Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#1 2010-02-25 17:38:54

Tangorn

Mando

7624051
Zarejestrowany: 2009-11-29

Port Kosmiczny

Każda planeta zamieszkana przez rozwiniętą cywilizację posiada port kosmiczny, gdyż jest to podstawa do jej kontaktów z resztą Galaktyki. Nie inaczej sprawa ma się w przypadku Nar Shaddaa, księżyca przemytników. Tutaj jednak portem zarządzają najbardziej wpływowi przestępcy, a nie jak wszędzie indziej, rząd. Co prawda każdy gangster ma swoją prywatna platformę lądowiskową, ale od czasu do czasu na powierzchnię przybywają osoby niezwiązane z nikim, więc taka "bezpieczna przystań" jest potrzebna, by uzupełnić paliwo i podreperować statek. Tak więc witaj podróżniku na Nar Shaddaa i uważaj na swoje plecy, bo możesz szybko zarobić zarówno kredyty jak i kulkę, czy nóż w plecy.


http://fc09.deviantart.net/fs70/f/2010/176/0/6/Mando__ade_An_Mandalorians_All_by_Rex_Fox_Cody.png

Offline

 

#2 2010-02-25 17:45:08

Tangorn

Mando

7624051
Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Port Kosmiczny

*Podróż Tangowi i A'denowi upłynęła spokojnie, choć nieco się im dłużyło. Ale taki urok podróży nadprzestrzennych, nawet najszybsze statki potrzebują godzin do przebycia trasy. Tak więc, gdy lekki frachtowiec Mandalorian wyskoczył z tunelu nad orbitą księżyca przemytników to skierował się on od razu ku portowi kosmicznemu, chyba jedynemu w całym tym szambie. Sam księżyc był w całości zabudowany i czasami nazywano go Coruscant Odległych Rubieży, gdyż była to stolica wszystkiego co nielegalne. Tangorn, siedzący w fotelu pilota powoli posadził swój statek w jednym z wolnych hangarów, spoglądając przez iluminator na durastalową ścianę.* Poczekaj na mnie A'den'ika, dobrze? Sam to załatwię wszystko. Pilnuj statku... *Klon tylko skinął głową i zajął się procedurami bezpieczeństwa, podczas gdy Fibal opuścił pokład frachtowca po rampie, ubrany w swój czarny Beskar'gam i uzbrojony w dwa pistolety blasterowe ruszył w stronę miasta, które podobnie jak Galactic City nigdy nie zasypia, więc trzeba się mieć na baczności*


http://fc09.deviantart.net/fs70/f/2010/176/0/6/Mando__ade_An_Mandalorians_All_by_Rex_Fox_Cody.png

Offline

 

#3 2010-03-03 17:08:38

Tangorn

Mando

7624051
Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Port Kosmiczny

*A'den w końcu dotarł do portu kosmicznego i szybko odnalazł stanowisko, gdzie stał przycumowany frachtowiec Tangorna. Od razu rozpoznał, że statek jest gotowy do startu, silniki w fazie zapłonu, płyta lądowiska wolna, więc klon szybko wszedł na pokład i zamknął rampę wejściową. Worek z małym zaopatrzeniem rzucił do ładowni i udał się do kokpitu, gdzie zajął fotel drugiego pilota. Tang póki co milczał, potem wypyta syna o wszystko, teraz tylko musieli wystartować. Po kilku sekundach poderwali frachtowiec do lotu i w ciągu kilku minut opuścili powierzchnię księżyca przemytników, wprowadzając do komputera nawigacyjnego koordynaty Mandalore do skoku w nadprzestrzeń. Gdy trasa została obliczona, to Mando uruchomił silniki, które zawyły i po chwili skoczyli...*


http://fc09.deviantart.net/fs70/f/2010/176/0/6/Mando__ade_An_Mandalorians_All_by_Rex_Fox_Cody.png

Offline

 

#4 2010-03-07 20:57:41

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Port Kosmiczny

*W istocie, Nar Shaddaa to niebezpieczne miejsce dla osób przesadnie pewnych siebie. Bardzo łatwo tutaj zarobić strzał w plecy czy też dodatkową ozdobę w postaci noża. Ale póki co Taalonowi nic nie groziło, bo teren portu jest jeszcze w miarę bezpieczny i przyjazny. Nikomu nie zależało na tym, by ewentualnych odwiedzających odstraszać już na samym początku. Tak więc masyw ludzki ruszył w kierunku wyjścia z Portu, gdzie jednak nie było żadnych stanowisk celnych, bo i po co to komu? Przy wejściu stało może kilku oprychów, sługusów lokalnego gangstera i wyrywkowo żądali od przechodniów haraczu. Jeden z nich, wysoki i barczysty trandoshanin spoglądał łakomym wzrokiem w kierunku nadchodzącego Taalona. Tymczasem staruszek zaczepiony przez Echaniego przestraszył się i lekko się skulił, bo obawiał się, że zaraz zostanie okradziony. Ale gdy zorientował się, ze chodzi tylko o zwykłe wskazanie drogi to zamyślił się* Yyy... napić się? Jest parę kantyn po drodze... jedna z nich to się chyba u Temeny nazywa. Jakaś nowa... spokój tam przynajmniej jest... inne mniej poważane są... *Staruszek spoglądał na swego rozmówcę nieco przestraszony, mając nadzieję ,ze to już wszystko. Musiał wracać do chorej żony*

Offline

 

#5 2010-03-07 21:29:20

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Port Kosmiczny

*Ale już samo opuszczenie Portu nie przebiegało tak gładko, bo zaraz Taalonowi drogę zagrodził trandoshanin ze swoja bandą. Wyglądali może i na półgłówków, ale z pewnością trochę siły mieli... no i na pewno znali się na lokalnym terenie* Tssseee... Białowłosy, a ty dokąd, co? *Wysyczał przez obnażone kły, które były całkiem imponujące, nawet jak na jego rasę. Wielki, silny i do tego nieco tępy, idealna wręcz mieszanka dla zwykłego egzekutora długów czy bramkarza. Jego towarzysze nie wyglądali lepiej. Rodianin, duros, weequaynin.

Offline

 

#6 2010-03-07 21:54:00

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Port Kosmiczny

*Trandoshanin popatrzył tępo na swego rozmówcę i zamrugał kilka razy, nie wiedząc co się dzieje. Słyszał w głowie jakieś głosy, nakazujące mu słuchać tego echaniego. W końcu potrząsnął on pyskiem* Ssss... "U Themeny" powiadasssz? Kawałek drogi to jessst... zaprowadzimy cię, co chłopcy? *Zwrócił się teraz do swoich towarzyszy którzy byli cholernie zaskoczeni. Cóż, sztuczka myślowa Taalona zadziałała, tylko na jak długo? Lepiej nie przeciągać struny. Wśród bandziorów wywiązała się krótka sprzeczka zakończona zwycięstwem wielkiego, głupiego gada.* Zzza mną! *Machnał swoja wielka, pazurzastą łapą i ruszył przed siebie, rozpychając po drodze tłum istot. Echani mógł się nacieszyć chwilową obstawą*

Offline

 

#7 2010-03-07 22:15:00

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Port Kosmiczny

*No i banda go zaprowadziła do kantyny "U Temeny".*

Kontynuacja wątku w tym temacie

Offline

 

#8 2010-03-13 17:45:58

 Zindarad

Inżynier

1406195
Skąd: Bezkresne bezdroża WLKP
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Port Kosmiczny

Zin nie patrzył na to jak młoda para stała pod jego warsztatem, po prostu szybko wyszedł z warsztatu i ruszył w stronę portu. Znalezienie statku typu Kappa było banalnie proste, w końcu to statek imperialny i nietrudno jest go rozróżnić. Poza tym Zin zdawał na nim swoją licencję pilota, tak więc znał ten statek na pamięć. Po dojściu do portu zaczął rozglądać się po płycie. Patrzył.
-Albo oślepłem, albo kurwa nie ma tu jebanej Kappy.-Powiedział sobie pod nosem i spojrzał w prawo. Znalazł. Statek, a raczej złom, który nie miał siły latać. Sam nie był do końca pewien czy go kupić. Jeśli to statek AI to Zin będzie miał przesrane, bo tam na pewno będzie czujnik. Minął kilku osobników, którzy z zdziwieniem patrzyli na aparaturę, którą trzyma. Podszedł do statku, uruchomił skaner, który zapikał trzykrotnie. Ekran zapalił się i pojawił się napis Uruchamianie nadajnika...Proszę czekać...-Szybciej...kurna szybciej.-Pośpieszał Zin i kilka razy puknął trzy razy w ekranik. W końcu aparatura włączyła się. Skaner działał na bardzo prostej zasadzie. Prześwietlał obiekt falami o bardzo wysokiej częstotliwości, na dodatek wmontowane było również światło podczerwone, które współpracowało ze skanerem. Na ekranie tworzył się obraz obszaru, przy którym pracował skaner. Zin poprawił sobie aparaturę na ramieniu i rozpoczął skanowanie tego złomu.

Offline

 

#9 2010-03-13 17:51:44

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Port Kosmiczny

*Skaner gdy tylko ożył to rozpoczął sekwencję skanowania. Kilka sekund później promienie wychodzące z urządzenia rozpoczęły przeszukiwanie powierzchni promu a dodatkowe systemy zaczęły poszukiwać śladów sygnału namierzającego. Nie trzeba było za długo czekać na wyniki i po chwili na ekranie urządzenia pojawił się wielgachny, czerwony napis "UWAGA! Wykryto urządzenie szpiegowskie!". Gdy tylko napis zniknął pojawił się raport. Na statku znajdowało się urządzenie śledzące o sporym zasięgu, montowane fabrycznie w każdym pojeździe należącym do WAR, a teraz do AI. Tak więc Imperium od dawna musiało śledzić tą dwójkę. Tylko na co czekali?*

Offline

 

#10 2010-03-13 17:57:23

 Zindarad

Inżynier

1406195
Skąd: Bezkresne bezdroża WLKP
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Port Kosmiczny

-O kurwa.-Otworzył szeroko usta, gdy przeczytał to co wyświetlił mu monitor. Podrapał się po głowie i zmrużył oczy. Przeczytał raport. Nie trzeba było mu mówić, że ten statek ma czujnik. Sam je testował kiedy pracował na Coruscant. Tropił statek, który był rzekomo kradziony. System ten miał dlatego tak wielki zasięg, gdyż gdy statek mijał sporą stację transmisyjną, wysyłał sygnał o określonej częstotliwości, który w mgnieniu oka podawał dokładną pozycję statku i pozostawiał za sobą chmurę, która wytaczała szlak lotu statku. Sprytne urządzenia. Zin wiedział o tym doskonale.-Para idiotów. Jeden głupszy od drugiego.-Mruknął pod nosem i spojrzał w niebo, oczekując trzech statków lambda po brzegi wypełnionych szturmowcami. Tylko na to oni czekali. Na chwalebną śmierć z rąk imperialnych. Kobdar nie chciał tak, dlatego też zdecydował, że nie kupi tego statku.

Offline

 

#11 2010-03-13 20:31:03

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Port Kosmiczny

*Póki co jednak nie zapowiadało się na nagłą inwazję sił Imperium. Jeśli gdzieś tutaj byli, to pewnie działali z ukrycia, więc Zin lepiej zrobi jak stąd zwieje. Był płotką w porównaniu z ukrywającymi się Jedi, ale teraz mógł zaprzepaścić ich plany. Kodbar powinien spokojnie i nie wzbudzając niczyich podejrzeń obejrzeć resztę statku, jak przystało na służby serwisowa a potem się po prostu ulotnić*

Offline

 

#12 2010-03-13 20:58:15

 Zindarad

Inżynier

1406195
Skąd: Bezkresne bezdroża WLKP
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Port Kosmiczny

-No...Nie spełnia norm.-Powiedział i poklepał statek po korpusie.-Silnik zaniedbany, tu nieco wyszczerbione, mandat im wlepię i będzie spokój.-Mówił dość głośno, coby każdy przechodzeń myślał, że to pracownik służb kontrolnych portu. Obszedł jeszcze statek kilka razy i po chwili ulotnił się z tego miejsca. Gdziekolwiek imperialni byli niech lepiej nie odwiedzają kantyny, bo to przyniesie więcej kłopotów niźli pożytku. Kobdarowi jeszcze życie miłe i chciałby jeszcze nieco świata zobaczyć. Teraz musiał szybko iść do lokalu, wsadzić płytkę od Tangorna do komunikatora i uświadomić mu, że przylatuje na Mandalore statkiem rodianina. Jeśli nie chce podać współrzędnych to niech wyleci na orbitę, ot co.

Offline

 

#13 2010-03-13 21:22:23

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-04

Re: Port Kosmiczny

*Robort przeszedł do pomieszczenia, w którym przez ostatnie pare godzin funkcjonował Nemedis. Miał zamiar poinformować go o tym, ze są już blisko celu.* Sir! *Droid niepewnie dał znać o swojej obecność. Sith wyrwany z medytacji jęknął, krzywo patrząc na sprawce tego haniebnego czynu.* Sir! Jesteśmy już blisko portu kosmicznego zlokalizowanego na Nar Shaddaa. Przed chwilą wyskoczyłem z nadprzestrzeni. Kazał mi pan informować gdy będziemy blisko... *Robot przestał uciszony podniesioną dłonią Quermianina.* Tak, wiem. Przygotuj nas do lądowania. Zaraz będę. *Mechaniczny pilot posłusznie udał się do kokpitu by wykonać wszelkie wymagane procedury, by móc wylądować. Tymczasem sith podniósł się i uzupełnił ekwipunek noszony na co dzień, ubrał zewnętrzoną szate...*

Offline

 

#14 2010-03-13 21:32:41

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Port Kosmiczny

*Jako ze na Nar Shaada reguły uwaza się za wskazówki a względy ebezpieczenstwa wyrzuca na śmietnik, ladowisko wybrane przez nawigacje Nemedisa było niestrzeżone. Ot, połać wybetonowanego suchego lądu, by posadzić statek, a  jedyna formalność to zaplata za „przypilnowanie” go, kiedy już wyląduje, tak wiec po prostu – trzeba wyładować*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#15 2010-03-13 21:39:17

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-04

Re: Port Kosmiczny

*I było tak, jak się Nemedis spodziewał. Dla niego na pewno wygodnie. Nie czekając polecił robotowi wylądować na tym skrawku betonu, bo co innego mógłby zrobic? Potem tylko zapłacić za "opiekę" nad statkiem i witaj Nar Shaddaa. Tak więc robot szczęśliwie wylądował, opuścił kładkę... A Nemedis zabrał to, co potrzebne i wyszedł, nakazując droidowi pozostać w środku i zająć się sprawami technicznymi statku. Udał się na wprost, w poszukiwaniu czegoś lub kogoś, co sie porusza i potrafi mówić. Bardziej lub mniej dobrze.*

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://www.szkodniki-drewna.edu.pl/ Biurko z drewna liczniki na wodę wrocław