Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#1 2010-05-06 00:18:09

Jenathaza

Oficer

Zarejestrowany: 2009-11-29

Nowa karta Jenathazy Mavhonicka

Skonsultowane z MG

Imie: Jenathaza
Nazwisko: Mavhonic
Rasa: lancetron – czytaj niżej
Wzrost: 213 cm
Waga: ok 200 kg
Wiek: 57
Klasa: buntownik/były oficer republikański CSB
Stopień: kapitan statku ”Bliska Moim myślom”. Niegdyś generał CSB

Rasa:
Rasa, jeśli można tak to nazwać, nie wyewoluowała spontanicznie, jak wszelkie inne. Na mało znanej asteroidzie Lancero III w systemie Abregado grupa badaczy wprowadzała modyfikacje genetyczne na populacji niewolników – trandoshian. Zabawa trwała kilka pokoleń, zarówno „naukowców: jak i dręczonych. Ścisła kontrola, ingerencja w geny i świadome kształtowanie, raz po raz dodawanie obcych elementów sprawiło, ze w końcu uzyskano istotę która teraz administracyjnie została nazwana mianem lancetronów.
Po interwencji na Lancero III służby porządkowe przejęły 133 istoty w różnym wieku. Zostały osadzone w chronionym obozie na tej samej asteroidzie. Obecnie chylą się powoli ku zagładzie.
Nie została ujawniona żadna dokumentacja laboratoryjna na temat szczegółów i genów, jakie zostały użyte w mutacji. Istoty zostały administracyjnie uznane za zmutowane formy trandoshian, chociaż teraz już nic a nic ich nie przypominają.
Lancetroni sa humanoidalnymi zimnokrwistymi istotami. Ich głowy przypominają masywne łby jaszczurek. Całe ciała porasta łuska. Sa wysocy i masywni. Posiadają ogony długości około 1,5 metra. Zmienno cieplni, choć rozmnażają się żyworodnie. Nie mają swojej indywidualnej kultury ani wiary. Lancetroni w swojej społeczności rasowej sa mało zorganizowani. Nie czują więzi z innymi przedstawicielami swojej rasy. Sa indywidualistami i raczej samotnikami, choć nie można odmówić im pewnej towarzyskości, zwłaszcza przy lampce jakiegoś wspomagacza. Tylko niewiele lancetronów znajduje w sobie dość determinacji, by w swoim indywidualizmie otworzyć szerzej oczy i dostrzec prawdziwa sytuacje. Jednak jeśli już jakiś lancetron zejdzie do podziemia, staje się cennym towarem.
Po otrzymaniu legalizacji i uznaniu przez Republikę – blisko połowa populacji rozjechała się po innych światach.
Mogą rozmnażać się z większością istoty humanidalnych, jednak ich potomstwo zawsze jest niepłodne.

Projekt autorski

Wygląd:
http://gen.g.w.interii.pl/jenulekduzy.JPG
Jak na lancetrona jest raczej niski – mierzy 213 cm wzrostu. Jego ciało jest niezwykle barczyste, dobrze zbudowane. Ma szerokie ramiona, atletyczne umięśnienie. Oczywiście posiada ogon. Jego łuski maja kolor czarny, i jedynie na pysku, podgardlu, obojczykach, kończynach i ogonie maja kolor brunatny.
Twarz ma raczej nieprzyjemną. Może jest w niej coś „ przystojnego”, ale raczej odpycha wyglądem – ma szeroką szczękę, przodozgryz (wysunięta żuchwę), wydatne nozdrza, masywny pysk. Rozbudowane łuki brwiowe chronią zielone oczy z źrenicami w kształcie migdałów (pionowych). Za oczami sterczą błoniaste uszy, mające zdolność ruchu. Z zakończenia żuchwy oraz brody wyrastają po dwa kostne „rogi”. Z tyłu głowy wyrastają zaś żyłkowate czarne choć wyraźnie posiwiałe włosy, i sięgają poza nasadę ogona.
Znak szczególny: poza charakterystycznej wśród pięknych mieszkańców brzydoty, rzuca się w oczy sposób chodzenia. Jena utyka na lewa nogę. Dawny uraz, którego nie da się całkowicie naprawić bez użycia protezy przynajmniej jednej kości, na co Mavhonic się nie godzi. Bo nie i już.
Jest bardzo dobrze zbudowany, wręcz napakowany. Z wiekiem nie stracił formy!
http://jenathaza.w.interia.pl/jenathazamlody1.JPG

Osobowość:

Nie jest taki na jakiego wygląda.
Pysk ma wprawdzie brutalnego łotra, ale nie jest zły.
Jest osobą towarzyską i otwartą. Lubi poznawać nowe istoty. Lubi żartować, wręcz przepada za dziećmi (jednakże bez skłonności do pedofilii), acz wie jak wygląda, i woli ich sobą nie straszyć. Wprawdzie potrafi dać w mordę, i to wcale nie jest takie sporadyczne, ale zwykle bardzo tego żałuje, nawet jeśli słuszność w tym miał. po prostu ma łagodną naturę.
Po zachowaniu Jenathazy względem innych osób zauważyć można zależność wzajemności w stosunkach. Jak ty mnie traktujesz, tak jak ci odpłacę.
jeśli ktoś jest miły względem Jeny, on także wykaże sie tym samym. na złośliwość wyostrzy swój język, a słownictwo ma. Na agresje często odpowiada agresją, jeśli nie fizyczną to werbalną.
Jenathaza jest artystą. Lubuje się w pięknie, dostrzega je, i czerpie z niego. Jego pasją jest malarstwo. Czasem także rzeźbienie, rzadziej muzykowanie z racji niefortunnego głosu i przeciętnego słuchu.


Historia:

Wczesna historia Jenathazy owiana jest tajemnica, zarówno urzędowa jak i z powodów osobistych – nikt zbyt chętnie nie opowiada o tym, ze był czyjąś zabawka. Tak wiec rzec można, że historia Jenathazy zaczęła się w akademii wojskowej na Abregado-rae, gdzie jako poborowy zgłosił się do wojska, nie widząc dla siebie lepszej perspektywy na rozwój. W oddziałach pacyfikacyjnych był wysyłany w różne miejsca, gdzie jego zadaniem było tłumić bunt cywili. Był skuteczny, awansował dość szybko. Pod koniec kariery w wieku 48 lat dosłużył się stopnia generała. Okazał się całkiem niezły na tym stanowisku. Lokalne wojny bardzo na nim zyskiwały. Po jakimś czasie owych sukcesów podpisał kontrakt z armią Republiki, która wprawdzie nie toczyła wojen, ale płaciła lepiej. Jenathaza, wtedy już z całą rodziną przeprowadził się z Abregado-rae na Couruscant.
Więcej szczegółów? Co czuł tłukąc cywili? Jak poznał żonę? Proszę pytać w sesjach!

Za Republiki:
Republika dba o pracowników. Zajmuje opłacane przez rząd (senat?) mieszkanie w monadzie średniej klasy. Posiada osobowy areowóz. Ma żonę i pięcioro dzieci (3 córki i 2 synów) (rodzina występuje jako NPC, z  reszta nigdy raczej w grze nie wystąpi). Ma tez dwoje wnucząt.
Na służbie: podlegają mu wszyscy oficerowie niżsi stopniem.  Ma prawo korzystać ze zbrojowni wojskowej republiki w jednostce w której służy. Wiadomo – jak to oficer. Wszystko, co może generał – może Jena. Ale nie nadużywa. Wyrósł z tego już dawno, wiele ran i złych wspomnień temu.
Rzecz jasna uzbrojenie osobiste – jakiś blaster zawsze przy sobie i kontakt ze wsparciem.
Jego szkolenie obejmuje kilka stylów walki wręcz, strzelanie, pilotaż różnych typów jednostek, pomoc medyczną, anatomie, mechanikę... ale Jena już połowy z tego i tak nie pamięta. Po co, jak zawsze można zerknąć w notatnik.
Może się wydawać, ze postać wyidealizowana, ale zapewniam – wcale nie.
Trudno jest opisać generała i to, co potrafi oraz ma.

Obecnie:
Po ogłoszeniu nowego porządku Jena stal się automatycznie oficerem imperialnych służb porządkowych (milicji?)
Nie trzeba było długi czekać na bunt, którego efekt podano w holo: podano informację o rozstrzelaniu zdrajcy. Tak tez było. Ale nie udało się zabić takiego olbrzyma. Ciężko ranny i nieprzytomny leżał kilka godzin, czekając na utylizacje, kiedy nagle się okazało, ze skazany zyje. Imperialni wpakowali go ledwo żywego do konwoju z  więźniami politycznymi lecącego na kolonie karną.
I tam zdarzył się… wypadek.
A w istocie statek został porwany przez buntowników. Reszta okaże się w trakcie gry

Ostatnio edytowany przez Jenathaza (2010-05-06 00:20:17)

Offline

 

#2 2010-06-22 01:07:43

Jenathaza

Oficer

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Nowa karta Jenathazy Mavhonicka

uaktualnienie:

Poprawił się na krześle, westchnął, wziął nóż Tanga i teraz on bawić się nim zaczał*
Niedawno, właściwie to dni kilka temu w końcu odnalazłem Senemedarkę. Po trzech latach… *bo nie było go w domu podczas wojny. Nie widywał się z  rodziną* Kończy prawo. Kalet nie studiuje, był w  wojsku za republiki, Tang pamiętasz go. Uciekł po zakończeniu wojny i ukrywa się po galaktyce, nie do namierzenia. Mam też dwoje wnucząt, na Naboo mieszkają, w nadmorskiej miejscowości rybackiej, Sedit robi na łajbach… dziewczynki są u rodziny na drugim końcu galaktyki… *westchnął. Ostrze noża wbił sobie  palec* Iliani nie żyje… zmarła na atak serca po… mojej śmierci. Niedawno się dowiedziałem od córki

czas ujawnienia informacji - zaraz po porwaniu generała, spotkanie w barze na Nar Shaddaa

Ostatnio edytowany przez Jenathaza (2010-06-22 01:08:14)

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
hydraulik warszawa Ciechocinek restauracje