Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#16 2015-12-30 00:14:36

 Serra Keto

Szary Jedi

Zarejestrowany: 2015-12-28

Re: [Obrońca Jedi] Sale Treningowe

-O czyli wiesz, jak myśli inkwizytor? To bardzo ciekawe. Może ja się czegoś jeszcze nowego dowiem
Niech nie obraca kota ogonem. Taka płynęła z tego mądrość.
-Nie wiesz, jak myślą inkwizytorzy, nawet ja tego nie wiem, choć miałam bardzo bliski kontakt z ciemną stroną. Poza tym, oni nie są jedynym zagrożeniem. Niektórzy w takich jak ty czy ja widzą solidny zarobek i to ich należy bacznie obserwować, bo nawet nie będziesz wiedział kiedy, a wylądujesz w klatce u jakiegoś Hutta.
Jej głos nie był już tak delikatny. Był bardziej zdecydowany, bo znów wszystko odebrał nie tak, jak powinien. Światopoglądu chłopaka zmienić nie miała zamiaru, ale jego wpatrzenie w jedyną słuszną ideologię przyniesie jemu i innym zagładę, a do tego nie miała zamiaru dopuścić. Dlatego należało rozumować jak przeciwnik, aby nie dać się zaskoczyć. W obecnych czasach należało być elastycznym. Tacy przeżyją, a nie osoby ślepo wpatrzone w jedyną słuszną doktrynę, nie słuchające rad innych, choć płyną one z głębi serca.
-Nie? A moc, która przez nie przepływa? To są właśnie słowa, które próbujemy zrozumieć.
Wyjaśniła jej. Musi zacząć pojmować rzeczywistość inaczej, niż widzą ją jej oczy. Świat dla istot wrażliwych na moc był zdecydowanie bardziej skomplikowany i czasem aż chciałoby się nie mieć tylu problemów.
-Jakby mu się popsuł statek, to odezwałby się.
Komunikator działał niezależnie od statku i na pewno pojawiłby się jakiś sygnał z jego strony,  że ma problemy. Clariel nie musiała tego wiedzieć, ale Serra już owszem. Dalsza próba dostania się do środka nie miała większego sensu, a szkoda. Czekałaby ją fajna niespodzianka. Trzeba jednak wiedzieć, kiedy odpuścić. Teraz musiała zostać trochę ze swoimi myślami.
-Idź do reszty
Nie wierzyła w to, że coś mogło mu się stać. Jeżeli ktoś wpadał w kłopoty, to była to ona. Cho'da był tym bardziej rozważnym, więc nie pozwoliłby sobie na coś takiego. A co jeżeli dopadła go inkwizycja? Za dużo pytań, jak na jedną chwilę. Musiała jednak dowiedzieć się, co powinna zrobić. Dlatego wyciągnęła holocron, który dał jej Cho'da i aktywowała go, zagłębiając się przez to w mocy.
-Mam pewien dylemat
Odezwała się spokojnym głosem
-Ruszyć na poszukiwanie przyjaciela, łamiąc przy tym dane słowo, czy dotrzymać danego słowa i nie angażować się?
Nie spodziewała się odpowiedzi wprost, ale czegoś, co też ją skłoni do myślenia i będzie tym przysłowiowym okruszkiem za którym zacznie iść do celu.


Gray Jedi are those who, though having completed the teachings of the Jedi, operate independently and outside of the Jedi Council. They are typically seen as misguided, though they have not necessarily succumbed to the dark side.

Offline

 

#17 2015-12-30 16:19:38

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: [Obrońca Jedi] Sale Treningowe

- Nie twierdzę, że wiem co MYŚLI inkwizytor, tylko powiedziałem co JA bym zrobił na jego miejscu
Odpowiedział jej gniewnie. Teraz to ona wciskała mu w usta słowa, których nie wypowiedział, byleby tylko wyszło na jej.
- No to trudno wyląduję, ale z podniesionym czołem jak jedi.
I to był koniec rozmowy, bowiem Sazed się odwrócił i wyszedł z sali treningowej. Wiedział, że się z nią nie dogada, gdyż Serra postrzegała zasady jedi jako słabość, a tymczasem dla niego były one źródłem siły i otuchy w tych trudnych czasach. Nie miał zamiaru słuchać jej "dobrych rad".
Clariel zmartwiona przysłuchiwała się tej rozmowie. Nie rozumiała o co im poszło, to nie był jeszcze jej poziom, miała w końcu tylko dwanaście lat. Rozumiała podstawy "jedynej słusznej doktryny" i się ich na ogół trzymała. Ale głównie dlatego, że tak robił Cho'da, Sazed i Leri. Jeszcze nie zdawała sobie w pełni sprawy z tego, co to oznacza.
Chciała też zapytać o co im poszło, ale po namyśle stwierdziła, że to nie jej sprawa. Zajęła się więc rozmową na inny temat. Serra wspomniała o głosie mocy, przez co przypomniała sobie o czymś, co kiedyś Cho'da mówił.
- Skoro Moc ma głos, to też i Wolę tak? Bo Cho'da czasem o tym mówił, że podąża za wolą mocy.
To było pozornie niewinne i proste pytanie, które od wieków zadawali sobie Jedi i od wieków nie potrafili jednoznacznie na nie odpowiedzieć, czym jest Wola Mocy i czy w ogóle coś takiego istnieje. Proste pytanie prowadziło do wielkich dysput filozoficznych , duchowych i metafizycznych, czy co to tam jeszcze było. Różnych teorii było wiele, podobnie jak i filozofii.
- Ehh... no dobra
Mruknęła dziewczynka i dołączyła do pozostałych adeptów.
Tymczasem z aktywowanego holocronu wyłonił się holograficzny obraz jednego z jego strażników. Tego typu urządzenia potrafiły pomieścić olbrzymie ilości danych, więc niektórzy jedi dodawali do nich swoje cegiełki wiedzy oraz swoich strażników. Tym razem Serrze ujawniła się postać sędziwego kel dora.
- Witaj młoda jedi, w czym mogę ci pomóc?
Odezwał się Strażnik charakterystycznym dla jego rasy głosem.
- Niestety nie posiadam wystarczającej wiedzy o twej sytuacji, by cokolwiek doradzić. Jednakże na twoim miejscu poświeciłbym się medytacji i przyjrzał się temu problemowi pod katem Żywej Mocy i Jednoczącej Mocy. Żywa Moc naucza nas by dokonywać wyborów w oparciu o tu i teraz, co jest najlepsze w tej konkretnej chwili. Jednocząca Moc nakazuje nam zastanowić się jak dana decyzja wpłynie na nas i otaczający nas świat w przyszłości, jakie przyniesie to konsekwencje. Porównaj te odpowiedzi. Bowiem nie zawsze to, co jest dobre w danym momencie, przyniesie dobre owoce w przyszłości i odwrotnie. Tej decyzji nikt za Ciebie podjąć nie może, młoda jedi.

Offline

 

#18 2015-12-30 16:45:17

 Serra Keto

Szary Jedi

Zarejestrowany: 2015-12-28

Re: [Obrońca Jedi] Sale Treningowe

-Ale nie jesteś na jego miejscu i nawet nie stanąłeś z takowym twarzą w twarz. Wierz mi, wtedy wiele z naszych wyobrażeń okazuje się mylonych i życzę ci tego, abyś nigdy nie musiał tego doświadczyć.
Serra miała bardzo złe wspomnienia po tym pojedynku. Owszem, od tamtego czasu bardzo wiele się zmieniło, ale pewnego rodzaju uraz pozostał.
Owszem, uważała ich ślepe wpatrzenie się w "jedyną słuszną doktrynę" jako słabość, bo zwyczajnie ograniczała człowieka. Lepiej było otworzyć swój światopogląd znacznie szerzej i zaadaptować z innych co najlepsze kwestie, tworząc swoje własne rozumowanie, a nie podążać za tłumem, który nie wiadomo gdzie idzie. Jego następne słowa zwyczajnie ją rozbawiły. Można powiedzieć, że widziała siebie młodszą o te kilka lat. Na przekór wszystkim, dam się aresztować, byle zrobić jej na złość. Nie ma co, bardzo "dorosłe" zachowanie.
-Nie do końca. Owszem, próbuje w nas wywołać odpowiednie zachowanie, ale tylko od nas zależy, czy jej posłuchamy. Jest raczej pewnego typu drogowskazem, a jak wiesz, nie wszystkie wskazują najlepszą drogę do celu.
Przynajmniej tak Serra uważała. Nie chciała jej zbytnio mieszać w głowie, bo tutaj to mogłaby spędzić dobre kilka godzin na dyskusji o tym i to z kimś, kto miał zdecydowanie większą wiedzę od Clariel. To wszystko było skomplikowane znacznie bardziej, niż wyglądało.
-Medytacja nie sprawi, że problem zniknie. Co najwyżej odnajdę dwie drogi i jedną będę musiała podążyć.
No niestety, ale taka była prawda. Problem nie zniknie, ale też nie oczekiwała, że tak będzie. Na dodatek sama nie kierowała się żadną z tych doktryn, co trochę mijało się z celem, przynajmniej pozornie. W głowie zaczęło jej się rodzić wiele pytań, które pozostawały bez odpowiedzi. Z jednej strony zawsze wywiązywała się z danego słowa. Z drugiej, wiedziała, że wszyscy są bezpieczni na pokładzie jednostki. Do tego była tutaj Leri, która zaopiekowałaby się nimi, gdyby jednak Serra zdecydowała się ruszyć na akcję poszukiwawczą. Złamałaby wtedy jednak dane słowo i znów wraca do punktu wyjścia, a do tego nawet nie wiedziałaby, gdzie takie poszukiwania rozpocząć. Zbyt dużo niewiadomych, zbyt mało konkretów niestety.
-Czy możliwym jest, aby wizja mocy została wywołana przez istotę posiadającą  moc, aby wywołać określoną reakcję?
Serra tego się obawiała, że ktoś bardzo potężny takową wywołał, aby zmusić Cho'dę do konkretnego działania i przez to wpadł w jakieś tarapaty. Miała nadzieję, że się myli, ale wolała mieć pewność, a jej wiedza na temat wizji była bardzo ograniczona.


Gray Jedi are those who, though having completed the teachings of the Jedi, operate independently and outside of the Jedi Council. They are typically seen as misguided, though they have not necessarily succumbed to the dark side.

Offline

 

#19 2015-12-30 17:24:15

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: [Obrońca Jedi] Sale Treningowe

- Źle mnie zrozumiałaś, młoda jedi. Problem nie ma zniknąć, ale dzięki medytacji i przeanalizowaniu problemu będziesz mogła podjąć decyzję. Gdyż podjąć ją musisz. 
Duch kel dora w ogóle nie zdenerwował się tym, że Serra nie zrozumiała jego porady. Jego holocron był przeznaczony do nauki adeptów i padawanów, co oznaczało że posiadał on wręcz nieskończone pokłady cierpliwości i jedną rzecz mógł tłumaczyć pięćdziesiąt razy, cały czas mówiąc w spokojny i uprzejmy sposób.
- Wizje Mocy są bardzo rzadko spotykane i nie można ich samemu wywołać. Wieloletnie ćwiczenia umysłu i samodyscypliny może sprawić, że jedi stanie się bardziej na nie otwarty, ale czy ich doświadczy to już Wola Mocy. Inny Jedi, nie ważne jak potężny, nie może sprawić by ktoś doświadczył prawdziwej wizji...
Zawyrokował pradawny mistrz, co mogło Serrę uspokoić. Niestety, nie skończył on swojego wykładu.
- Istnieje jednak możliwość zesłania snu, który mógłby udawać wizję. W odpowiednich warunkach możliwe jest nawet wywołanie snu na jawie, lecz nie jest to Wizja Mocy.
Tą wypowiedzią kel dor mógł tylko zwiększyć obawy Serry co do losu Cho'dy, który wyruszył w podróż by wypełnić "Wolę Mocy" podążając za swoimi wizjami.

Offline

 

#20 2015-12-30 17:37:37

 Serra Keto

Szary Jedi

Zarejestrowany: 2015-12-28

Re: [Obrońca Jedi] Sale Treningowe

-Nie podejmując żadnej decyzji, też ją podejmę.
Wiedziała, o co mu chodzi. Nawet jeżeli chciałaby odciąć się od tego i spowodowałoby to pozostanie z jej podopiecznymi, to już podjęła decyzję, choć może byłoby to trochę nieświadome. Serra być może nie zrozumiała jego wcześniejszych słów, ale teraz już odpowiednio się do nich odniosła.
-To dobra wiadomość
Tak, w tym momencie odetchnęła, bo miała pewność, że nie był to jakiś twór istoty korzystającej z ciemnej strony, czytaj inkwizytora czy kogoś podobnego.
-Tej drugiej części wolałabym chyba nie usłyszeć
Mruknęła po chwili, ale bardziej do siebie. Na chwile rozwiane obawy ponownie powróciły. Nie wiedziała, czy w wypadku Cho'dy była to wizja, czy taki sen. Z drugiej  strony pewnie przesadzała. Nie był to jakiś młodzik, tylko wytrenowana istota posługująca się mocą. Pewne wątpliwości jednak zostały w niej. W tym momencie starała się o tym nie myśleć.
-Mam jeszcze jedno pytanie, jeżeli mogę je zadać.
Choć był to holocron, to jednak Serra zachowywała się, jakby miała kontakt z żywą osobą, którą mogła dotknąć, czy w jakiś sposób urazić czy wręcz obrazić. Był to swoistego rodzaju szacunek, bo nie każdy miał sposobność, aby w taki sposób przetrwała pamięć o nim, nawet po setkach czy tysiącach lat.
-Mój przyjaciel wspominał kiedyś o czymś takim, jak punkt przełomu. Chciałabym się dowiedzieć więcej w tej sprawie... w zasadzie, to wszystkiego, co ci wiadomo o nim.
Przez cały czas posiadania holocronu nie zadała tego pytania, jakby się obawiała tego, co usłyszy. Uznała jednak, że musi w końcu poznać prawdę, o co w tym wszystkim chodzi.


Gray Jedi are those who, though having completed the teachings of the Jedi, operate independently and outside of the Jedi Council. They are typically seen as misguided, though they have not necessarily succumbed to the dark side.

Offline

 

#21 2015-12-30 18:00:30

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: [Obrońca Jedi] Sale Treningowe

- Nie podejmując własnej decyzji doprowadzasz do tego, by inni za ciebie zdecydowali
Chodziło mu o to, że jeśli będzie zbyt długo zwlekać to w końcu dojdzie do sytuacji, gdy już takiego wyboru mieć nie będzie. Innymi słowy była to najzwyklejsza w świecie bierność.
Duch strażnika nie odniósł się w żaden sposób do jej komentarzy, po prostu jego holograficzna sylwetka unosiła się nad ziemią a on sam się poruszał się tylko nieznacznie, odtwarzając zachowanie swojego pierwowzoru. Każdy strażnik był odbiciem swego stwórcy, mówił w taki sam sposób, "myślał" w taki sam sposób, odtwarzał jego zachowanie, gestykulację i ton głosu. Dlatego holocrony były tak cenne i pożądane.
- Oczywiście, odpowiem jeśli będzie to w mojej mocy
Strażnik mógł tylko posiłkować się wiedzą, którą zawarto w jego holocronie, sam się niczego więcej nie mógł nauczyć, jeśli nikt nie otworzył matrycy by przekazać własną wiedzę.
- Punkty Przełomu to bardzo rzadko spotykana wrodzona umiejętność. Właściwie opanowana i wyćwiczona zapewnia olbrzymie możliwości. Punkty Przełomu to wrażliwe miejsca w strukturze czasu, przestrzeni i Mocy. Osoba z wrodzonym talentem może je widzieć lub wyczuwać, jednak sama w sobie ta wiedza jest bezużyteczna, jeśli nie posiada się wiedzy lub umiejętności, by dane punkty wykorzystać. Przybierają one różną postać. W pancernej szybie może to być punkt, dzięki któremu uda się ją stłuc bez najmniejszego wysiłku, w trakcie walki może to być błąd, który zapewni wygraną, w trakcie wojny może to być jakieś wydarzenie, które umożliwi jej wygranie lub zapobiegnięcie jej. Punktem przełomu może być przedmiot, osoba, wydarzenie. W dodatku jest to bardzo ulotny moment, który może się zmienić w ciągu kilku chwil i nigdy nie powrócić. Niewłaściwie wykorzystany lub zinterpretowany Punkt Przełomu może mieć skutki odwrotne do zamierzonych.

Offline

 

#22 2015-12-30 18:11:01

 Serra Keto

Szary Jedi

Zarejestrowany: 2015-12-28

Re: [Obrońca Jedi] Sale Treningowe

-W tym wypadku jej niepodjęcie, też będzie podjęciem decyzji.
Wiedziała, co mówi. Bierność oznaczała, że nic nie zmieni. Zostanie z nimi na tej jednostce, zajmując się nimi, więc będzie to jedne z wyjść, które miała do wyboru. Istny paradoks.
Serra przysłuchiwała się uważnie słowom, które były wypowiadane przez holocron. Ilość wiedzy na poruszony przez nią temat trochę ją przytłoczył. Nie spodziewała się, że jest tego aż tyle... i to tak różnych kwestii z tym związanych. Znów pojawiły się wątpliwości. Szczególnie ostatnie słowa o złej interpretacji, które mogą wywołać negatywne skutki.
-Pytanie, jak nabyć odpowiednie umiejętności, aby dobrze się nią posługiwać.
To było chyba najważniejsze pytanie. Owszem, udało jej się rozbić kryształ Cho'dy, ale cała sytuacja nijak miała się do normalnych warunków. Panował wtedy spokój i mogła wszystkie myśli skupić właśnie na tym. W normalnych warunkach mogło być to niemożliwe. Jak więc miała to opanować, aby nie był to jakiś trik, którym może wywołać podziw u Clariel, ale nic ponad to?


Gray Jedi are those who, though having completed the teachings of the Jedi, operate independently and outside of the Jedi Council. They are typically seen as misguided, though they have not necessarily succumbed to the dark side.

Offline

 

#23 2015-12-30 18:22:35

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: [Obrońca Jedi] Sale Treningowe

Postać kel dora poruszyła się, przybierając postawę wyrażającą smutek i bezradność. Jego mimiki twarzy nie dało się odczytać, gdyż w chwili tworzenia strażnika jego prawdziwa postać nosiła na twarzy maskę, więc taki obraz utrwalił się w urządzeniu.
- Przykro mi, ale nie posiadam informacji na ten temat, gdyż jest to trudna i skomplikowana umiejętność, do której padawani nie zostają dopuszczeni. Ponadto żaden z twórców Strażników nie władał tą umiejętnością, posiadam wiec jedynie wiedzę teoretyczną na ten temat.
Niestety Serra posiadała "jedynie" holocron szkoleniowy przeznaczony dla adeptów i padawanów, pozbawiony był więc informacji o tych trudniejszych i bardziej zaawansowanych umiejętnościach i wiedzy.

Offline

 

#24 2015-12-30 19:00:28

 Serra Keto

Szary Jedi

Zarejestrowany: 2015-12-28

Re: [Obrońca Jedi] Sale Treningowe

No i porażka. Tych najważniejszych informacji niestety nie zdobyła. Oczywiście nie oznaczało to, że niczego się nie dowiedziała. Dowiedziała się bardzo dużo, co zdecydowanie jej się przyda, choć wyglądało na to, że jezeli zdecyduje się na rozwijanie tej umiejętności, to będzie to metodą prób i błędów. Na razie miała inne sprawy na głowie i to chyba będzie musiała odwlec w czasie.
-Dziękuję, za poświęcony mi czas.
Opuściła głowę na znak szacunku i w formie podziękowania, a gdy holocron znów powrócił do stanu zwykłej kostki, schowała go i ruszyła w stronę mostka. na razie jeszcze nie podjęła żadnej decyzji, ale powoli badała teren. Gdy dorwała jednego z łącznościowców, od razu wzięła go w obroty.
-Zdobądź wszystkie informacje na temat tego, kiedy ostatni raz Cho'da nawiązał połączenie i zlokalizuj te miejsce.
Wydała mu polecenie i widać było, że chce mieć to na już. Swoje następne kroki skierowała prosto na mostek, gdzie zapewne znajdowała się Leri i cała reszta.
-Był jakiś kontakt od Cho'dy? zapytała na wstępie, nic sobie nie robiąc z tego, że mogli być czymś zajęci.


Gray Jedi are those who, though having completed the teachings of the Jedi, operate independently and outside of the Jedi Council. They are typically seen as misguided, though they have not necessarily succumbed to the dark side.

Offline

 

#25 2015-12-30 19:20:30

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: [Obrońca Jedi] Sale Treningowe

- Niech Moc będzie z Tobą
Pożegnał się kel doriański Strażnik i powrócił do swojego holocronu, który ponownie stał się tylko "zwykłą" kostką.
Opuszczając salę treningową Serra znalazła się na jednym z setek jednakowo wyglądających korytarzy Venatora. Osoba nie zaznajomiona ze schematami okrętu mogła się tutaj bez problemu zgubić, gdyż na ścianach nie wisiały żadne mapy ani schematy, by zmylić ewentualne oddziały abordażowe. Na szczęście sala treningowa znajdowała się w sekcji użytkowej, z której był dosyć łatwy dostęp do centralnej sieci turbowind. A nimi bardzo łatwo można było dotrzeć na pokłady dowodzenia a później już na mostek.
Pierwszego łącznościowca Serra dopadła dopiero na pokładach dowodzenia, gdzie znajdowały się najbardziej witalne dla okrętu sekcje.
- Ekhm... tak, oczywiście
Odpowiedział zdezorientowany duros, który miał nieszczęście pojawić się na drodze Serry. Gdy się od niego oddaliła to mruknął pod nosem uwagę pod adresem rządzących się jedi i udał się do swojego stanowiska pracy.
Przed grodziami wiodącymi na mostek tradycyjnie stało dwóch żołnierzy w pełnym rynsztunku, pilnując by nie wszedł tam nikt niepowołany. Serrze nie zagrodzili drogi, gdyż posiadała odpowiednie pozwolenia.

Offline

 

#26 2015-12-30 19:40:31

 Serra Keto

Szary Jedi

Zarejestrowany: 2015-12-28

Re: [Obrońca Jedi] Sale Treningowe

Gdyby były to jej pierwsze dni na takiej jednostce, mogłaby poczuć się lekko zagubiona. Na całe szczęście, już wcześniej miała okazję przebywać na tego rodzaju okręcie, no i teraz, te pół roku też swoje robiło. Nie raz ruszała na przysłowiowy spacer, aby wszystko dokładnie zapamiętać, przez co działała już instynktownie. Wiedziała co jest gdzie i to znacznie ułatwiało funkcjonowanie na Ventadorze. No tak, Serra miała to do siebie, że czasami szła niczym burza, nie zwracając uwagi na to, że ktoś może być zajęty swoimi obowiązkami. Zawsze mógł to jednak zlecić komuś innemu. To było nieistotne. Po prostu chciała mieć te informacje i koniec. Dużym ułatwieniem był fakt, że miała wszędzie dostęp. Nie odczuli tego, że mogłaby jakoś namieszać, więc jedyną podstawą do tego, aby nie dać jej takich zezwoleń, mógł być fakt, że nie jest jedi. przez ten cały okres pokazała chyba, że jest godna zaufania i jeżeli ktoś miał wątpliwości, to one już zniknęły. Dziewczyna rozejrzała się po przebywających na mostku, jakby oczekiwała jakiejkolwiek informacji, bo było to dla niej ważne i mogło decydować o jej kolejnym posunięciu.


Gray Jedi are those who, though having completed the teachings of the Jedi, operate independently and outside of the Jedi Council. They are typically seen as misguided, though they have not necessarily succumbed to the dark side.

Offline

 

#27 2015-12-30 20:15:40

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: [Obrońca Jedi] Sale Treningowe

Przenosiny do tego Tematu

Offline

 

#28 2016-01-02 17:25:56

 Rafael Rexwent

Padawan

54812270
Zarejestrowany: 2015-12-28

Re: [Obrońca Jedi] Sale Treningowe

Rafael wszedł do pomieszczenia treningowego ciesząc się w duchu, że jak na razie nie ma tam nikogo. Cisza, spokój, idealne warunki do ćwiczeń. Swoje szaty zmienił na czarny strój, pozwalający mu na zajęcie się w stu procentach swymi sprawami, nie martwiąc się o wilgoć pod pachami, czy podrażnienia skóry. Jego buty cicho stukały o podłogę, gdy ten skierował się w stronę prawej części sali. Tutaj mógł wprawiać się w używaniu Mocy.
Rexwent usiadł po turecku, ostrożnie, tak aby nie powodować nadmiernego hałasu poprzez stuknięcie lufą blastera, czy rekojeścią miecza świetlnego. Dźwięk w tym miejscu i w tym czasie wydawał się czymś drażniącym, odciągającym niepotrzebnie uwagę. Ciało młodzieńca zastygło, ciemnobrązowe źrenice skryły się pod powiekami. Z twarzy zniknął lekki uśmiech, zastąpiony przez zwarte wargi. Jej wyraz świadczył o skupieniu i wyciszeniu Rafaela. Odciął się on od bodźców zewnętrznych, zmartwień i problemów. Myślał tylko o jednym. O Mocy.
I wtedy mała kulka o pięciocentymetrowej średnicy drgnęła. Powoli wzniosła się w górę i leniwie sunąc w powietrzu skierowała się na wysokość oczu Rexwenta w odległości pół metra od padawana. Nie był to wielki wysiłek, więc centymetr po centymetrze kulka opadała ku podłożu. To była rozgrzewka, a Rafael stopniowo chciał zwiększać masę przedmiotów, które chce kierować Mocą.

Ostatnio edytowany przez Rafael Rexwent (2016-01-02 17:26:43)

Offline

 

#29 2016-01-02 18:55:28

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: [Obrońca Jedi] Sale Treningowe

Sale treningowe zwykle bywały przez kogoś zajęte, czy to przez Leri i jej adeptów, czy przez Rohanę lub generała, którzy toczyli między sobą walki sparingowe (całkiem efektywne i brutalne, co przyciągało niekiedy uwagę innych osób). Rzadko kiedy można było trafić na wolną salę. Na szczęście Rafael miał ten komfort i mógł chwilę samemu poćwiczyć w tym miejscu.
Pierwszy drążek nie był zbyt ciężki, ważył ledwie kilka kilogramów. Kolejne, ustawione na specjalnym stojaku przeniesionym z siłowni stanowiły już dużo większe wyzwanie.
Kolejny ważył już dziesięć kilogramów i z nim Rafael też nie miał żadnych problemów. Podobnie jak z piętnasto i dwudziestokilogramowymi drążkami. Nie stanowiło to dla niego większego wyzwania, gdyż był to poziom adeptów. Ćwiczyli to codziennie. Schody zaczynały się od pięćdziesięciu kilogramów. Wtedy to pojawiły się pierwsze kropelki potu a energia Mocy zaczęła szybciej z niego uchodzić. Musiał się koncentrować, by utrzymać ciężar pod swoją kontrolą. Graniczną dla niego wagą było ok sześćdziesiąt pięć kilogramów, czyli mniej więcej masa jego ciała. To jednak wymagało już od niego sporego wysiłku i nie mógł takimi ciężarami ciskać w walce. Swobodnie mógł operować ciężarem o maksymalnej wadze trzydziestu kilogramów, lub kilkoma mniejszymi i lżejszymi.

Offline

 

#30 2016-01-02 19:25:40

 Rafael Rexwent

Padawan

54812270
Zarejestrowany: 2015-12-28

Re: [Obrońca Jedi] Sale Treningowe

Rafael stopniowo zwiększał sobie trudność zadania. Pierwsze cztery drążki podnosił z łatwością, problem zaczął narastać przy pięćdziesięciu kilogramach. Młodzieniec musiał mocniej się skupić, a to powodowało zmęczenie, objawiające się kropelkami potu na czole. W końcu doszedł do tymczasowej granicy swoich umiejętności, czyli do drążka o masie równej jego wadze. Niestety w walce takim ciężarem by nie cisnął, za to z powodzeniem mógłby potraktować przeciwników przedmiotami o łącznej masie do trzydziestu kilogramów. Dobre i to. Rexwent spokojnie odłożył, oczywiście Mocą, drążki na miejsca i otworzył oczy. Taki trening zawsze jest dobry. Pokazuje na ile cię stać i co już potrafisz. A taka wiedza odpowiednio użyta, może być ogromnym wsparciem i pomocą.
Rafael otarł ręką czoło, zbierając z niego kropelki potu. Używanie Mocy nie jest wcale takie łatwe, jak się to niektórym wydaje. Wymaga ogromnego wysiłku, a przy ekstremalnie potężnych zdolnościach może spowodować postarzenie się ciała. Ale przecież Moc to nie wszystko, młodzieniec uważał, że trzeba trenować nie tylko ducha, ale i ciało. Wielu Mistrzów Jedi uważało, że należy się skupić głównie na pojmowaniu Mocy, że to ona nadaje życiu sens. Niemniej padawan uważał, iż kondycja fizyczna jest równie ważna.
Rexwent powoli wstał i udał się do lewej części sali. Znajdowała się tam siłownia, którą odwiedzał regularnie. Może nie tyle dla sprzętów tam będących o ile dla samego miejsca. Mógł tam ćwiczyć swoją zręczność bez jakiś ograniczeń.
Rafael znalazł się w lewym skrzydle pomieszczenia. Pod ścianami stały przyrządy do ćwiczeń fizycznych. Sztangi, rowerki, i tym podobne. Na środku znajdowało się jednak nieco miejsca, na którym po rozgrzewce Rexwent zaczął wykonywać bardziej złożone i specjalistyczne ćwiczenia. Zaczął od przewrotów w tył i przód z różnych pozycji wyjściowych i różnych pozycji końcowych. Potem kontynuował serię, na którą składały się podskoki obunóż i jednonóż, czy też stanie na głowie, rękach i przedramionach . Wykonuje te ćwiczenia regularnie i wielokrotnie, co stopniowo zwiększa jego zręczność i zwinność, jakże ważne dla niego atrybuty.

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
hotel spa ciechocinek poxilina wrocław