Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#16 2010-05-22 12:16:12

 Zindarad

Inżynier

1406195
Skąd: Bezkresne bezdroża WLKP
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Dolne poziomy - "Czarny Rynek"

-Hmmm. To zostawcie to dla mnie. Jak będę miał więcej kredytów to na pewno tu wlecę.-Powiedział do nich i poczuł jak jaszczurka wleciała na niego. Zasyczał z bólu, zaklął w języku alderaańskim i złapał się za szyję. Syknął jeszcze raz i odwrócił się. Miecz znowu schował do swojego plecaka i wyszedł ze sklepu, machając dłonią przemiłym sprzedawcom, którzy na pewno byli milsi od tego trandoshanina. Zin miał zamiar ruszyć od razu do tej kantyny, jednak chciał jeszcze rozejrzeć się za repulsorem do swojego speedera. Ruszył zatem w sektor, w którym sprzedawali przeróżne części do pojazdów. Szedł spokojnie, znowu się rozglądał za jakimś atrakcyjnym sklepikiem, w którym obsługa będzie równie pomocna co poprzednio.

Offline

 

#17 2010-05-22 12:18:27

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Dolne poziomy - "Czarny Rynek"

*W tym sektorze dominowali różnego rodzaju krętacze, a głównie toydarianie, którzy latali to tu to tam i skrzeczeli swoim dziwnym językiem. Ale pewnie coś dla siebie znajdzie, sklepów było sporo, stoisk tak samo, tylko które wybrać? Bo ciężko raczej po sprzedawcy poznać, czy jest miły czy nie. Wybór Zina...*

Offline

 

#18 2010-05-22 12:41:20

 Zindarad

Inżynier

1406195
Skąd: Bezkresne bezdroża WLKP
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Dolne poziomy - "Czarny Rynek"

Postanowił odwiedzić pierwszy sklep, który zobaczył na swojej drodze. Skręcił w jego stronę i otworzył sobie znowu drzwi. Wszedł do środka. Znowu poprawił gogle i przeczesał swoje najeżone włosy palcami. Od razu podszedł do sprzedawcy, bo z nimi trzeba krótko, tak jak z kobietami.
-Dobry. Repulsor do Zephyra-G potrzebuje.-Powiedział do sprzedawcy. Oparł się o ladę. Chciał sprawić pozór stanowczego mężczyzny, którym w gruncie rzeczy był tylko w określonych sytuacjach. W takich jak ta był wyluzowany, co było widać po jego dziwnym chodzie.

Offline

 

#19 2010-05-22 13:25:20

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Dolne poziomy - "Czarny Rynek"

*Za ladą stał jakiś kolejny dziwny osobnik o niebieskiej skórze i grzywie czarnych włosów na głowie... właściwie to nie przypominało to włosów, ale jak inaczej nazwać coś, co otacza cała głowę sprawiając, że wygląda na trzy razy większą? Ten osobnik przypominał nieco kota a jego oczy spoczęły na Zinie. Po chwili osobnik oblizał wargi, ukazując lśniące kły, ale też zaraz się kotowaty przestraszył, bo na zapleczu coś zahałasowało i zza drzwi wyleciał toydarianin, który był już typowym przedstawicielem swojego gatunku. Zmrużył on swoje ślepia i zatarł ręce wietrząc biznes, podlatując do lady i waląc w głowę kotołaka, który się skulił i cofnął* Hoho witaj w moim sklepie, cóż może ci zaoferować sklep Wotara, hęęę? *Miał taki skrzeczący i niezbyt miły dla ucha głos, jakby się darł przez całe życie, a sam sklep też nie był synonimem luksusu. W sumie pełno części, plam oleju i innych pierdół, wszystko powywalane na półki i na ziemię, ale widać, ze miał szeroki asortyment... tylko czy działający?*

Offline

 

#20 2010-05-23 11:02:25

 Zindarad

Inżynier

1406195
Skąd: Bezkresne bezdroża WLKP
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Dolne poziomy - "Czarny Rynek"

Spojrzał na toydarianina. Ojciec go uczył, żeby od tej rasy trzymać się z daleka i przez całe życie trzymał się tej zasady, aż do dziś. Spojrzał na niego. Po prostu czuł do nich dystans i to spory, wiedział, że potrafią kantować lepiej od niego, toteż postanowił zachować sporą ostrożność. Zin rozejrzał się po sklepie. Towaru szukał dla swojego speedera i znalazł. Odpowiedni repulsor. Wskazał na niego palcem i powiedział.
-Repulsora do Zephyra-G potrzebuje. Taki jak ten, ale działający. Ten ma styki przepalone.-Wytknął już wadę pierwszej części. Zina akurat na tym rodzaju sprzętu nie można oszukać. W końcu to wykwalifikowany inżynier, który nie da sobie w kaszę dmuchać.

Offline

 

#21 2010-05-23 11:08:24

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Dolne poziomy - "Czarny Rynek"

*To było akurat stereotypowe myślenie, bo większość toydarian była uczciwa, tylko niektórzy nie, tak jak ludzie. A ten tutaj był akurat też nieuczciwy, ale lepiej nie obrażać ich uczuć, bo wtedy tak człowieka okantują, że nawet się nie zorientuje* Ja mam tylko najlepszy sprzęt, a ten tam to nie moja wina, tylko tego durnia *I walnął w głowę kotołaka, który znowu się skulił, a właściciel sklepu zatarł ręce i przeleciał przez ladę, zbliżając się do Zina i mrużąc lekko oczy* Świetnie trafiłeś kolego, bo mam szeroki wybór części i do Zephyra-G też się znajdą... powiadasz, że chcesz repulsor, tak? Mam taki na stanie... 600 kredytów. *Uśmiechnął się szeroko ukazując nieco krzywe zęby.*

Offline

 

#22 2010-05-23 11:16:01

 Zindarad

Inżynier

1406195
Skąd: Bezkresne bezdroża WLKP
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Dolne poziomy - "Czarny Rynek"

Zin chciał dodać "Mam nadzieję, że to tylko ten", lecz się powstrzymał. Inżynier podrapał się po głowie, rozejrzał się i spojrzał na osobnika. Spojrzał na repulsor, który został mu wskazany i podszedł do niego. Chwycił go, podniósł i obejrzał z każdej strony.
-Ładnie wygląda. Elektromagnes cały, styki lekko podjarane. Źle nie jest.-Powiedział do niego i jeszcze raz obejrzał. Paluchem grzebał w małym otworku na repulsorze. Wyciągnął kawałek kurzu, skręcił z niego kulkę i rzucił.-Jak na sześć stów to on jest brudny.-Powiedział do niego. Znowu obudził się w nim pedant. Pewnie zażąda, by ten kotołak umył mu ten repulsor. Pociągnął nosem, był skłonny go kupić.

Offline

 

#23 2010-05-23 11:20:42

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Dolne poziomy - "Czarny Rynek"

*Przez głowę toydarianina przemknęły dziwne myśli, że ten człowiek pogięty jest, ale jak wiadomo, klient nasz pan, mycie nie kosztuje za wiele, więc można to zrobić* Bierz to i wyszoruj ty leniu! *Machnął ręką a biedny osobnik dziwnej rasy poczłapał do Zina, zabrał repulsor i udał się na zaplecze by go umyć. Nie zajmie to mu dożo czasu, bo jest tam odpowiednia maszyna, która to szybko i bezboleśnie załatwi* Może jeszcze opakować i wstążką przewiązać? *Zakpił sobie właściciel sklepu i przeleciał znowu nad ladą, udając się do kasy i zaczynając coś tam wbijać. Po chwili kotowaty się pojawił z czyściutkim zamówieniem Zina.* Noo... masz pan co chciałeś a teraz 600 kredytów i jest twój.

Offline

 

#24 2010-05-23 11:29:26

 Zindarad

Inżynier

1406195
Skąd: Bezkresne bezdroża WLKP
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Dolne poziomy - "Czarny Rynek"

Zin doskonale wiedział, że jest pedantem i że wszystko musi być czyste. Speeder musi się ładnie prezentować, a nie wyglądać jak ostatnie gówno. Podszedł zatem do lady, zobaczył ile tam toydarianin wybił na kasie i zadowoliła go ta cena, chociaż to i tak było wiele jak na wielkość jego funduszy. Pociągnął nosem, wyciągnął portfel i położył na ladzie sześćset kredytów w nominale pięciuset i stu kredytów. Chwycił za repulsor. Włożył go pod pachę i skinął im głową.
-Dzięki wielkie. Na razie.-Powiedział do nich i wyszedł ze sklepu. Następnie postanowił udać się do wyjścia, by schować swój zakup, a następnie pojechać do wskazanej przez jaszczurkę kantyny, w której przesiaduje niejaki Zandi. Ruszył zatem szybkim krokiem w kierunku wyjścia. Kiedy już wyszedł na zewnątrz, repulsor schował do jednej z sakw i wsiadł na speeder. Założył kask, włożył kluczyk i odpalił speeder, coby po chwili odjechać w kierunku kantyny...-Kurwa...jak ona się nazywała?-Spytał sam siebie podczas jazdy.

Offline

 

#25 2010-05-23 11:35:56

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Dolne poziomy - "Czarny Rynek"

*Zin dał się właśnie orżnąć na co najmniej dwieście kredytów, bo za tą część w innym miejscu zapłaciłby ze czterysta, a toydarianin zacierając ręce schował kredyty do kasy i poleciał na zaplecze, zająć się rozmontowywaniem kolejnego kradzionego speedera.
Cóż, lokal nazywał się "Cielesne Rozkosze" i nie była to bynajmniej kantyna w dosłownym znaczeniu tego słowa, tylko nocny klub pełen roznegliżowanych tancerek i tym podobnych elementów. Zin zapewne się ucieszy z takiego otoczenia. A sam lokal był całkiem nieźle widoczny z ulicy, gdyż miał sporej wielkości neon w ostrym, czerwonym kolorze.*

Offline

 

#26 2010-05-23 12:21:02

 Zindarad

Inżynier

1406195
Skąd: Bezkresne bezdroża WLKP
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Dolne poziomy - "Czarny Rynek"

Nikt nie będzie się bił o dwieście kredytów. Nie był świadomy tego i nie przejmuje się tym. Zin jechał nadal ze stałą prędkością, bo repulsor, który był zamontowany, był zepsuty i nie można było rozwijać zawrotnych prędkości. Inżynier zobaczywszy ogromny neon, przypomniał sobie nazwę lokalu. Od razu odbił w stronę tego miejsca. Pozwolił sobie nawet przyśpieszyć. Po kilku minutach zatrzymał się przed kantyną. Wyłączył speeder, zdjął kask i skrzywił usta. Nazwa bardzo mu się spodobała. Kobdar rozejrzał. Mnóstwo tu drogich śmigaczy, o których Zin może sobie tylko pomarzyć. Krótka retrospekcja sprawiła, że...
-A mogłem robić na lewo...kurwa, ale zjebałem.-Stwierdził i ruszył w kierunku wejścia. Nie mógł się doczekać zobaczenia wystroju tego miejsca.

Offline

 

#27 2010-05-23 12:43:05

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Dolne poziomy - "Czarny Rynek"

*Niestety na Zinusia już czekała dwójka ochroniarzy w garniturach. Byli to ludzie, bo prezentowali się najlepiej i byli chyba najbardziej rozgarnięci, co nie znaczyło ,ze w pobliżu nie było ich kumpli. Ich zadaniem było strzeżenie porządku oraz pilnowanie pewnej twi'lekanki stojącej przy wejściu w eleganckiej kreacji odsłaniającej trochę więcej niż wypada. Wyglądała bardzo atrakcyjnie. Jej zadaniem było pobieranie odpowiedniej opłaty za wstęp w wysokości 100 kredytów oraz kierowanie gości do odpowiednich dystryktów*

Offline

 

#28 2010-05-23 21:51:44

 Zindarad

Inżynier

1406195
Skąd: Bezkresne bezdroża WLKP
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Dolne poziomy - "Czarny Rynek"

Zobaczył goryli. Elegancki klub, nie dla takich ludzi jak Zin, który chodzi w kurtce na speeder oraz bojówkach. Zlustrował ich i stwierdził, że lepiej z nimi nie zadzierać, po krótkiej chwili obaczył twi'lekankę. Oczy Kobdarowi zaświeciły, papa mu się uśmiechnęła. Szczęśliwy jak nigdy (Niektórzy sądzą, że Zin przepada za kobietami ras). Inżynier podszedł zatem do nich. Skinął im głową i rzucił.
-No witam.-Przywitał się kulturalnie.-Można wejść?-Spytał i chciał w jakiś sposób wejść do kantyny bez płacenia. Nie miał pojęcia, że tu się płaci. Oj biedny niedouczony Zin. Jeszcze za to w gębę dostanie, a przemocy chyba nikt nie chce. Kobdar jest przecież zatwardziałym pacyfistą (taaa kurwa...ciekawe kto w to kurwa uwierzy).

Offline

 

#29 2010-05-23 21:58:45

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Dolne poziomy - "Czarny Rynek"

*Goryle staneły przy nim i czekały na twi'lekankę, która podeszła powoli i zmysłowo, jak to każda przedstawicielka swojej rasy, kusząc Zina swoim wygladem* Oczywiście... wejściówka kosztuje tylko 100 kredytów. Ale nie pożałujesz tych pieniędzy... jeszcze nikt nie żałował *Kusiła go swoim głosem, bo na tym polegała jej praca. A bez płacenia się nie wejdzie, za dobry klub, nawet jak na Nar Shaddaa.*

Offline

 

#30 2010-05-23 22:06:48

 Zindarad

Inżynier

1406195
Skąd: Bezkresne bezdroża WLKP
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Dolne poziomy - "Czarny Rynek"

Ile?! Bańka? Osz...ty...w mordę kopany. To fortuna dla Zina, ale co tam. Czego to się nie robi na czterdziestu tysięcy. Skrzywił najpierw usta. Pociągnął nosem, a gdy kobieta się do niego odezwała, aż gorąco mu się zrobiło. To też ze względu na jej wygląd. Podrapał się po głowie i rzucił.
-Bańkę, tak? Żaden problem.-Tworzył pozory osoby bogatej, lecz wystarczy spojrzeć na to jak jest ubrany i jakim pojazdem tu przyjechał. Te speedery są popularne na Tatooine, nie na Nar-Shaddaa. Wyciągnął zatem portfel i wyciągnął przepiękny banknot o nominale stu kredytów. Wyciągnął ją przed siebie i powiedział.-Proszz.-Ton głosu jak zwykle wyluzowany, co niekiedy wrzucało Zina niepotrzebnie w kłopoty, które ostatnimi czasy bardzo go lubiły.

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
hotel spa ciechocinek poxilina wrocław