyskały życie. Spojrzał na Arsleksyra. Znowu był w jego gabinecie. Ale nic nie powiedział, jakby zupełnie już nie miał jakiejkolwiek kontroli nad tym, co się dzieje. Patrzył tylko. Pokręcił powoli głową. Był tak głuchy, kiedy słuchał Abry. Mógł przecież zrobić tyle rzeczy, wyczuć, że niebezpieczeństwo jest bliżej, niż by się tego spodziewano. Mógł ostatecznie jeszcze raz spróbować namówić ją, żeby poleciała razem z nim. Cokolwiek.*

Offline

 

#26 2011-07-27 13:43:43

Arsleksyr

Oficer Sojuszu

Zarejestrowany: 2011-06-05

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

*Kiedy Darven się wyburzył,. Ars stał już bardzo blisko. Podszedł przez ten czas widząc, ze coś jest nie tak. teczkę miał pod pachą. teraz pochylał się nad Darvenem, z szerzej niż zwykle otwartymi oczami*
W porządku? *zapytał. jego ręka spadła na ramie Darvena i pchnęła, by ten oparł siew  fotelu*
To nie pana wina *powiedział spokojnie.*
Ona chciała to zrobić *I podał teczkę Darvenowi, wyraźnie oczekując, by ten ją otworzył*

Offline

 

#27 2011-07-27 13:52:47

Darven

Oficer Sojuszu

Zarejestrowany: 2010-03-31

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

*Poddał się temu, zagłębiając się w oparciu fotela. Odebrał teczkę. Położył ją na kolanach, spoglądając na ostro czerwony materiał, na którym znajdowały się wypisane dane odbiorcy i nadawcy.* Gdybym tylko był bystrzejszy. Może by do tego nie doszło. *Zdecydowanym ruchem otworzył teczkę. Przypomniał sobie, jak Abra mu ją podawała. Polubił ją, niewiele było teraz takich, z którymi można było bez obaw porozmawiać.* Skąd pan to wszystko wiedział? *Spojrzał na niego uważnie, ale tylko na chwilę, bowiem teraz nadszedł moment, by przejrzeć zawartość teczki. Robił to z uwagą, czytając pierwsze strony dokumentu, jaki zawierała.* Wypełniła wolę świerszcza... Mogłem się domyślić, kiedy słuchałem tej legendy. Nad niczym nie panuję. *Powiedział z surowym wyrzutem, ściskając w dłoniach dokumenty.*

Ostatnio edytowany przez Darven (2011-07-27 13:54:56)

Offline

 

#28 2011-07-27 13:57:17

Arsleksyr

Oficer Sojuszu

Zarejestrowany: 2011-06-05

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

*Ars usiadł na biurku od strony Darvena, jak młodzian, bo starzy na biurkach nie siadają*
kiedy czytałem o pana droidzie… jakby nie było po tym wszystkim… no tak wyszło, ze interesowałem się tematem, i wątek skakoański bardzo mnie wciągnął. Zacząłem się tym interesować. Być może ona wiedziała, ze ja u pana pracuje, ze będę wiedział o co chodzi. Wiec rozegrała to tak, by miał pan drogę ucieczki. *Teraz patrzył na teczkę, ciekaw, co tam w środku jest*
Radze tez zadzwonić na Hypori i zlecić przeszukanie droida na obecność wrogiego oprogramowania, to, co jest w tej teczce może uruchomić program szpiega, kto wie…

Offline

 

#29 2011-07-27 14:05:23

EFECTOR

Admin - MG

8613013
Zarejestrowany: 2010-04-05

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

*Teczka zapiszczała przy otwieraniu, jakby w proteście – nie otwiera osoba do tego przeznaczona, ale jak Darven włoży trochę siły to wyrwie zamek, w  końcu Darven był cyborgiem. Nic nie wybuchło. teczka nie była pancerna, czy niezniszczalna. Alarm wył kilka naście sekund, ale przestał. Na stosie dokumentów leżała biała kartka, z odręcznie napisanym tekstem:
„Drobiazgi niepotrzebne ratuj, kiedyś je dziecku swemu dasz, przydadzą się przyszłemu światu, gdy je stratuje wielki marsz. Jeśli istnieje coś takiego, co złe pokusą syci sny, to wbrew, pomimo i dlatego nadzieją taką jesteś Ty
Dalej była lśniaca, oprawiona w skórę książka, po której otwarciu okazało się ze jest pudełkiem na dokumenty. Pierwszy z nich: przekazanie aktu własności: ja niżej podpisana w niniejszym dokumencie, będącą świadoma swoich wyborów oświadczał iż w obecności prawnika i za zgodna Najwyższego Wymiaru Sprawiedliwości Cochrel przekazuje udziały Unii Technokratycznej panu: „Edward” ED nr 12… (i tutaj wszystkie dane Eda).
Dalej, po obszernym opisie i aktach notarialnych oraz innych dokumentach dla nowego właściciela był wydruk, już wypełniony i opłacony jako „podatek od wzbogacenia”, dalej dokument zabraniający przekazania własności nowemu właścicielowi przez okres 7 lat.
Pod książką zaś leżała jeszcze jedna teczka, zwykła*


http://ewok.reaktywacja.rpg.w.interii.pl/mottodzony1.bmp

Offline

 

#30 2011-07-27 14:14:20

Darven

Oficer Sojuszu

Zarejestrowany: 2010-03-31

Re: Gabinet Arsleksyra Resski

*Darven zaczął przeglądać te wszystkie dokumenty. Przeczytał odręcznie napisany tekst, rozpoznając w nim słowa utworu, jaki znaleziono przy zmarłej Lipini. To była druga część. Ta, która miała dotyczyć Abry. Ostrożnie odłożył kartkę na bok. Podparł głowę ręką i pochylony począł studiować dokumenty jeden za drugim bardzo dokładnie.* Tak... Proszę, niech pan zadzwoni na Hypori... *Mruknął tylko, aż w końcu dotarł do ostatniej, zwykłej teczki. Wyciągnął ją i ostrożnie odciągnął gumkę, by sprawdzić, co znajduje się w środku.*

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://www.szkodniki-drewna.edu.pl/ Biurko z drewna liczniki na wodę wrocław