Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#16 2010-09-14 22:43:06

Shalass

Mechanik

Zarejestrowany: 2010-06-25

Re: Kwatera Nash'a

-Okhy. {okej} - powiedział, odnotowując tę pouczającą lekcję gdzieś w głowie. Nigdy nie miał zbyt wielkiego kontaktu z innymi rasami, zwykle uchodził za milczka i gbura, dlatego, że nie chciał popełniać takich gaf jak ta przed chwilą. Zdjął nogi z szafki, po czym wstał. Jego postawa była dziwna, jego kręgosłup wygięty był nieco w tył, a głowa wysunięta nieco do przodu. Zwyczajna Selkathańska postura. Nie był wysoki. Uniósł lekko dłonie w kierunku krzesła, skupiając się nieco, przesunął je na miejsce - widać lubił się popisywać mocą. Choć robił to z rozwagą, nie uczyniłby tego w knajpie na Nar Shaddaa. - Idhe ższreć, idhsciesz thesz? {ide jeść, idziesz też?} zapytał Nasha, z miną mówiącą: dzisiaj Sushi, nie można tego przegapić!

Offline

 

#17 2010-09-14 22:54:27

 Nash

Padawan

8466324
Zarejestrowany: 2010-04-23

Re: Kwatera Nash'a

Nash chyba polubił tego Selkatha. Wydawał się być taką pozytywnie zakręconą personą, a Nash lubił takie osoby. Kiedy Shalass znów użył Mocy, Nash uśmiechnął się i wstał z łóżka. Kiedy pało pytanie czy chciałby coś zjeść, nawet się nie zastanawiał.
-Oczywiście... Dawno nie miałem normalnego posiłku w ustach... -powiedział uśmiechając się jakoby odczytał z miny Selkatha co chciał powiedzieć.


Aktualnie przebywa na: Tajemniczy statek.

Offline

 

#18 2010-09-14 22:59:07

Shalass

Mechanik

Zarejestrowany: 2010-06-25

Re: Kwatera Nash'a

Machnął krótko ręką i ruszył w stronę drzwi. Cel - mesa. Slekath głodny, Selkath... idzie jeść. Dziwne, prawda?

//Ciąg dalszy nastąpi. Jutro w mesie! Czy Shalass lubi sushi? Czy Nash zje dziecięcinę? Czy Aru ma tatuaż na...? Tego dowiemy się już jutro//

Offline

 

#19 2010-09-28 21:11:51

 Nash

Padawan

8466324
Zarejestrowany: 2010-04-23

Re: Kwatera Nash'a

Nash spał w swojej kajucie. Ostatnio spotkał kilka ciekawych osób i doznał wielu wrażeń a po takiej dawce wypoczynek jak najbardziej przydać się może. Spał głęboko kiedy jakieś odgłosy w korytarzach przebudziły go. Echo niosące się po tym labiryncie uliczek na Widmie potęgowało można by rzec poziom upierdliwości. Kiedy się przebudził wstał i usiadł na swojej pryczy. Sięgnął po cyfronotes i zaczął go wnikliwie przeglądać.


Aktualnie przebywa na: Tajemniczy statek.

Offline

 

#20 2010-09-28 21:14:37

EFECTOR

Admin - MG

8613013
Zarejestrowany: 2010-04-05

Re: Kwatera Nash'a

*a tymczasem za drzwiami coś lazło, i w cyfronotesie się tego nie zobaczy. To cos musiało mieć więcej niż dwie i chyba mniej niż cztery nogi, a  przy tym tymi nogami energicznie przecierać, stawiając małe kroczki. I stukało. Musiało wiec być ciężkie. Stukało coraz bliżej wejścia do Nashowej jamy*


http://ewok.reaktywacja.rpg.w.interii.pl/mottodzony1.bmp

Offline

 

#21 2010-09-28 21:19:20

 Nash

Padawan

8466324
Zarejestrowany: 2010-04-23

Re: Kwatera Nash'a

Te drobne stuknięcia wydawały się Nashowi bardzo znajome. Nie mógłby być to Generał gdyż dźwięk byłby mocniejszy i w nieco większych odstępach świadcząc o tym, że "obiekt" zbliża się powoli, ciężko. Nie... To były głosy zupełnie "czegoś" innego.  Szybkie, metaliczne stuknięcia wskazywałyby na to, że był to Dżony. Mimo wszystko jednak Nash postanowił zachować ostrożność i szybko przy użyciu Mocy przyciągnął leżący w przeciwnym kącie pokoju miecz świetlny. Chwycił go w dłoń i schował pod pościelą tuż obok siebie. Po chwili znów wrócił do czytania cyfronotesu i wsłuchiwania się w zbliżające się odgłosy.


Aktualnie przebywa na: Tajemniczy statek.

Offline

 

#22 2010-09-28 21:23:19

EFECTOR

Admin - MG

8613013
Zarejestrowany: 2010-04-05

Re: Kwatera Nash'a

*Droideka jednym słowem, a  tych było tu sporo. Nie łaziły samopas, ale może akurat jakiś dostał rozkaz przemarszu. Zwykły droid nie będzie nikogo po drodze zaczepiał. Chyba, ze to naprawdę Dżony.
Ale nawet jeśli to co? Mijał po kolei wszystkie włazy, wiec minie i ten, jeśli nic się nie wydarzy. Stukanie osiągnęło kulminację i teraz słychać było coraz dalej. Cokolwiek było tym ciężkim obiektem – drepcze dalej*


http://ewok.reaktywacja.rpg.w.interii.pl/mottodzony1.bmp

Offline

 

#23 2010-09-28 21:33:19

 Nash

Padawan

8466324
Zarejestrowany: 2010-04-23

Re: Kwatera Nash'a

I znów ciekawość Nasha wzięła ciekawość. Cóż tej swojej cechy chyba ciężko będzie mu się pozbyć. Wiedząc że obiekt minął kajutę i będzie miał Nasha za plecami, Nash podszedł do wejścia i otworzył właz. Wychylił się i jego oczom ukazał się w prawdzie zad, ale bardzo znajomy.
-Dżony?! -powiedział głośno pytającym tonem i czekał na reakcję Droideki.


Aktualnie przebywa na: Tajemniczy statek.

Offline

 

#24 2010-09-28 21:37:41

EFECTOR

Admin - MG

8613013
Zarejestrowany: 2010-04-05

Re: Kwatera Nash'a

*trudno powiedzieć, że zad, bo droideki mają dupsko skierowane ku dołowi, a naokoło niego trzy nóżki, w tym z tyłu jedna, wyżej kawałek kręgosłupa, generatory tarcz i już pancerz. Z boku widać rozłożone ramiona a na nich działa. W tym przypadku prawie armaty. I antena wystaje zza pancerza, na którym namalowano pomarańczową błyskawice. Tak, to Dżony.
Droid usłyszał głos i zatrzymał się, a  nastepnie nadal drepcząc przesuwał się wokół własnej osi, by stanąć przodek do Nasha*
Sir! *ucieszył się głośno droid. Właśnie – głośno, mocno, silnym, groźnym głosem. Nie tym śmiesznym głosikiem droida bojowego*


http://ewok.reaktywacja.rpg.w.interii.pl/mottodzony1.bmp

Offline

 

#25 2010-09-28 21:44:58

 Nash

Padawan

8466324
Zarejestrowany: 2010-04-23

Re: Kwatera Nash'a

A jednak to był Dżony. Ostatnim razem Nash nie miał zbytnio okazji by zamienić nieco więcej zdań ze swoim ulubionym droideką, ale być może teraz uda mu się nadrobić tą stratę. Nash wyszedł przed kajutę i stanął z rękami opartymi o biodra. Głos Dżonego był nieco inny niż zawsze ale Nash wiedział, że to On. po chwili rozpostarł ramiona jakby chciał go przytulić i zwrócił się do niego.
-Witaj Dżony... Dawno się nie widzieliśmy. -powiedział.


Aktualnie przebywa na: Tajemniczy statek.

Offline

 

#26 2010-09-28 21:51:37

EFECTOR

Admin - MG

8613013
Zarejestrowany: 2010-04-05

Re: Kwatera Nash'a

*trudno było o bardziej uspołecznioną maszynę bojową, tak wiec widząc rozwarte ramiona, programy Dżonego szybko zinterpretowały ten gest i 400 kilo bronzium pelnego miłości do świata wlazło miedzy te witające ręce, tak blisko aż łepek zawisł nad ramieniem Nasha. Prawie mu na nogę nadepnął. Droideki są niebezpiecznie niekoniecznie tylko  powodu dział. Ale Dżony już nauczony delikatności*
Siiir! *cieszył się po swojemu,a  po chwili z cichym sykiem serwomotorów, przyjął pozycję apelowego spocznik*
wypierdolili cie z Tythona, sir? *zapytała poważnie maszyna. Nowa funkcja – aktywna mowa, może prowadzić do wielu róznistych sytuacji*


http://ewok.reaktywacja.rpg.w.interii.pl/mottodzony1.bmp

Offline

 

#27 2010-09-28 21:57:12

 Nash

Padawan

8466324
Zarejestrowany: 2010-04-23

Re: Kwatera Nash'a

Nash nie zdziwił się wcale reakcją Dżonego. Takiego droida Nash nie widział w całym swoim dotychczasowym życiu. Dżony wydawał się być żyjącą maszyną, nie taką która jest w taki czy inny sposób byłaby zaprogramowana lecz taką, która posiada własną świadomość, podobną do żyjących istot. Do tego Dżony był niezwykle czuły. Nash uśmiechnął się kiedy droid wpakował swoje cielsko między jego ramiona, które ledwo go objęły. Jeszcze bardziej uśmiechnął się kiedy ten przemówił własnym zdaniem, a nie jak niegdyś tekstem zapożyczonym z piosenki czy utworu literackiego.
-Ha ha... -roześmiał się przyjaźnie. -Nie Dżony, nie wyrzucili... -powiedział uśmiechając się i potarł dłonią łepek droida.


Aktualnie przebywa na: Tajemniczy statek.

Offline

 

#28 2010-09-28 22:04:19

EFECTOR

Admin - MG

8613013
Zarejestrowany: 2010-04-05

Re: Kwatera Nash'a

*Łepek się nie zmienił, za to z tyłu na pancerzu (jak zawsze nieskazitelnym) widać było wyryte ślady po strzałach*
Dżonego też nie, sir. Dżony przyleciał. Kocham cię. Co robisz? Dżony może z tobą robić, sir! Dżony marzy o tym żeby za tobą iśc, sir! *odstraszający barwą glos wygadywał takie dżonowatosci, ze trudno było się go bać. Jego właściciel stał blisko Nasha. Cholernie blisko i oddawał się fizycznemu powitaniu*


http://ewok.reaktywacja.rpg.w.interii.pl/mottodzony1.bmp

Offline

 

#29 2010-09-28 22:11:31

 Nash

Padawan

8466324
Zarejestrowany: 2010-04-23

Re: Kwatera Nash'a

-Ha ha ha -uśmiechał się dalej Nash. -Spokojnie Mały. -dodał. Choć Dżony był całkiem dużych rozmiarów droidem Nash jakoś automatycznie nazywał go "Mały". Może to z powodu jego zachowania? Wydawało się być takie niewinne. Niczym małego dziecka. Nash starał się go nieco uspokoić i zwrócił się do niego ponownie.
-Spokojnie, spokojnie. Ja Ciebie też. Czy coś teraz robię? Nie bardzo, siedzę tutaj i się nudzę jak na razie. Jeśli tak bardzo chcesz to możesz pobyć trochę ze mną w kajucie o ile... -A właśnie, gdzie Twoi właściciele? Co tutaj robisz? -zapytał.


Aktualnie przebywa na: Tajemniczy statek.

Offline

 

#30 2010-09-28 22:20:03

EFECTOR

Admin - MG

8613013
Zarejestrowany: 2010-04-05

Re: Kwatera Nash'a

*nastała chwila ciszy, podczas której Dżony albo się zastanawiał, albo…*
Namierzono, sir. Sala konferencyjna. Dżony wie! *Fler – właścicielka Dzonego, miała ze sobą nadajnik – centrum sterowania Dżonym, które on wykrywał, wiec wiedział, gdzie jest Fler. Fler zaś wiedziała gdzie jest Dżony za sprawą tego urządzenia.*
Dżony tu był już, sir. Dawno, ale cóż to znaczy w stosunku do wieczności, sir *odtwarzacz wyemitował nagraną kopię westchnienia w wykonaniu kobiety* Ale Dżony nie zauważył żeby statek się zmienił, sir, bo jakby Dżony zauważył to by Dżony zauważył, sir! *zamilkł w końcu. Ramiona cofnęły się, a  łepek nieznacznie przekrzywił, jakby z jednej strony spadło nań cos ciężkiego*
idziemy do kibla?


http://ewok.reaktywacja.rpg.w.interii.pl/mottodzony1.bmp

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://www.szkodniki-drewna.edu.pl/ Biurko z drewna liczniki na wodę wrocław