Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#1 2012-05-08 21:37:46

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Promenada

Promenada to rozległy plac o kształcie kwadratu mieszczący się na szczycie starej góry, która praktycznie w całości została zagospodarowana przez potężne miasto.
Plac ten wybudowano już tysiące lat temu i od samego początku pełnił on funkcję lokalnego centrum biznesu i względnie kultury. Wraz z upływem czasu cały teren był wielokrotnie przebudowywany, ale podstawowa koncepcja pozostawała taka sama. Nowoczesne budynki zajmowały boki placu, podczas gdy w jego centrum wznosił się potężny pozłacany pomnik hutta, założyciela Promenady. Wokół tego monumentalnego działa toczyło się prawdziwe życie. Na placu koncertowały niezależne grupy muzyczne a ich słuchacze spontanicznie tańczyli. Tu i ówdzie stały stoiska z jedzeniem i tańszym sprzętem., podczas gdy najlepsze sklepy, restauracje, kantyny, kasyna i kluby nocne rozlokowane były w nowoczesnych budynkach okalających plac niczym korona.
Nowo przybyli mogą poczuć się wręcz przygnieceni ogólnym przepychem, feerią barw i dźwięków oraz tłumem bawiących się lub robiących zakupy ludzi. Promenada była jak jeden wielki klub nocny, nigdy nie zasypia, nigdy nie milkną głosy ludzi i nigdy nie gasną światła. Zabawa trwa cały czas...

Offline

 

#2 2012-05-08 21:40:24

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Promenada

Wookieego gówno to obchodziło. Ludzi połatanych przeróżnymi śmieciami było tutaj pełno, jedni mieli bardzo drogie protezy a inni stare, podrdzewiałe i ledwo działające, ale jednak w miarę sprawne. Trzeba sobie jakoś w końcu radzić w miejscu, gdzie nie obowiązują ubezpieczenia zdrowotne ani nie ma refundacji leków i protez.
Po kilkunastu sekundach dzikiego lotu w końcu dotarli do kolejnej platformy lądowiskowej, gdzie stało kilka taksówek a po deptakach poruszali się ludzie i obcy przeróżnych ras. Większość z nich miała na sobie drogie, markowe ciuchy, modne gadżety i fryzury i takie tam.
Po wylądowaniu uśmiechnięty wookiee odwrócił się do swojego pasażera i jak gdyby nigdy nic klepnął go w ramię rycząc.
- {Jesteśmy na miejscu. To Promenada!}

Garrett obecnie znajdował się na zewnętrznym deptaku, który podwieszony był do zewnętrznych ścian budynków okalających Promenadę. Od tej strony nie można było wejść do sklepów czy innych atrakcji ,trzeba było przejść specjalnymi tunelami do właściwej części placu. A tam to już czekały na gości wszystkie atrakcje tego miejsca.

Offline

 

#3 2012-05-08 21:58:56

Garrett Kalosi

Pirat

Zarejestrowany: 2012-05-06

Re: Promenada

Zapłacił wookiemu odpowiednią kwotę za tą podwózkę. Było to naprawdę przerażające przeżycie. Nigdy nie miał zamiaru skorzystać z usług tego narwanego włochacza. Co to to nie. Postanowił chwilę odsapnąć po tej ekstremalnej jeździe. Zgiął się w łuk na moment, a kiedy odetchnął w końcu z ulgą, wziął głęboki oddech i rozejrzał się po lokacji. Skrzywił usta. Niełatwo będzie znaleźć tutaj jakiś porządny sklep z elektroniką. Więcej tutaj kasyn, burdeli czy nocnych klubów, gdzie funduje się dobrą muzykę, trunki i piękne kobiety. Na myśl o tych rzeczach, nawet się uśmiechnął. Ostatnimi czasy grał tylko w sabacca przez holonet na swoim palmtopie. Wypadałoby trochę się rozerwać, grając na prawdziwe pieniądze z żywymi graczami. Tudzież udać się do jakiegoś klubu i pobawić się dobrze. Napić czy też zagrać, a może nawet jakąś panienkę wyrwać. Z jego wygadaniem na pewno doskonale mu to pójdzie. Nieważne. W końcu odnalazł pożądaną lokację. Sklep jegomościa, handlującego sprzętem Sani's Devices. To jedna z wiodących marek sprzętu komputerowego w galaktyce. Garrett musiał tam zajrzeć. Po wejściu do środka, rozejrzał się po towarze, starannie rozłożonym na półkach i od razu sięgnął po palmtopa.
-Dzień dobry.-Powiedział do istoty, stojącej za ladą.

Offline

 

#4 2012-05-08 22:22:47

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Promenada

Sklep był bogato wyposażony, zawierał sprzęt z najlepszej póki i nawet ten ogólnie trudno dostępny. Najlepsi dostawcy, najwyższa jakość no i niestety też wysoka cena, nie dla przeciętnego zjadacza chleba.
W sklepie zaś było kilka osób, jakiś bogaty twi'lek wraz ze swoim młodszym synem, który najwyraźniej szukał jakiegoś sprzętu dla siebie. Młody co nieco znał się na tym sprzęcie, bo co chwilę wybrzydzał i zarzucał ojcu brak rozeznania na rynku.
Zaś przy ladzie stał jegomość w eleganckim, szytym na miarę nowoczesnym garniturze. Do tego miał na sobie elegancki, z pewnością drogi płaszcz i kapelusz. Z twarzy ten człowiek nie wyróżniał się niczym szczególnym, nawet przystojny, z pewnością dbający o siebie, bo nie było widać ani śladu zarostu. No i targował się ze sprzedawcą rasy verpin.
- Potrzebuję sześćsetek, co najmniej dwadzieścia sztuk.
- To dużo panie Ghasis... no i sześćsetki są zawodne, siedemsetki są lepsze.
- Wolę szóstki. No i... dzień dobry.
- O dzień dobry, witam w moim sklepie. Proszę się rozejrzeć, za chwilę pana obsłużę

Powiedział spokojnie verpin a potem powrócił do negocjacji z człowiekiem.

Offline

 

#5 2012-05-08 22:34:47

Garrett Kalosi

Pirat

Zarejestrowany: 2012-05-06

Re: Promenada

Rozglądał się po sprzęcie i sprawdzał asortyment sklepu ze swoją listą na palmtopie. Pogładził się po policzku. Co prawda, brakowało kilku elementów, ale można było znaleźć zamienniki. Jeśli chodzi o znajomość sprzętu, Garrett znał się na tym bardzo dobrze. Nie obchodziły go waśnie sprzedawcy z innym jegomościem, on tu przyszedł wydać kredyty. A raczej, zainwestować je. Co prawda, to ryzykowna inwestycja. W końcu mogła się ona nie zwrócić w takim czasie, w jakim oczekiwał to haker. Niemniej jednak, miał nadzieję, że wszystko się uda. Obserwowanie sprzętu szło w najlepsze. Twi'lek wraz z synem rozprawiali o tym, jak mocna powinna być karta graficzna, by uruchomić Galactic Fantasy II i jaki odbiornik zastosować, by najlepiej działał holonet. A tutaj z zasięgiem tej obiegającej całą galaktykę sieci było trudno. Niestety, mało nadajników, zbyt dużo odbiorców. Trzeba się po prostu przyzwyczaić, lub zrobić wszystko, by dostać wyższy priorytet użytkownika, co oczywiście wiązało się z pewnymi kosztami.
-Są Lentele X4? Czy tylko X2 są na stanie?-Spytał. Chodziło o model procesora kwantowego, który będzie konieczny do modyfikacji komputera pokładowego na statku Shakti. Oczywiście, nie chciał przeszkadzać w negocjacjach, niemniej jednak. Musiał o to zapytać.

Offline

 

#6 2012-05-08 22:47:15

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Promenada

Verpiński sprzedawca dalej negocjował ze swoim klientem w najlepsze a z tego co można było podsłuchać to zamówienie wcale małe nie było. No i nie dotyczyło tak przyziemnych spraw jak holoodbiornik czy nowa konsola do gier. Człowiek w płaszczu kupował procesory i sprzęt komputerowy najwyższej półki, do tego przeróżne zabezpieczenia, układy chłodzące itp itd. Elektronika idealnie pasująca do wyposażenia jakiegoś małego jachtu. No i cena też była astronomiczna, ponad 100 000 kredytów.
Verpin był wyraźnie podekscytowany tą transakcją, podczas gdy człowiek spokojnie stał przy ladzie i zapisywał wszystko na swoim podręcznym tablecie. niezbyt przejmując się podaną ceną. I tak wytargował już prawie 10% zniżkę na wszystko.
Sprzedawca zaś zajęty przygotowywaniem towaru z początku nie zareagował na słowa Garretta, ale potem jakby mu się o tym przypomniało bo zawołał do niego.
- Mamy oba modele. Te drugie są w specjalnej przecenie, cena niższa o 30%

Offline

 

#7 2012-05-08 22:56:05

Garrett Kalosi

Pirat

Zarejestrowany: 2012-05-06

Re: Promenada

Uzyskał odpowiedź, która go usatysfakcjonowała. Shak zresztą też powinna. Tak czy siak, zabrał się jeszcze za przeglądanie asortymentu i dokonywaniu ostatnich poprawek w swojej liście. Nie było wszystkiego, czego potrzebował, dlatego też musiał zaktualizować dane i wprowadzić kilka zamienników. Co prawda, nieco gorszych w wydajności. Przynajmniej zaoszczędzi nieco pieniędzy, a z verpinem uda mu się wynegocjować lepszą, korzystniejszą dla hakera cenę. Nie po to nosi w głowie neurowczep, by z niego nie korzystać. Czasami go nadużywał, to fakt. Wówczas strasznie bolała go głowa. Miał wrażenie, że jakaś niewidzialna siła rozsadza jego czaszkę od środka. To jednak było piętno cybernetyki w mózgu i sterty obwodów upchanych wewnątrz czaszki. Trzeba było się z tym pogodzić, w końcu dawało to więcej plusów, niż minusów. Czekał, aż bogacz w końcu opuści sklep. Nie będzie się przecież bezczelnie wtrącał w rozmowę, wiedział, że można na tym kiepsko wyjść. Szczególnie, w takim świecie jak ten. Wychylanie się nie przynosi wielu korzyści, wiedział o tym i trzymał się tego kurczowo. Lepiej statycznie i bez pośpiechu poczekać na swoją kolej. W końcu, ona musi kiedyś nastąpić.

Offline

 

#8 2012-05-08 23:09:33

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Promenada

Z verpinem mógł być jednak pewien problem, bo ich biologia drastycznie różniła się od ludzkiej i jeżeli implant Garretta nie zawierał specjalnego rozszerzenia uwzględniającego rasy tak egzotyczne i rzadko spotykane jak właśnie owadopodobni verpini, to raczej mało wskóra z tym swoim wszczepem.
Póki co jednak haker musiał zaczekać dobre kilkanaście minut na sfinalizowanie transakcji tego bogacza stojącego pod ladą. Ale ostatecznie wszystko zostało załatwione a uśmiechnięty klient opuścił sklep, ku wielkiej uciesze sprzedawcy, który teraz zerkną w stronę garretta, bowiem rodzinka twi'leków jeszcze się na nic nie zdecydowała.
- W czym mogę panu pomóc?
Zapytał uradowany verpin, co było widać na pierwszy rzut oka, gdyż jego żuwaczki poruszały się dosyć energiczne, podobnie jak wystające z czaszki antenki.

Offline

 

#9 2012-05-09 21:11:39

Garrett Kalosi

Pirat

Zarejestrowany: 2012-05-06

Re: Promenada

Egzotyczne rasy, to fakt. Był to największy problem w obsłudze swojego neurowczepu. Nie posiadał odpowiedniego oprogramowania, ponieważ wszystkie możliwe aktualizacje zostały usunięte z holonetu. Ten wczep nie był już nieprodukowany, na dodatek nielegalny. Garrett musiał się kryć z jego posiadaniem, a jeśli chciał zaktualizować swoje oprogramowanie, musiałby sam je sobie napisać. Nie miał na to czasu, ani sprzętu. Poza tym, algorytmy wykorzystywane przez ten wczep są tak charakterystyczne, że nawet idiota by się zorientował o co chodzi. A wówczas haker poszedłby do więzienia imperialnego.
Wracając do sytuacji, w końcu verpin przykuł na Kalosim więcej uwagi. Ten więc podszedł do lady i spojrzał w owadzie oczy istoty. Chwilę pokontemplował na temat jego rasy, nie wiedząc dokładnie o niej zbyt wiele. Na dodatek, neurowczep nie chciał działać.
-Potrzebuję...Lentel X4...dwie sztuki...Router danych z możliwością szyfrowania, odbiornik holonetu z podwyższonym statusem użytkownika. Oprogramowanie HaxTech Uni 9 i terrabooka z takimi specyfikacjami.-Tu położył palmtopa na ladę, by verpin mógł się przyjrzeć wymaganiom swojego klienta. Po chwili jednak znowu się odezwał. Wypowiadał chyba najdłuższe zdanie w swoim życiu. Znany był ze swojej oszczędności słów, teraz jego reputacja ginie w odmętach zamówienia.
-I rdzeń pozytronowy do samodzielnego programowania.-Zamówienie dość obszerne, jak widać. Chciał zostawić tu sporo kredytów. Nie operował jednak tak ogromnymi sumami, jak jegomość, który przed chwilą wyszedł.

Offline

 

#10 2012-05-09 22:17:42

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Promenada

Verpin czekał cierpliwie aż klient zreferuje mu swoje wymagania, ale w trakcie podawania nazw kolejnych modelów jego czułki zaczynały drgać energicznie, a jego żuwaczki szybciej zaczęły klekotać. O tak, dzisiaj miał na prawdę dobry dzień, oj dobry.
- Lantel X4 będzie... z Routerów mamy ADRM'a wersja 2.0 dla "prywatnych przedsiębiorców", ale to drogi sprzęt z górnej póki. Dla mniej zamożnych klientów proponuję HDX'a D3, całkiem dobry za przystępną cenę, wymaga jednak stałej konserwacji. Mogę zapytać do jakiego modelu chce go pan zainstalować?
Dopytywał się verpin, bo jednak na sprzęcie się znał całkiem dobrze. No i to było Nar Shaddaa. Nie trzeba było być geniuszem by się domyślić komu takie coś było potrzebne.
- Mamy kilka modeli odbiorników, począwszy od oryginalnych po tańsze wersje mniej znanych producentów. Proszę, oto lista
Sprzedawca podał Gerrettowi własny cyfronotes z listą dostępnych na sprzedaż modeli. Było ich aż kilkanaście, różniły się ceną, specyfikacjami i możliwościami. Można je było dobrać odpowiednio do własnych potrzeb.
- Hmm... z rdzeniem może być problem... ale postaram się znaleźć coś
Verpin ekscytował sie co raz bardziej, co słychać było po intensywnym ruchu żuwaczek. Również patykowate ręce owadoida poruszały się intensywniej.

Offline

 

#11 2012-05-09 23:20:44

Garrett Kalosi

Pirat

Zarejestrowany: 2012-05-06

Re: Promenada

Verpin znał się na rzeczy. W większości sklepów na Coruscant, sprzedawcy nie wiedzieli o czym Garrett do nich mówi. W końcu jakiś fachowiec, a nie ochlej nie mający pojęcia o tym, co robi. Teraz miał do czynienia z kimś, kto zna się na rzeczy i bardzo mu to odpowiadało.
-A może Commander Orion w wersji 3.3.1? Według mnie, jest lepszy od ADRM'a. Lepsza wydajność przy większym obciążeniu sieci. Na statku jest Nova 636 z oprogramowaniem Tovius. Będzie lekka niedogodność z optymalizacją sprzętu, ale wszystkiemu da się zaradzić.-W sprawach swojego zawodu, Garrett potrafił być bardzo wylewny. Haker zaabsorbował się lekturą danych z cyfronotesu. Porównał możliwości, ceny. Po jakimś namyśle, zdecydował się na model terrabook'a.
-USAV 5650 Tolo. Ten będzie najlepszy.-Jeden z najlepszych modeli dostępnych na rynku. Najszybszy przenośny komputer w galaktyce. Występowały w nim problemy z chłodzeniem i wymagał on odpowiedniego oprogramowania. Systemy operacyjne zoptymalizowane do wszystkich komputerów, były na nim bezużyteczne, bowiem nie wykorzystywały całego potencjału sprzetu, co do rdzenia, no cóż. Był ciekaw co znajdzie verpin na swoim zapleczu.

Offline

 

#12 2012-05-09 23:30:35

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Promenada

Verpini byli znani w Galaktyce ze swoich inżynierskich zdolności, w końcu to oni projektowali i budowali jedne z najlepszych broni jakie można dostać. Ze statkami i innymi rzeczami też sobie dobrze radzili. Takie naturalne zdolności.
- Oriony mają tendencję do częstego zawieszania się, jakiś błąd fabryczny czy coś. Może trafić się wadliwy albo sprawny, ja bym nie ryzykował. Do Novy najlepszy by był TransSPEED, ale nie mam go na stanie. Mogę zamówić, ale wyjdzie drożej
Insektoid doradził swojemu klientowi bo w sumie on tutaj był nie po to, by orżnąć go na kasę ale by mu doradzić, by wybrał jak najlepiej. Bo zadowolony klient to dobra renoma i więcej potencjalnych kupujących. Innymi słowy - inwestycja.
Verpin słysząc też o wybranym modelu odbiornika tylko zaklekotał z uznaniem, a jego czułki zadrgały szybciej.
- Świetny wybór. Mam akurat ostatni egzemplarz, ma pan szczęście
Z resztą wybranych rzeczy nie było większego problemu, więc verpin przystąpił do wpisywania wszystkiego do komputera.
- Paragon? Faktura? Brak numerów seryjnych?
Ogólnie - full serwis.

Offline

 

#13 2012-05-09 23:38:44

Garrett Kalosi

Pirat

Zarejestrowany: 2012-05-06

Re: Promenada

Garrett wysłuchał rady verpina. Miał rację. Rzeczywiście, fachowiec. Niemniej jednak, w WAR-ze operowano na Orionach i nikt na nie nie narzekał. Co prawda, czasami zdarzały się usterki związane z przegrzewaniem. Później była wielka szarża i opieprzanie siebie nawzajem za to, co się stało. Niemniej jednak, był to sprzęt na tyle dobry i wydajny, że jego kupno było dobrą inwestycją.
-TransSPEED bardziej gryzie się z Toviusem. W takim razie będzie trzeba fortyfikować węzły sieciowe na poziomie trzecim. Ale dobra, niech będzie.-Powiedział do verpina. Zadziwiała go właśnie ta rasa. Świetnie radziła sobie ze wszystkimi dziedzinami techniki. Ich towary były najlepsze w galaktyce. Broń, statki, ale oprogramowanie brali zawsze od InterTechu. Zawsze. Widocznie, ta część techniki, jaką była inżynieria komputerowa nie należała do ich smykałek. Ten jednak znał się na rzeczy. Miło wiedzieć o tym, że na Nar-Shaddaa nie ma tylko samych oszustów. Na pytanie o formę wystawienia faktury za zakup, odrzekł.
-To drugie.

Offline

 

#14 2012-05-09 23:52:06

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Promenada

Fachowiec fachowiec, jakoś musiał zarabiać na życie, a sprzedawać sprzętu nie będzie w ogóle na tym się nie znając. To się nie mieściło verpinowi w jego głowie. Chociaż na NS pełno było takich "ekspertów" od wciskania najdroższego szmelcu.
- Zawsze trzeba popracować nad niefabrycznym sprzętem. Trochę więcej roboty na początku ale potem większy spokój ducha
Odpowiedział tonem znawcy, wpisując zawzięcie do komputera dane zamówienia Garretta. Mógł też zerknąć okiem na ekran i by zobaczył, że wszystko się zgadza, ceny były odpowiednie itp.
- Na kogo wystawić fakturę? Firma jakaś jest?
U niego z reguły pracownicy jakichś firm przewozowych brali sprzęt, rzadko kiedy przemytnicy. Po prostu nie stać ich było. A członkowie organizacji przestępczych wybierali tylko opcję trzecią. Troszkę większy kłopot za dodatkową opłatą, ale wtedy wszystkie części znikały z rejestru i nikt nic nie wiedział.

Offline

 

#15 2012-05-09 23:58:30

Garrett Kalosi

Pirat

Zarejestrowany: 2012-05-06

Re: Promenada

No właśnie. Jeden naprawiał kible, drugi sprzedawał sprzęt. Ważne, by się na tym znali i robili swoje. Każdy powinien zarabiać na tym, na czym się najlepiej zna. Ważne, by praca sprawiała jeszcze do tego satysfakcje, a z tym czasami bywa kłopot. Niemniej jednak. Verpin wydawał się istotą, która lubiła swoją pracę i czerpała z niej satysfakcję. Przecież każdy zadowolony sukces powinien być motywacją do tego uczucia.
-I świadomość tego, że będzie działać jak należy.-Powiedział do niego. Zerkał na ekran i wszystko się zgadzało. Żadnych ukrytych kosztów. Wszystko zgadzało się z cennikiem. Garrett będzie musiał wpisać ten sklep na listę swych ulubionych i zachować się jak jeden komandor na pewnej stacji kosmicznej, który każdy ulubiony sklep reklamował w ten sam sposób.
-Garrett Kalosi. To wystarczy.-Powiedział do niego. Faktura to zawsze szansa na wymiganie się od płacenia większej składki podatkowej. W przypadku jego ograniczonych dochodów, a raczej ich braku, to spore udogodnienie.

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
ciechocinek sale konferencyjne frodostudio slubyiweselaniezapomniane