Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#1 2010-06-17 21:20:23

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Korytarze

Każdy okręt czy statek posiada korytarze, są one niezbędnym elementem łączącym poszczególne pomieszczenia. Na Widmie oczywiście też są, choć trochę wąskie. Za dużo tu do opowiadania nie ma, każdy widział, każdy wie jak wyglądają.

Offline

 

#2 2010-06-17 21:21:57

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Korytarze

*Mace idąc korytarzem dostrzegł Aru i nie był za bardzo zdziwiony. Właściwie to sam chciał z nim porozmawiać, ale ostatnio tak jakoś czasu nie miał, albo medytował, albo rozmawiał z mistrzem Yodą albo badał holocron. No ale teraz miał czas, a przynajmniej chwilkę* Generał? Jeszcze żyje... mam zamiar go poszukać w Mocy *I po to był mu potrzebny ten spory pakunek zawierający pelerynę cyborga. Ale Aru lepiej niech nie pyta po co mu to jest potrzebne albo w jaki sposób. Po prostu poszuka chwytając się różnych sposobów* Ja mam też do ciebie pytanie... co z twoją decyzją?

//Kontynuacja z tego Tematu//

Offline

 

#3 2010-06-17 22:17:55

 Aru

Mroczny Jedi

Zarejestrowany: 2010-05-23

Re: Korytarze

*Na wieść o tym,że Generał żyje, już miał powiedzieć,że może warto byłoby go spróbować odnaleźć i odbić póki jeszcze się nie znalazł w miejscu uniemożliwiającym jakikolwiek ratunek nie wiążący się z samobójstwem ekipy ratunkowej. Jednak nie musiał tego mówić. Skoro Mistrz Windu chciał go odszukać, zlokalizować to widać i cochrel nie spisał Generała na straty. Pewnie były jeszcze osoby zdolne zarządzać korporacjom...ale co tu dużo mówić. Generał był tu najważniejszym ogniwem chyba.* Powrót do zakonu? *Pytaniem na pytanie odpowiedział, krokiem swym zrównując się z jednym z potężniejszych żyjących i znanych jedi.* Tak, myślę, że tam jest moje miejsce. Dobrze mi to zrobi... przyda mi się oczyszczenie i spokój ducha. *A o tym, że czuł się winny śmierci mistrza byłego już nie wspominał. Wciąż się łudził,że gdyby nie opuścił zakonu,gdyby był z Po Kai'em, to był by w stanie z nim wyrwać się z rąk klonów...*


Droideka? I'm lovin it!
A tak wygląda Aru bez żadnych kapturów itp(pełny art, w mojej kp):

http://img641.imageshack.us/img641/5713/arurua.jpg

Offline

 

#4 2010-06-17 22:27:38

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Korytarze

*Czy Cochrel spisał go na straty czy nie, Mace i tak spróbuje, w sumie robił to z własnej inicjatywy a nie z czyjegoś rozkazu. A czy misja będzie samobójcza czy nie to on i tak spróbuje go odbić, jeśli żyć nadal będzie. Można by powiedzieć, że to ryzyko i głupota, ale Mace postanowił przypomnieć o sobie Imperium i dać im powód do trwogi. Kolejny wróg Imperatora "ożył"* No nie wątpię ,ze dobrze zrobi... przynajmniej droid nie będzie cię pod prysznicem podglądać i nagrywać *Plotki szybko się rozchodzą, zwłaszcza te wygłaszane przez Generała. Oby Aru tam na Tythonie nie przeginał, bo w przeciwnym razie zostanie znowu wykopany z Zakonu. Jakoś Windu dziwnie się z Aru rozmawiało, moze miał jakieś drobne uprzedzenia względem niego?*

Offline

 

#5 2010-06-17 22:38:16

 Aru

Mroczny Jedi

Zarejestrowany: 2010-05-23

Re: Korytarze

*No, Imperium jak Imperium,Imperator na pewno się dowie jak i Vader. Wątpliwym byłoby to,że informacje takie do opinii publicznej by trafiły. Wątpliwe by jacyś dziennikarze się pałętali po placówkach Imperialnych...a sami pracownicy raczej by takich wieści w świat nie rozpuścili mimo wszystko.* Uch...to chyba wszyscy poza samym Mistrzem Yodą, wiedzą o tym nagraniu Dżonego. *Jęknął czoło marszcząc i kręcąc głową z boku na bok. Istnienie tego nagrania nie wprawiało go w dobry humor, mimo że tamta sytuacja bardziej zabraka obecnie śmieszyła niż denerwowała. A co do podejścia Windu względem Aru.... miał pełne prawo być do niego uprzedzony. Jego.. obecny sposób bycia nie koniecznie mu się podobać musiał,ani to jak spędził ostatni rok od wydania rozkazu 66 i powstania Imperium. A i jego ostatnia wizyta w świątyni i odejście z Zakonu mogło pozostawić niezbyt przychylną opinię o zabraku.* A właśnie, Mistrzu. Gdzie znajdują się ocaleni? Bo jak mniemam jest ich więcej nieco niż Ty oraz Yoda. Dantooine? Dawniej znajdowała się tam akademia.  *Dawniej to mało powiedziane było.*


Droideka? I'm lovin it!
A tak wygląda Aru bez żadnych kapturów itp(pełny art, w mojej kp):

http://img641.imageshack.us/img641/5713/arurua.jpg

Offline

 

#6 2010-06-17 22:49:25

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Korytarze

Takie wieści szybko się rozchodzą, zwłaszcza, że ten film wyświetlano podczas ważnych negocjacji *Zauważył Mace, idąc dalej przed siebie i poprawiając sobie tą pelerynę, bo faktycznie trochę ważyła, ale mocą sobie pomagać nie chciał. Co do Aru to faktycznie go trochę drażnił ze względu na jego wszystkie poprzednie wyskoki jak i jego niedawne życie. Można sobie poluzować dyscyplinę Zakonną, ale to co on zrobił... Można to określić jako upadek społeczny i to rzadko spotykany. Zazwyczaj osoby wyrzucone z Zakonu bądź które same odeszły żyły na poziomie dzięki wykorzystywaniu Mocy. A Aru? Cóż, lepiej nie komentować...* Dantooine jest zbyt... czytelne. Odnaleźliśmy drogę na Tython, tam wszyscy teraz są... ale lokalizacja jest ściśle tajna, więc po każdym odlocie z planety należy kasować dane nawikomputera i wszelkie zapiski o planecie, jasne? *Od tego zależał los całego Zakonu, wiec trzeba to każdemu wbijać do głowy i to solidnie*

Offline

 

#7 2010-06-17 23:02:03

 Aru

Mroczny Jedi

Zarejestrowany: 2010-05-23

Re: Korytarze

*Tak, tylko mało która osoba której dano było odejść z zakonu miała później okazję być świadkiem czegoś podobnego do rozkazu 66. A Aru od tamtej pory praktycznie odciął się od Mocy... i to był chyba błąd. Bo może i z jej pomocą lepiej by znosił wszelkie poczucie winy i gniew na siebie i na to czym stała się Republika, gniew już podsycany po odejściu z zakonu by pomagać zarówno legalnie jak i nielegalnie(gdy nie dopuszczano legalnej pomocy ot co) uchodźcom i planetom cierpiącym z powodu wojny.* Tython? Chyba nie będę pytać w jaki sposób ją odnaleźliście... chyba nawet w archiwach na Coruscant nie było żadnych informacji na temat położenia planety... *Zdziwionym się zdawał tym faktem. Choć możliwe,że w niedostępnych dla padawanów częściach archiwów były jakieś informacje ,ale wątpił. Mistrz go nigdy nie okłamywał,zawsze wprost mówił czy są tam takie czy inne informacje. Wbrew pozorom Aru był w tamtych czasach wyjątkowo posłuszny swemu nauczycielowi i opiekunowi. Rządny wiedzy jak każdy padawan, ale zdający sobie sprawę z tego,że nieodpowiednia wiedza bez doświadczenia może być zgubną. Cóż... wojna zmienia i Imperium.* Tak... tak, to oczywiste Mistrzu Windu. Drugiej takiej sytuacji jak z wydaniem...tego rozkazu, mieć nie chcemy... *Odrzekł prędko, żywiołowo przytakując łysemu Mistrzowi. Swoją drogą, miło było wiedzieć,że są inni ocaleni. A może nawet jacyś młodzi adepci? Chociaż nie.. nie było warunków by takowych znaleźć i wytrenować, nie w tych czasach.*


Droideka? I'm lovin it!
A tak wygląda Aru bez żadnych kapturów itp(pełny art, w mojej kp):

http://img641.imageshack.us/img641/5713/arurua.jpg

Offline

 

#8 2010-06-17 23:14:24

Haris

Nieboszczyk

Zarejestrowany: 2010-06-17

Re: Korytarze

*Kryjący się za ścianką kaleesh stwierdził, ze w dupie ma podsłuchiwanie rozmowy o dżedajskich sprawach. Ni to ciekawe ni przydatne. Wyszedł wiec w końcu tak jakby z  mostka wychodził. Mundur poprawiwszy ruszył prosto w  dół korytarza. Skinął łbem, do Aru nawet mrugnął porozumiewawczo, prawie jak normalna istota i pomaszerował sobie równym żołnierskim krokiem dalej, by w  końcu zniknąć z oczu*

Offline

 

#9 2010-06-18 13:00:42

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Korytarze

Nie, nie było, dlatego też tam się ulokowaliśmy... a lokalizację poznaliśmy dzięki holocronowi odzyskanemu z Ossusa. Niestety, ta dwójka Jedi przytaszczyła ze sobą też tego HK... że też musiało im przyjść do głowy, by go zabrać. Piekielna maszyna... *W dodatku zbudowana przez Revana w celach eliminacji Jedi, a więc kolejna rzecz przemawiająca za tym, by sie go pozbyć. Gdyby jeszcze nie był taki pyskaty...*No nie chcemy. Tython to teraz nasza ostatnia ostoja spokoju, miejsce gdzie można odpoczać i zregenerować siły, ale także znaleźć ukojenie od Imperium. Takie miejsce jest nam potrzebne... Sanktuarium, oaza... *Mace spojrzał tylko na Harisa, zastanawiajac się po co on ich podsłuchiwał, skoro od razu poszedł? Moze ciekawy był o los Generała? Bo mistrz Windu wyczuł jego osobę kryjącą sie za nimi. Może dlatego unikał tematu cyborga?*

Offline

 

#10 2010-06-18 13:12:36

 Aru

Mroczny Jedi

Zarejestrowany: 2010-05-23

Re: Korytarze

*Widząc Harisa w odpowiedzi na ruch jego czerepu jak i mrugnięcie, odpowiedział krótkim i lekkim skinięciem głowy zarazem na powitanie jak i pożegnanie.* Czyli to na Tythonie przyjdzie mi wylądować na długi czas. *Mruknął, ale raczej sam do siebie niźli do Windu.* Ciekawe kto zechce mnie przygarnąć na szkolenie. Sporo rzeczy będę musiał sobie przypomnieć... * "I nieco powściągnąć swoje przyzwyczajenia nowe"- w myślach już dodał.* A skoro mam być znów padawanem to chyba będę musiał zrobić sobie oręż. Z tej praktyki chyba Jedi nie zrezygnowali? *Złotych oczu spojrzenie nakierowało się na profil twarzy Mace'a* Kryształów chyba nie wytapiacie jak to sithowie robili. *Tymi słowami mógł zaskoczyć mistrza. Bo w gruncie rzeczy o czymś takim jak o piecu do wytopu kryształów wiedzieć zabrak nie powinien. Ale jak już wspominano, mistrz poprzedni wiedzę ucznia zaspokajał gdy tylko mógł. A tego jak zrobić piec i jak przebiega wytop mu nie wyjawiał nawet jeśli wiedział. Dla jego ucznia była to po prostu ciekawostka i tak ją Aru do tej pory traktował.*


Droideka? I'm lovin it!
A tak wygląda Aru bez żadnych kapturów itp(pełny art, w mojej kp):

http://img641.imageshack.us/img641/5713/arurua.jpg

Offline

 

#11 2010-06-18 18:53:21

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Korytarze

Zapewne tak. Ale nie martw się, nudzić się nie będziesz... mistrz Yoda przygotowuje nowy program treningowy, taki swoisty powrót do korzeni *Odparł spokojnie Windu, bo za niedługo, jeśli nie już, na Tythonie będzie działo się dużo, ale wszystko związane będzie ze szkoleniem Jedi, więc nudy. Więc Aru sobie w bardzo intensywny sposób wszystko poprzypomina...* Jeśli ni trafi ci się żaden mistrz to z jakąś grupką trenować będziesz. *Generalnie rzecz biorąc mieli braki "kadrowe" więc każdy zostanie przeszkolony w ten czy inny sposób i zabrak nie będzie pominięty. Ale kolejna odpowiedź, ta o piecach do wytapiania kryształów lekko zszokowała Mace'a i nie dlatego, że o tym wiedział, tylko dlatego, że o tym pomyślał* Kryształ stanowi serce miecza i jest połączony poprzez Moc ze swoim właścicielem. Każdy padawan, chcący zbudować swój miecz wyrusza w podróż szukając kryształu, ale to kryształ wybiera swojego właściciela, tworząc z nim wieź. Takiej więzi nie można stworzyć wytapiając kryształ. Tak więc nie mamy, nie mieliśmy i nie będziemy mieli piecy do ich wytapiania *Najwyraźniej Aru będzie musiał odbyć bardzo obszerny kurs przypominający, bo wiele z tego zapomniał. Windu ruszył ponownie przed siebie*

Offline

 

#12 2010-06-18 19:05:48

 Aru

Mroczny Jedi

Zarejestrowany: 2010-05-23

Re: Korytarze

To dobrze. Yoda jest wymagający, potrafi dać w kość z tego co z opowieści słyszałem, ale myślę że jakkolwiek by jego program nie był wyczerpujący, będzie owocny.A co do mistrza to trudno. W grupie uczyć się można zarówno od nauczyciela jak i swych towarzyszy. *Jak widać, mimo ogólnej moralnej degrenolady(bo i tak to przez jedi najpewniej odebrane być mogło) Aru nadal pogodę ducha zachował jak i chęci do nauki. A co do wytapiania kryształów, Windu źle padawana przyszłego zrozumiał.I tak też, zabrak po wypowiedzi Mistrza dodał* To dobrze. Dobrze,że mimo wszystko zakon nie zapomniał czym jest i nadal trwa przy swoich tradycjach. Jak mniemam Imperium jeszcze się nie dorwało do Ilum? *Tak, to na Ilum właśnie, w jaskini Aru znalazł...został wybrany przez kryształy z których powstały jego miecze... które przepadły wraz ze śmiercią Mistrza niestety. Choć były i inne planety gdzie można było kryształy zdobyć, i tak Ilum było sztandarowym przykładem miejsca pielgrzymek dla padawanów chcących i będących gotowych by stworzyć ich oręż i narzędzie.*


Droideka? I'm lovin it!
A tak wygląda Aru bez żadnych kapturów itp(pełny art, w mojej kp):

http://img641.imageshack.us/img641/5713/arurua.jpg

Offline

 

#13 2010-06-18 19:12:40

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Korytarze

Yoda jest bodajże najbardziej wymagającym ze wszystkich mistrzów, wiec nudzić się nie będziesz... *Rzekł Mace z lekkim uśmiechem, bo zawsze słyszał jak to wspaniale byłoby być padawanem mistrza Yody, ale potem wielu narzekało, że to harówka od świtu do świtu, bo i w nocy potrafił dawać w kość swoim adeptom. A co do wytapiania kryształów, to może i źle zrozumiał, ale wolał pozostawić sytuację jasną, bez niedomówień. Wytapianie kryształów było zakazane w Zakonie od wieków i tak pozostanie* Świątynia na Ilum została zniszczona przez Separatystów... a czy tam nie ma Imperium? Nie wiem, Skywalker znał jej położenie i ruiny mogą być obsadzone... ale na Tythonie z pewnością jakaś jaskinia z kryształami się znajduje, trzeba tylko poszukać.*Aru trochę się natrudzi jeśli chodzi o budowę swojego miecza świetlnego, ale w ostatecznym rozrachunku mu się to opłaci*

Offline

 

#14 2010-06-18 19:30:14

 Aru

Mroczny Jedi

Zarejestrowany: 2010-05-23

Re: Korytarze

To nawet lepiej,że są jakieś na Tythonie. Bezpieczniej dla nas, dla nowych członków. *Przyznał. Owszem, natrudzi się i nalata za kryształami, ale co z tego? Dzięki temu sporo wiedzy przypomni sobie i mając wyraźny cel skupi się na nim nie mając czasu na robienie ekscesów na terenie świątyni. Choć "ekscesy" to pojęcie względne i bardzo szerokie. I chyba nawet teraz by nie umiał takowych na terenie zakonu robić. Na pewno jednak umartwiać się i nic innego nie robić tylko medytować to zamiaru nie miał...a i nigdy nauka w świątyni tak nie przebiegała dla niego w przeszłości. Przynajmniej do czasu gdy nie został wybrany przez Po Kai'a na padawana, od tamtej pory to w świątyni samej zjawiał się kilka razy do roku.* Przeklęty Skywalker... nigdy mi się nie podobał. *Mruknął jeszcze pod adresem obecnego Lorda Vadera. Miał styczność z tym bubkiem może raz... i wystarczy. Nadęty bufon,tym dla niego był. Teraz znając życie mu się to dodatkowo pogłębiło*


Droideka? I'm lovin it!
A tak wygląda Aru bez żadnych kapturów itp(pełny art, w mojej kp):

http://img641.imageshack.us/img641/5713/arurua.jpg

Offline

 

#15 2010-06-18 19:37:53

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Korytarze

Jeśli jacyś będą... *Mruknął Mace, bo to był podstawowy problem Zakonu, brak nowych członków, brak zaufania społecznego, wielkie ryzyko. Teraz oddanie dziecka do Zakonu nie oznaczało polepszenie jego życia a wręcz odwrotnie. Więc muszą sobie radzić jakoś z ilością Jedi jaka ocalała*Mi też się nie podobał, choć niezaprzeczalnie miał wielki potencjał *Mace był zawsze sceptyczny jeśli chodzi o Anakina, nigdy mu tak na prawdę nie ufał, mimo słów mistrza Kenobiego. Może dlatego zlekceważył punkt przełomu w nim i wszystko potoczyło się tak jak się potoczyło? Zignorowali też rosnące wpływy kanclerza na jego osobę...*

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
hotel spa ciechocinek poxilina wrocław