Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#31 2010-02-28 20:39:20

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-04

Re: Ulice średnich poziomów planety - miasta Couruscant

*Nemedis patrzył nadal na kota przenikliwym wzrokiem, gdy ten podniósł się i ruszył dalej. Nemedis nie zastanawiając się, cicho pobiegł za nim, kryjąc się wśród cieni. To była słabość sitha - nigdy nie ptorafił zostawić nierozwiązanej zagadki, choćby miał przypłacić to życiem... Lub czyms gorszym. Wiedział też, że nalezy się spodziewać wszystkiego. A najbardziej tego, czego się nie spodziewa. Rzeczy najbardziej nieprawdopodobnej. To pewnie go charakteryzowało - nie było łatwo go zaskoczyć. A ta sytuacja była jedną z tych nieprawdopodobnych. Strasznie ciekawa, a Nemedis nie potrafiłby się oprzeć, tym bardziej, że za nic nie mógł zrozumieć zjawiska. A może nawet nie chciał?*

Offline

 

#32 2010-02-28 20:44:27

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Ulice średnich poziomów planety - miasta Couruscant

*Kot czmychnął, zupełnie, jakby nagły ruch Nemedisa go spłoszył, ale za chwile czekał już na rogu ulicy. Nie pozwolił się zbliżyć do siebie, pobiegł znowu, jak malutki bardzo ruchliwy element nocy, lawirował miedzy pozostawionymi  nieładzie śmieciami. Czasem nikł z oczu, by potem znowu pojawiać się gdzieś na chodniku, czekający na Nemedisa, ponaglający go sykiem. Ów gonitwa trwała, i znający topografie osobnik na pewno już wiedział, ze za chwile napotkają w tym mieściły barierę. Gdzieś wysoko, wysoko nad tymi monstrualnymi fundamentami mieścił się senat. Teraz zbliżali się do jego rogu. Obejście go zajęło by godzinę, może dwie. Ale kot nie zwolnił. Nadal wołał Nemedisa*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#33 2010-02-28 20:53:00

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-04

Re: Ulice średnich poziomów planety - miasta Couruscant

*Nemedis zatrzymał się na chwile, wzdychając z lekkim usmiechem. Czuł się bardzo dziwnie, ale nie mógł, nie potrafił odmówić... Z lekko otwartymi ustami wrócił do podążania za kotem, nie potrafiąc odmówić wołaniom. Trzymał się w stałej odległości za zwierzęciem, nie zwalniając, utrzymując stale jednakowe tempo i nie spuszczając z oczu kota. Trzymał się stale w cieniu, sunąc jak wiatr, pozostawiając za sobą tylko cichy szelest. Jego szata postrzępionymi końcami falowała za nim, wtapiając się w niewyraźne tło.*

Offline

 

#34 2010-02-28 20:57:56

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Ulice średnich poziomów planety - miasta Couruscant

*Przed Nemedisem zarysowała się ściana. Prymitywne ludy bez wahania powiedziałyby o tym – koniec świata. Gdziekolwiek nie spojrzysz, w  góre, w  dół czy na boki, wszędzie sięgała, zasłaniała wszystko próćz rozgwieżdżonego nieba, ale teraz, w  mroku wydawała się i je dzielić. Po prostu – koniec.  A tam to wyglądało właśnie, kiedy stało się o dwa, trzy kroki od fundamentów najważniejszego republikańskiego budynku. Kot popatrzył na Nemedisa, po czym ześliznął się po krawędzi chodnika i skoczył w dól. Po wychyleniu się dało się zobaczyc,ze  znalazł się na wmurowanej półce, pod którą była rura kanalizacyjna z metalową siatka, ale trochę zębów było wyłamanych. W sam raz na kota. Większa istota musiałaby poszerzyć sobie to wejście, wycinając zabezpieczenie.
A kot? Znikł w rurze*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#35 2010-02-28 21:13:38

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-04

Re: Ulice średnich poziomów planety - miasta Couruscant

*Nemedis zatrzymał się z cichym westchnieniem. Niepewnie wychylił się by spojrzeć w dół, czyli tam, gdzie przed chwilą z jego pola widzenia zniknął kot. Skoro doszedł tak daleko, nie mógł się zatrzymać. Lub nie potrafił. Zrobił pare kroków w strone przepaści. Jeden, drugi... Zgiał lekko nogi w kolanach i wyskoczył, by wylądować lekko na półce, wystarczająco delikatnie, by nie uszkodzić ścian. Było przeraźliwie cicho i ciemno. Idealnie. Sith delektował się każda chwilą. Odpowiadał na wezwanie, prowadzony przez tą siłe. Złapał mocno jedną dłonią kraniec półki i opuścił się niżej, aby druga przyłożyc do siatki. Rozległ się bardze delikatny, niknący w mroku błysk, będący efektem precyzyjnego impulsu skierowanego na zabezpieczenia. Gdy tylko siatka ustąpiła, sith płynnym ruchem przeniósł ciężar ciała na druga strone po lekkim rozbujaniu i wskoczył cicho w ślad za kotem - aby prowadzic się dalej, ku nieznanemu.*

Offline

 

#36 2010-02-28 21:21:17

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Ulice średnich poziomów planety - miasta Couruscant

*I tak Nemedis znalazł się w rurze. Była to wprawdzie rura kanalizacyjna, ale była sucha. Inaczej kot, który boi sie wody na pewno by tu nie wszedł. Nie było widac czworonożnego przewodnika w tych ciemnościach, za to doskonale słychac było szuranie jego łapek, którymi przebierał pospiesznie, prowadzony swoją droga – jak to kot – do celu.
Podróz kanałem była długa, i trwała tyle, ile grubości miał fundament, czyli kilkadziesiąt metrów. Zimna, ciemności i ciasnoty, jednak w  koncu kot stał się widoczny na tle zielonego swiatła u wylotu rury. Kiedy wyszli znaleźli się w kadzi. Zbiorniku, czyli – szambie. Nad wylotem rury która ich przywiodła było zamkniecie filtrujące, teraz otwarte. Widac to „szambo” było w naprawie, lub kible pod niego podchodzące nie cieszyły się dużą popularnością. Kot bezstresowo przemierzył zbiornik, by potem, szczebel po szczebelku wdrapać się na drabinkę prowadzącą na platformę z której cała gównianą robotę się obsługiwało. Tu już było czuć „zapachy” innych zbiorników wypełnionych cennymi senatorskimi odchodami*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#37 2010-02-28 21:27:42

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-04

Re: Ulice średnich poziomów planety - miasta Couruscant

*Nemedis szedł kierowany dźwiękami, zdecydowany iść dalej, do końca. Czując zapach przycisnął materiał do receptorów węchowych. Gówna senatorów... Obrzydliwe. Sith nie przestawał poruszać się dalej, za kotem, az dotarli do szamba. Z obrzydzeniem zaczął swą przeprawe, aby w końcu w sład za intrygującym zwierzęciem zacząć wspinaczke w góre. Poruszał się cicho, pozostawiając po sobie głuche, nieprzyjemnie kojarzące się plasknięcia. Straszne...*

Offline

 

#38 2010-02-28 21:33:59

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Ulice średnich poziomów planety - miasta Couruscant

*Kiedy Quermianin osiągnął szczyt drabinki mógł dostrzec kota, który siedział na płycie i z pieczołowitością i zapałem czyścił futro. Koty nie lubią brudu. Wiec wędrówka musiał poczekac, ale dzieki temu Nemedis mógł rozejrzeć się dookoła. Z góry widział kilkadziesiąt podobnych szamb w większym lub mniejszym stipniu napełnionych. Na pewno, to co cierpiał jego zmysł węchu kwalifikował go do rangi męczennika. Ale tak oto wygląda senat od kuchni. A raczej piwnicy. Patrząc w góre widac było plątaniny rur które to doprowadzały „towar” do zbiorników. Między nimi biegł szyb turbowindy towarowej, i niknął aż pod sklepieniem.
Kot umył się i miauknął, jakby móil: teraz możemy isc dalej. Pobiegł w kierunku windy. Widać było jak korzystając z możliwości gibkiego ciałą szybko niczym szczur wspina się po wysięgniku windy. Z cała pewnością podążał do tego miejsca, które jest wyżej. Dla którego podłoga jest sufit który widać stąd*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#39 2010-02-28 21:43:49

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-04

Re: Ulice średnich poziomów planety - miasta Couruscant

*Nemedis strzepnął brud i rozejrzał się szybko. Smród był obezwładniający, tak jak i widok senatorkisch cennych odchodów z radością i nieopisaną werwą zaśmiecających szamba tlyko po to, aby uprzykrzyć mu i zwierzęciu życie. Sith cierpliwie czekał na kota, nie wychodząc z dziwnego amoku. Gdy tylko zwierze skończyło pielegnacje futra, Nemedis udał się z nim do windy. Spojrzał na wspinającego się kota i sam, powoli wszedł do pomieszczenia turbowindy, aby udać się w sadl za kotem.*

Offline

 

#40 2010-02-28 21:51:19

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Ulice średnich poziomów planety - miasta Couruscant

*Musiał odczekać jeszcze chwile, inhalując się tym co zostało z Republiki, bo jakby ruszył teraz, winda zabiłaby kota. Jednak zwierze poradziło sobie szybko z  odległością, wiec i Nemedis mógł uruchomić windę. Zależmy, ze uczynił to, by nie męczyć go jeszcze jedną kolejka w tym niesprzyjającym otoczeniu. Mechanizm ruszył i winda zaczęła wspinać się ze zgrzytem, niosąc Nemedisa wyżej. Na pewno był w  budynku Senatu, a  to już samo w sobie niezbyt bezpieczne. ale żeby dostac się do pięter na których urzędowały te wszystkie bebechy, teraz już nie majace nic doi powiedzenia, trzeba było wspinać się bardzo długo.
Kiedy winda zacumowała, kot czekał na Nemedisa. Wstał, i ruszył wzdłuż szerokiego korytarza. Była cisza. Nikt nie pracował z gównem od lat, widać zautomatyzowane szamba radziły sobie same. Ten poziom senatu był wiec cichy. Łapki kota wchodzące w kontakt z wypolerowaną płytą podłogową niosły się charakterystycznymi plaśnięciami i stuknięciami pazurków. Kiedy miauknął, chyba słyszała to cala galaktyka, tak poniosło to echo. Ale nikt tego nie słyszał tam, na górze.
Mógł słyszeć tylko ktoś na tym poziomie…*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#41 2010-02-28 21:59:18

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-04

Re: Ulice średnich poziomów planety - miasta Couruscant

*Nemedis powoli wyszedł z windy i rozejrzał się. Stanął w miejscu patrząc na kota.* A więc...? Chciałes mnie tu przyprowadzić?  *Wyszeptał w pustą przestrzeń. Głos poniósł się niewyraźnym echem, odbijając od ścian. Szedł za kotem ciemnym korytarzem cicho, praktycznie sunąc po podłodze bezgłośnie. Poruszał się za zwierzęciem tak długo, az ten się nie zatrzymał. Wbił w niego uważne spojrzenie, stojąc w miejscu, zdecydowanie zadowolony z zakończenia kontaktu z wszech obecnym gównem. *

Offline

 

#42 2010-02-28 22:05:20

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Ulice średnich poziomów planety - miasta Couruscant

Nie./.. *odezwał się nagle mocny, głęboki głos, który pojawił się za plecami Nemedisa. Niski, mocny, władczy, wzmocniony jakby elektronicznie, w  akompaniamencie mrązącego krew w żyłach oddechu i miarowego stukania niespiesznych kroków. Także szelest tkaniny nie uszłaby uwadze komuś, kto ma dobry słuch, a  kogo serca nie zmiażdżył jeszcze strach. W korytarzu nagle zgasły światła. Nic nie szło zobaczyć już teraz, tylko cztery lśniące punkciki oczu kota przed, i kilka kolorowych światełek za Nemedisem. Na wysokości piersi człowieka. Jelsi to był człowiek* To JA chciałem cie tu przywieść


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#43 2010-02-28 22:12:32

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-04

Re: Ulice średnich poziomów planety - miasta Couruscant

*Na twarzy sitha rozkwitł delikatny uśmiech. Odwrócił się powoli, by spojrzeć w strone przybysza.* Interesujące... *Wyszeptał w zamyśleni.* A więc? Chciałeś mnie sprowadzić? *Rozległ się syczący, zimny i nieprzyjemny głos. Wyraźny i wwiercający się głęboko w umysł, zapadający w pamięć. Rozbił się echem wśród ścian, aby dotrzeć do istoty.* Kim jesteś...? *Spytał po chwili milczenia, przekrzywiając lekko głowe. Dłonie opadały mu swobodnie w dół, szata furkotała lekko nad podłogą, ciągnięta przez przeciągi. Stał zgarbiony, wbijająć wzrok w miejsce, w którym powinna być istota.*

Offline

 

#44 2010-02-28 22:16:39

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Ulice średnich poziomów planety - miasta Couruscant

*Świszczący oddech odbił się od Nemedisa. Stał się tlenem tego tunelu. Korytarza, który ich uwięził.*
Twoim katem *odpowiedziała ciemność na uderzenia serca przed tym, zanim szkarłatna klinga wystrzeliła i szybkim niczym myśl łukiem pomknęła ku szyi quermianina z zabójcza precyzją i taką agresywną mocą, ze mogła przerazić nie jednego tego, który mógł nazywać siebie sithem. Czarna esencja pierwotne  nienawiści zasadzona zbyt głęboko, by w ogóle mówić o początkach*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#45 2010-02-28 22:25:42

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-04

Re: Ulice średnich poziomów planety - miasta Couruscant

*Spodziewaj się niespodziewanego. Nawet najbardziej nieprawdopodobnego... Jednak tym razem, Nemedis ociągał się zbyt długo. O setną sekundy za późno. Nie zdążyłby już wyjąć miecza i obronić się, tym bardziej w starciu z tak agresywną siłą, potegą. Wszystko co mógł zrobić, to z prędkością myśli stworzyć osłone, by odbić klinge - czyli coś, w czym był zdecydowanie skuteczniejszy. Z równie duza szybkościa precyjnie wytworzył pole, aby próbować zatrzymać poteżny atak, chociaż wiedział, że to nie będzie łatwe. Nie było czasu ani możliwości na uniki. W tym samym czasie, lecz odrobine później w dłoni Quermianina pojawiła się czerwona niczym pióra feniksa zabójcza broń. Sith był uwieziony w korytarzu. Musiał stoczyć ciężki pojedynek. Wiele obserwatorów powiedzialoby: nierówny. Ale uśmiech, który pojawił się wczesniej, nadal wytrwale nie schodził z ust sitha.*

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
komornik Warszawa noclegi ciechocinek przeprowadzki warszawa