Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

#301 2011-07-08 19:27:46

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Frahtowiec Hakona

*Ed oczywiście w chwili spotkania zatrzymał się, pomrukując radośnie, i nawet w miarę możliwości ruchu opuścił ramie by Urga mogła łatwiej wskoczyć. Obserwowanie co ona robi było możliwe dzięki odbiciu  w statku. Acz Ed bardzo krytycznie odnosił się do swojego odbicia – nie lubił na siebie patrzeć.
Podpowiedź Hakona została odebrana, jednak na razie jeszcze chyba nie czas by powiedzieć: o niiieee, czemu nie orzeszek?*
Khlaweczi? Dla mnie? zdumiał się wiec teatralnie*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#302 2011-07-08 19:43:56

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Frahtowiec Hakona

*Obserwował chwilę, po czym wstał, spodnie otrzepał i zaraz do nich podszedł. orzech na sznurku dyndał mu z ręki*
Urdziu, ale pokaż Edziowi khlaweczi. Wiesz, gdzie Ed ma oko? O tutaj *Pokazał palcem miejsce, gdzie na Edzie pod siatką było oko, i zjechawszy dłonią niżej, podniósł orzech przed „okiem” Eda jakieś 40-50cm*

Offline

 

#303 2011-07-08 19:50:35

Urga

Zwierzak

Zarejestrowany: 2011-03-21

Re: Frahtowiec Hakona

-Ed ma!
Pochwaliła się bardzo dumna z tego, że coś mu dała.
Zamyśliła się po mozolnym ulokowaniu kulki na lufie. No bo jak to tak, że Ed nie widzi co ma na sobie? No, ale po tym całym myśleniu wzięła zawieszkę w pyszczek i wyciągnęła się, pokazując mu co ma. Trochę nie trafiła, ale widać było, że się stara. Bo Urdzia chciała, żeby Edzik był zadowolony.


Opierdalacz na dworze J.W. Edwarda.

Offline

 

#304 2011-07-08 20:01:34

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Frahtowiec Hakona

*Edzik nie chciał być wulgarny w swojej wypowiedzi ale i tak on całe gówno widział, zarówno u Hakona jak i u Urgi, bo za blisko to trzymali. No ale tyle co widział to mógł rozpoznać które jest które, te rzeczy. Oczywiście wdzięcznie zamruczał, tak jak to czasem kiedy Urdze uczucia wyznawał, no i w końcu się odezwał*
O jakie fajne khlaweczi, ale mi się podoba, zwłaszcza to! *Wychylił się delikatnie, i nawet krok do przodu dał by dotknąć orzecha*
Wygląda jak gówno młodego nerfa, zawsze o tym marzyłem, to dla mnie, dzięki!


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#305 2011-07-08 20:14:13

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Frahtowiec Hakona

*Oko Eda to nie taka prosta sprawa jek widać, no ale Ed nigdy Hakonowi dobitnie nie powiedział z jakiej odległości on widzi cos więcej niż gówno. W każdym razie Hakon nie chciał źle, a Urga to już na pewno.
Jedi, kiedy usłyszał słowa Eda, i ujrzał jego zainteresowanie orzechem, wytrzeszczył oczy i z pełnym, przejęcia westchnieniem zdziwionym głosem zwrócił się do Urgi*
No zobacz co ten Ed mówi. On lubi to khlaweczi! *podniósł i pomachał orzeszkiem*

Offline

 

#306 2011-07-08 20:21:00

Urga

Zwierzak

Zarejestrowany: 2011-03-21

Re: Frahtowiec Hakona

Najpierw prężyła się cała dumna z tego, że coś dała Edzikowi, ale potem wydała z siebie ciche burknięcie. Przekrzywiła głowę niespokojnie i przestąpiła między łapkami wyraźnie zaskoczona. Lekko uderzyła Eda bokiem łba nie wiedząc co zrobić. Nie rozumiała czemu Ed woli coś innego niż ona.


Opierdalacz na dworze J.W. Edwarda.

Offline

 

#307 2011-07-08 20:25:56

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Frahtowiec Hakona

*Już Ed zauważył Urgowe zdziwienie, i stwierdził, ze to chyba pożądana przez Hakona reakcja*
No! to jest wspaniale, brązowe. Takie… no takie nie wiem jakie, co z tego, ze jest badziewie, ma to coś! Podoba mi się. To jest fajne! Prawda, Urga? To jest dobre! *I znowu pac w orzeszek*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#308 2011-07-08 20:40:34

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Frahtowiec Hakona

*Hakon spokojnie, w razie czego gotów zabrać rękę, spróbował odplątać szklaną kulkę z lufy, by obie przedmioty podnieść za sznurki przed łbem Eda, by on i Urga je widzieli*
Zobacz, Urga. Ed woli to khlaweczi. Ono się Edowi podoba *tłumaczył powoli, wesoło, by nie utrwalać w Urdze przekonania ze jak ktoś wybiera cos innego, to jest to smutne czy przykre* Bo Ed to nie Urga. to odrębne żyjątko *celowo nie użylo słowa „inne”, bo to słowo miało w słowniczku Urgi inne znaczenie*

Offline

 

#309 2011-07-08 20:49:48

Urga

Zwierzak

Zarejestrowany: 2011-03-21

Re: Frahtowiec Hakona

Przekręciła główkę próbując ogarnąć sytuację. Wyciągnęła łapkę by trącić oba wisiorki.
Nie potrafiła jednak tak do końca póki co złożyć informacji.
-Urga ne wie. Ed ne Urga, Urga wie.


Opierdalacz na dworze J.W. Edwarda.

Offline

 

#310 2011-07-08 21:05:50

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Frahtowiec Hakona

Widzisz, Hakoś chciał powiedzieć, że Ed lubi co innego, bo co innego jest dla Eda ładne. Dobre. Ty lubisz kanapkę, a Malkit lubi puszkę. Bo dla Malkita puszka jest dobra. A dla Urgi kanapka. *oczywiście pod postacią kanapki kryl się szczur. Ed pamiętał, w końcu to się pod jego nogami działo*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#311 2011-07-08 21:15:48

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Frahtowiec Hakona

*Skinął jego głową, nadal trzymając obie kulki na wysokości „oka” Eda*
Tak. to khlaweczi jest ładne dla Eda. to damy Edowi *I orzeszek został zakręcony na lufie, po drugiej stronie od Urgi* A to damy Urdze. To jest ładne dla Urgi *I szklana kulka z kolorową zawartością została podana jaszczurze* Teraz i Ed zadowolony i Urga!

Offline

 

#312 2011-07-10 15:48:44

Urga

Zwierzak

Zarejestrowany: 2011-03-21

Re: Frahtowiec Hakona

-Dzie Malit?
Spytała trochę rozproszona przywołaniem jaszczura. Ale zaraz znów skupiła się na Hakosiu. Przebierała żuwaczkami w zamyśleniu, próbując sobie wszystko ułożyć.
- Ed ne Urga.
Stwierdziła biorąc w łapkę kulkę i oglądając ją jednym oczkiem.
- Urga khlaweczi. Ed khlaweczi?
Spytała przekrzywiając łepek.


Opierdalacz na dworze J.W. Edwarda.

Offline

 

#313 2011-07-10 15:57:09

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Frahtowiec Hakona

Ed khlaweczi *mruknął zadowolony* ale takie *Nieporadnym ruchem usiłował wprawić w ruch orzeszek na sznurku*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#314 2011-07-10 16:00:09

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Frahtowiec Hakona

*Pomógł mu, uderzył palcem w orzeszek i ten zaczął się machać*
Malkit na statku, daleeeko. Ja tez tam niedługo jadę *wcześniej Ed zapewnił, ze da sobie radę, wiec nie miał zamiaru pytać po raz kolejny*
Dobrze, zobaczymy się na pogrzebie, a  potem mam nadzieje, ze przyjdziecie mnie pożegnać. to na razie *poklepał Eda, pogłaskał Urge i odszedł*

Offline

 

#315 2011-07-10 16:05:35

Urga

Zwierzak

Zarejestrowany: 2011-03-21

Re: Frahtowiec Hakona

-Urga papa.
Odezwała się wodząc wzrokiem za orzeszkiem. Go nauczył ją takiego pożegnania. Ale została z dużym problemem. bo dlaczego Ed nie lubi tego co ona? Przecież jej khlaweczi jest ładniejsze. Burknęła coś cicho i zeskoczyła by pobiec do gniazda, żeby odłożyć khlaweczi pomiędzy inne zdobycze.


Opierdalacz na dworze J.W. Edwarda.

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.046 seconds, 11 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
wynajem agregatów warszawa szafa z drewna narampe.pl Reklama w Internecie strona