Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#1 2010-12-20 19:56:47

EFECTOR

Admin - MG

8613013
Zarejestrowany: 2010-04-05

Kwatera Fler

Jeśli ktoś znał stosunki Fler i generała, a każdy prawie znał zwarzywszy na to ze całe Widmo huczało od plotek, mniej lub bardziej wyssanych z palca, nie powinien się dziwić na wygląd i standard jej kajuty.
Kajuta Fler była w pełni samodzielnym, dwupokojowym mieszkaniem z aneksem kuchennym i łazienką z wanną i prysznicem. Wchodziło się do salonu. Apartament urządzono jak na możliwości statku. Mimo początkowej niechęci Fler, dostała sławną kanapę kapitana Haris – trzyosobowa, wielka, naprawdę wygodna. Obok kanapy, na której to najczęściej można było ujrzeć Fler z kaleeshianskim instrumentem strunowym swojego męża, ustawiono osobliwą kołyskę. Była to mosiężna rzeźba przedstawiająca kwiat. Kwiat rósł do góry na wysokość człowieka, po czym opadał, a w jego wykonane z zamszowego tworzywa płatki obejmowały małe łóżeczko, w którym znajdowała się niewielka istotka. Synek Fler i Secorshy Gawilów – Ven Gajusz


http://ewok.reaktywacja.rpg.w.interii.pl/mottodzony1.bmp

Offline

 

#2 2010-12-20 20:00:12

EFECTOR

Admin - MG

8613013
Zarejestrowany: 2010-04-05

Re: Kwatera Fler

*Dżony i Trzeci dotarli tu po kilku chwilowej dreptaninie w milczeniu. Dżony bowiem był rozgoryczony swoim odkryciem. Drzwi kwatery nie otworzyły się automatycznie. Uczynił to droid, zainstalowanym w ramieniu kluczem – wtyczką, która mógł komunikować się z centralnym komputerem. No i z zamkiem rzecz jasna. Weszli do salonu wyżej opisanego. Na przeciwko widzieli tę właśnie kołyskę. W lewo rozciągał się nieduży salonik, tam tez widać było drzwi do dalszej części „apartamentu”*
Madame… Dżony jest! *odezwał się droid, jednak nikt nie odpowiedział…*


http://ewok.reaktywacja.rpg.w.interii.pl/mottodzony1.bmp

Offline

 

#3 2010-12-20 20:23:28

 "Trzeci"

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2010-11-30

Re: Kwatera Fler

*Pomieszczenie spodobało sie mu a jakby inaczej było to pierwsze miejsce prywatne jakie widział na statku. Najbardziej urzekło go kwiatowe łóżeczko, stał jednak i oglądał dalej, oczekiwał co sie wydarzy.*Ładnie, trzecie tez tak chce ... Dzony a mogę ? *Wskazał paluchem na kołyskę i nawet kroczek ku niej uczynił zaintrygowany co to za ładny przedmiot* Super dzony mieszka a i legowisko wygodnie wygląda .., nie dziwie sie ze Madama lubi spać... *Jednak najbardziej to go zawartość kołyski interesowała nie ma co ukrywać*

Offline

 

#4 2010-12-20 20:32:35

Fler

Artysta

Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Kwatera Fler

Dżony:
Madame śpi w drugim łóżku, sir, bo to jest kanapa Haris, i madame mówi ze nikomu źle nie życzy i niech dusza zazna wiecznego spokoju, ale ona tego nie lubi a generał mówi: to co wywalić mam? To madame wzięła. Tak było. a  tu jest dziecko. *przewodnik Dżony przydreptał do kołyski. Oparł długie palce o płatek i kołyska się ruszyła. W środku tego kwiatka układała się jak w  gniazdku (i nawet na kształt gniazdka) niebieska aksamitna pościel. W środku zaś leżało małe… stworzonko. Nie przypomniało ludzkiego niemowlęcia, różowego, lezącego na wznak, wymachującego rączkami i nóżkami iż rozkosznym jednym zębem na dole, widocznym kiedy bobas się śmiał.
Dziecko, małe jak na dziecko, nizało na brzuchu, wielki okrągły łysy łebek trzymało nad posłaniem. Równie wielkie złote oczy patrzyły dziwnie rozumnie i z ciekawością. Nosek stanowiły dwie malutkie ukośne szparki, a  usta były zamknięte. Szpiczaste uszy sterczały na boki jak u małego diabełka. Dziecko miało tylko pieluchę, a  jego skóra była jednolicie kawowa*
To dziecko *przypomniał Dżony. Niemowlę zwróciło na niego wielkie oczy, ale tylko na chwile. Trzeci jako osoba obca bardziej interesowało niemowlaka*
Dziecko jest małe. Dziecko nie śpi? Dziecko! Spać!


http://palpatinka.fm.interii.pl/droideka.JPG

Offline

 

#5 2010-12-20 20:40:32

 "Trzeci"

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2010-11-30

Re: Kwatera Fler

*Gdy kwiat sie zaczął poruszać jzu zupełnie urzekł przybysza a i jego zawartość była szczególnie ciekawa* Dzony ale nie krzycz na dziecko... *Nie wiadomo czemu ale taka myśl sie w głowie trzeciego powiła, odmienność maleństwa nie była niczym strasznym ba wręcz mu sie podobało przecież taki słodki stworek. Tak zdecydowanie trzeci sie wzruszył* Powiedz mi a on jak stare jest ? I skąd takie fajne legowisko ma ? Sa takie w rozmiarze trzeciego ? *Szeptał spokojnym głosem do robota jednocześnie uśmiechając sie najprzyjaźniej jak potrafił do malucha.*

Offline

 

#6 2010-12-20 20:49:09

Fler

Artysta

Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Kwatera Fler

Dżony:

Dziecko małe jest i nie ma roku, sir. Ono pojawiło się dwa tygodnie temu. Ono dużo śpi, to dziecko, ale teraz nie spi, a Dżony mówi mu: śpij dziecko! To urośniesz. Tak madame mówi. Ze dziecko jak śpi, to rośnie. Ale jak urośnie to wypadnie z tego kwiatka
*wypowiedział się Dżony. Dżony widać na rzeczy dobrze się znał*

*Tymczasem głosy zwabiły czujną matkę. Wychyliła głowę zza futryny. Smukła, gadzia głowa o wydłużonym pysku i czujnych oczach. Wypłynęła cała. Orientalna uroda, niespotykana w galaktyce rzucała się w  oczy. Zastygła przy wejściu. Długie, aksamitne czarne włosy spadały jej do polowy pleców. Oczy koloru miedzy utkwiły się jak celownik w plecach Trzeciego. Ogon zdobny w kitę z czarnych piór zamiótł podłogę wokół jej bosych nóg, przypominających stopy drapieżnika. Jednak nada pozostające stopami kobiety, wyzierajacymi spod długiej, prostej grafitowej sukni*


http://palpatinka.fm.interii.pl/droideka.JPG

Offline

 

#7 2010-12-20 21:00:18

 "Trzeci"

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2010-11-30

Re: Kwatera Fler

*Tak był zaciekawiony dzieciakiem ze nawet nie spostrzegł ze pojawiła sie inna postać w pomieszczeniu, jak gdyby nigdy nic ukucnął sobie. Uczynił to jednak tak żeby nie dotykać kwiata. Nie wiedział czemu tak uczynił ale głupie miny przed maluchem zaczął stroić widząc ze jest zaciekawiony* Ty Dzony to masz fajne możesz sie z dziecko bawić ile chcesz... Czyli nie ma takich kwiatów w rozmiarze trzeciego ? *Zapytał z wielkim rozczarowaniem* A co Dzony robi jeszcze jak nie krzyczy na dziecko? Jak sie mozna z nim pobawić ? *Mężczyzna klęczący koło kołyski był przywdziany w mundur niższego personelu technicznego i wydawał sie mogło ze dzony po prostu kogoś z załogantów zaprosił na chatę *

Offline

 

#8 2010-12-20 21:05:14

Fler

Artysta

Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Kwatera Fler

*czujne oczy matki zmrużyły się. Ruszyła bezszelestnie w stronę towarzyskiego droida i obcego zachwycającego się jej dzieckiem* Nie ma *odparła władczo zanim Dżony zdążył wyprodukować cokolwiek. I tak już Dżony nie powiedział nic, bo usłyszawszy głos Pani, tylko się oddreptał do tyłu. Dziecko tymczasem wyciągnaszy górne kończyny próbowało podciągnąć się by lepiej widzieć. Ale było jeszcze za małe*


http://palpatinka.fm.interii.pl/droideka.JPG

Offline

 

#9 2010-12-20 21:12:28

 "Trzeci"

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2010-11-30

Re: Kwatera Fler

*Głos za pleców wystraszył trzeciego tak ze stracił równowagę i coby dziecka nie wytracić z kołyski na czterech literach siadł. Odwrócił głowę w stronę dochodzonych słów i radośnie sie uśmiechając przyglądał istocie która mu wyrosła przed nosem. Podparł sie rekami wstał powoli lecz całkiem sprawnie, wykonał powitany ukłon zgodnie z panującymi w międzygalaktycznej etykiecie zasadami* Witaj Madamo, jestem Trzeci ... *Wykonał krok ku kobiecie, przypominając sobie co nash mówił o powitaniach z kobietami*

Offline

 

#10 2010-12-21 09:54:27

Fler

Artysta

Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Kwatera Fler

*Fler, wysoka i bez wątpienia urodziwa, choć nie ludzka kobieta przyglądała się temu wszystkiego z mniej lub bardziej pozornym spokojem. Wielkie miedziane oczy kryły się do polowy pod kurtynami powiek o gęstych,. Długich rzęsach. Była matką maleństwa od niespełna dwóch tygodni, a  szeliańskie matki mają drażliwość we krwi. Ona wprawdzie zaznała wychowania cywilizowanego, ale nie starała się specjalnie zwalczać instynktu, to tez nie powitała radośnie obcego.*
Fler Gawila *rzuciła krótko. Miała niski, jak na kobietę, aksamitny głos dowodzący lubowania siew  śpiewie czy recytacji*
….Pan w sprawie….? *zawiesiła pytająco głos, przekręcając przy tym głowę na bok, również pytająco, a  kaskada czarnych włosów przesypała się na ową stronę*


http://palpatinka.fm.interii.pl/droideka.JPG

Offline

 

#11 2010-12-21 10:50:42

 "Trzeci"

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2010-11-30

Re: Kwatera Fler

Aha... *Zapętlił sie madama miała nową nieznana mu funkcje "fler gawil", lecz swojego zdziwienie werbalnie nie przedstawił zasypując kobietę serią pytań. Ten ktoś był inny można powiedzieć ze ciekawy... Ale w taki inny sposób niż Nash Rudi czy Dzony. Wiec jak cielak kilka sekund sie wpatrywał sprawdzając czemu sie mu ten widok tak dziwnie podoba, lecz przerwał obserwacje i zaczęło sie klapanie dziobem* Trzeci sie obudził nie było Rudiego, był Dzony , był Nash ale Nash sobie poszedł bo pipało mu tutaj. *Wskazał mniej więcej na okolice kieszeni w spodniach* Trzeci nie miał co robić, spytał Dzonego co on robi jak nic nie robi. *Jego wypowiedz pomimo absurdalnej treści była wypowiadania z pełnym przekonaniem i szczerością kilku letniego dziecka które jeszcze nie potrafi kłamać. Cały monolog nie wiadomo czemu mógł sie wydawać wręcz słodki, ewidentnie facetem jest coś nie tak ale groźną jednostka to on na pewno nie jest.* Dzony powiedział ze dziecko Madama pilnuje i ze trzeci może z nim popilnować wieć przyszliśmy tutaj. I szkoda ze nie ma w rozmiarze trzeciego bo to bardzo ładne kwiatowe legowisko. *Stał przednia bezwiednie poprawił podwinięte rękawy i kołnierzyk żeby były zgodne z regulaminem* Przywitamy sie ?

Offline

 

#12 2010-12-21 11:01:34

Fler

Artysta

Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Kwatera Fler

*Jedna z przypominających wąską kreskę brwi Fler uniosła się w subtelnym wyrazie zdumienia. Nie słyszała o Trzecim, był na Widmie od niedawna, a ona dość długo już nie widziała się z  generałem. Po prostu nie wiedziała o tym fascynującym odkryciu. Zamrugała tez kilkakrotnie, jakby nie od razu zrozumiałą co tez Trzeci do niej mówi. Zdecydowanie nie czuła się najswobodniej.
Dżony wiernie koczował przy „małym dziecko” a Gawilowa patrzyła w oczy Trzeciemu, nie doszukując się wprawdzie tam złych zamiarów, no ale… ale.*
Już się przywitaliśmy *odparła cicho. Tak czy owak jeśli ów Trzeci, czy Piąty jest na Widmie, to na pewno  woli generała. Tak wiec i ona skinęła głową w harmonijny sposób, niczym gejsza*
Rozumiem. Zjadłby Pan coś? *zapytała świergotliwie*


http://palpatinka.fm.interii.pl/droideka.JPG

Offline

 

#13 2010-12-21 11:15:06

 "Trzeci"

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2010-11-30

Re: Kwatera Fler

To dobrze bo chyba nie do końca Nash mi wyjaśnił dlaczego kobietom sie ręce lizę w trakcie przywitania. *Znów był rozbrajająco szczery. A mimika kobiety widać zaciekawiła go jeszcze bardziej i sam coś podobnego starał sie zrobić jakby chciał odgadnąć co jej po głowie chodziło* Z miła chęcią coś bym zjadł... *Zawiesił głos, i zrobił sie mimowolnie czerwonkawy.* ale Rudiemu sie nie podobało jak ostatnio jadłem, a i do stołówki nie trafie raczej sam. A skąd madama ma takie piękne i słodkie dziecko ? Trzeci tez by chciał... tylko nie ma Dzoneog co by nie spał i go pilnował jakby trzeci spał, a trzeci lubi spać. *Stał przyglądając sie nieśmiało zielonej damie,*

Offline

 

#14 2010-12-21 11:22:52

Fler

Artysta

Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Kwatera Fler

*Przywykła do nieco innego rodzaju szczerości, jednak nie skrzywiła się i jakoś tak, zaczęła bliżej siebie ręce trzymać, bo widać i jej nie uśmiechało się być ślinioną. *
Jeśli chcesz… *szybko zrezygnowała z tonu „Pan”, w miarę jak Trzeci się wypowiadał, utwierdzając się w tym, choc może nie powinna, ale czuła się nieco zirytowana* To Dżony zaprowadzi cię do stołówki *cofnęła się, jakby mając zamiar odejść do drugiego pomieszczenia. Szybko zorientowała się w intelekcie Trzeciego. z  tym mężczyzną jest coś mocno nie tak. W tym przypadku odpowiadanie, ze urodziła dziecko to kręcenie na siebie pętli* To prezent od męża *odparła wiec, przyozdabiając smukły pyszczek wyćwiczonym uprzejmym uśmiechem.*


http://palpatinka.fm.interii.pl/droideka.JPG

Offline

 

#15 2010-12-21 11:35:24

 "Trzeci"

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2010-11-30

Re: Kwatera Fler

A gdzie można znaleźć tego męża ? Trzeci tez by chciał takiego prezenta ! *Wyrwał sie entuzjastycznie* To jeszcze dzonego mógłby podarować, Dzony jest wspaniały, ale mnie gonił po planecie z trzema księżycami... ale on tego nie pamięta bo nie śpi i jest bardzo stary, ale jest mimo to bardzo fajny. *Dodał po tym jak na chwile popatrzył sie w stronę droida* Potrafi znikać i pojawiać pana bez spodni. *Dumnie zalety droideka zaczął wymieniać jakby właściciela ich nie znała* Choć ja nie lubię jak ktoś znikać bo gdzie wtedy jest ? A madama to jest madama Fler, Gawila, kierownik, droidek, jedi ?

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
hydraulik warszawa Ciechocinek restauracje