Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#1 2016-02-10 20:43:56

Enjo Gras

Nieboszczyk

Zarejestrowany: 2016-02-10

Enjo Gras

http://i107.photobucket.com/albums/m301/FanTheLittleDemon/jedi_hutt_zpsca937047.jpg

Imię: Enjo
Nazwisko: Gras
Ród: Desilijic Tiure
Pseudonim: Jabba
Rasa: Hutt
Wiek: 100 lat
Planeta pohodzenia: Nal Hutta
Wzrost: 170 cm
Waga:  350 kg
Oczy: pomarańczowe
Skóra: żólto-zielona
Profesja:  Jedi
Ścieżka: Ścieżka Mocy|Negocjator Jedi

Wygląd: Jak każda istota tej rasy ma tłuste ciało z mięsistym ogonem i małymi rączkami.jego skóra jest żółta na brzuchu a Zielona na grzbiecie. Dwa wylupiaste pomarańczowe oczy patrzą na świat zpod przymruzonych powiek co sprawia wrazenie, ze Enjo zaraz uśnie. Nic bardziej mylnego. Ten hutt tylko udaje, choć nieliczni o tym wiedzą. Cala reszta jest przekonana że Enjo albo spi albo jest bliski spania. Ma twardą skórę, zdolną do ochrony przed wysoką temperaturą czy działaniem środków chemicznych. Jego male i nieporadnie wygladaja e rączki może i wyglądają żałośnie śmiesznie. I tu kolejne pomyłka. Świetlny miecz lub techniki mocy se w tych teczkach bardzo niebezpieczne dla nic nie oczekujacego przeciwnika.

Charakter: Z pozoru powolny, wiecznie zmęczony i ospały. To jednak tylko pozory bo ten hutt posiada bystry umysł i zaskakującą jak na swoją rasę szybkość. Owszem potrafi być opryskliwy i wredny, nawet nader często co objawia się mówieniem wyłącznie w swoim ojczystym języku. Przeważnie jednak jest spokojny choć nie grzeszy nadmierną cierpliwością. Przyjaciół traktuje z należytym szacunkiem lecz zdarza mu się wtrącać niewybredne żarty. Dla mistrzów ma szacunek absolutny i dba żeby nie wymknelo się z jego paszczy niepotrzebne słowo. Nie mówi zbyt wiele. Lubi czasem odpowiedzieć zagadka lub pytaniem na czyjeś pytania. No i najgorsza z jego wad: ma sentencje chyba na każdą okazję jak mistrz Yoda. Niektórzy nawet sądzę że konkuruje z Yodą w tym temacie.

Historia:  Urodzony 92 BBY. Na Nal Hutta w klanie Desilijic Tiure. Pierwsze 50 lat spędził w torbie matki jak każdy przedstawiciel tej rasy. Dopiero po opuszczeniu jej zaczęło się jego prawdziwe życie. Nauka jaka pobierał u rodziców szła zaskakująco szybko. W roku 45 BBY zaczął zdradzać swą czułość na Moc. Jego dziwne niekiedy prorocze sny były zastanawiające. Skontaktowano się w tajemnicy przed innymi klanami ze świątynią jedi. Wysłannik przybył, owszem pełen wątpliwości jednak testy jakie wykonał przekonały go, że ten hutt jest czuły na moc. W sekrecie zebrano go do świątyni zaś innym klanom mówiono ze został wysłany do rodziny na Nar Shaddaa gdzie miał podjąć dalsze wzmożoną naukę. Nikt nie protestował i się nie dziwił. Czasem tak robiono by pozbyć się niepokornego potomstwa. W świątyni Enjo długo nie mógł znaleźć sobie przyjaciół. Było to spowodowane jego innością. Czas jaki mógł poświęcić na więzi przyjaźni spędzał w bibliotece chlonąc wiedzę niczym gąbka. Dzięki temu podczas zajęć błyszczał wiedzą z różnych dziedzin. Specjalizowal się jednak jak wiadomo w zwyczajach i zachowaniach huttów. Ten pęd do wiedzy zwrócił na niego uwagę starej mistrzyni Loonie Van Right. Ta, 43 BBY wzięła go pod swoje skrzydła jako padawana. Loona może nie była mistrzynią miecza, lecz w technikach mocy się specjalizowała. Enjo, jako iż miał małe rączki z całą pewnością nie zostałby świetnym fechmistrzem. Jego umysł był największym skarbem. Wiedza i wszelakie ploteczki urządzili sobie w jego głowie przytulny magazyn. Po latach potrafil przytoczyć słowo w słowo jakąś rozmowę lub sytuację. Nauka pod jej opieką trwała do 38 BBY. Tego roku mistrzyni Polna połączyła się z mocą podczas snu. Jej padawan został sam. Nie na długo jednak. Rada jak to rada zrobiła długie i koszmarnie nudne posiedzenie podczas którego wyłoniono dla Enjo nowego mistrza. Tym mistrzem był Cyrrus. Cyrrus był młodszy od Loony, więc miał odmienne podejście do nauki technik związanych z mocą. Jego priorytetem była równowaga pomiędzy mieczem a technikami, czego uczył swojego nowego padawana sarkajac przy każdej okazji ze mu się taki podły uczeń trafił. Enjo starał się z całych sił opanować walkę mieczem jednak nie szło mu to najlepiej. W końcu czegoś się tam nauczył i przy okazji zanotował swój pierwszy miecz. Po kolejnych kilku latach Cyrrus jak i rada zgodzili się co do faktu iż Enjo jest gotów na próby. Te byly dla niego bardzo ciężkie. Zmęczony psychicznie i fizycznie ukończył je jednak stając się pełnoprawnym jedi. By uczcić ten fakt hutt zrobił nowy miecz Stary oddając w depozyt zbrojmistrzowi. Rękojeść nowego miecza była nieco odmienna od tradycyjnej. Była bowiem połączeniem drewna i skóry co sprawiało, ze miecz nie rzucał się tak w oczy.

https://img1.etsystatic.com/009/1/5163410/il_570xN.456556305_2r1k.jpg

W środku oczywiście znajdowało się wszystko to, co znajdować się powinno. Mistrz Cyrrus widząc ten miecz z początku śmiał się uważając że takie połączenie nie zda egzaminu. Podczas treningowej walki przekonał się jednak o swej pomyłce. Początkowy okres bycia jedi był dla Enjo niepewny. Czuł jakby zaraz mogl utracić to co zyskał. Jednak rada zaczęła mu zlecać misję z których się wywiazywal a raporty jakie składał były koszmarem dla członków rady. Opisane w nich było wszystko z najdrobniejszych detalami. Zlecali mu więc misje ostrożnie i z wyczuciem wiedząc że kolejny raport to będzie długi elaborat przez który trzeba będzie przebrnąć. Rozkaz 66 zastał Enjo na Nal Burtą gdzie miał za zadanie dogadać się z huttami. Wieści o pogromie pośród jedi były zaskakujące. Niemal nikt nie ocalał. Nikt nie powiadomił go o punkcie zgodnym toteż został wśród huttów gdzie rozwijał zdolności handlowe i nie tylko. Wieść ze jedi przetrwali była zaskoczeniem. Pożegnał swoją rodzinę, która wiedziała dobrze kim był Enjo i wyruszył na poszukiwanie ocalałych. Poszukiwania były żmudne a efekty znikome. Żaden z dawnych kanałów nadawania nie dawał odzewu. Postanowił więc zabrać się do sprawy nieco inaczej. Udał się na Nas Shadaa gdzie w licznych lokalach słuchał plotek. Stamtąd dowiedział się o istnieniustatku na którym podróżują ocalało jedi. Nie obyło się oczywiście bez przykrych konsekwencji. Zaczął się na niego upadły jedi Darrudas, który za punkt honoru postawił sobie zabicie wszystkich mocowładnych po jasnej stronie. Pod pozorem posiadania informacji zwabil Enjo do opuszczonego magazynu. Nie przewidział jednak ze to, co nosi przy pasie hutt nie jest ozdobą a swietlnym mieczem. Rozgorzała walka. Darrudas atakował wściekłe a hutt lądował ciosy swijajac się jak w ukropie. Nie mogło to jednak trwać w nieskończoność. Ktoś mógł się zainteresować odglosem i odkryć dwójkę mocowładnych. To była by nie lada gradka dla łowców nagród. Darrudas jednak albo przecenia swe siły albo niedocenil przeciwnika. Lekkie cięcie i upadły dostał pamiątkę na całe życie - paskudną bliznę biegnącą przez lewe oko. Upadły zrejterował a na pożegnanie hutt pchnął go jeszcze mocą na ścianę. Pojedynek został wygrany. Nie było jednak czasu. Enjo zabrał pokonanemu miecz i skrył się w cieniu. W samą porę bowiem nadeszło łowcy nagród którzy zebrali Darrudasa nie szukając jego przeciwnika. Dzięki temu Enjo dotarł nie niepokonany przez nikogo na lądowisko i opuścił Nar Shadaa. Z posiadanych plotek wiedział, że statek Jedi jest w ciągłym ruchu. Należało jakoś skontaktować się z nimi. Wysyłał więc zaszyfrowane wiadomości na wszystkich kanałach samemu będąc w przestrzeni zewnętrznych rubieży. Liczył, ze ktoś z jedi odpowie na wezwanie. Dla bezpieczeństwa jednak w komputerze cały czas był przygotowany szlak drogi w nadprzestrzeni. Lepiej było dmuchać na zimne gdyby to nie przyjaciele odebrali wiadomość. Poruszał się po zewnętrznych rubiezach i nadawał.

Style Walki:
1. Forma III Soresu - poziom II (2 pkt)

Techniki Mocy
1. Moce Zmysłów - poziom II (2 pkt)
2. Moce Kontroli - poziom II (2 pkt)
3. Moce Telekinezy - poziom II (2 pkt)
4. Moce Ochrony - poziom IV (4 pkt)
5. Tutaminis/Absorbcja II (2 pkt)
6.  Malacia I (1pkt)



Ekwipunek:
świetlny miecz o niepozorne rękojeści i niebieskim ostrzu
Kilka fiołek z plynami przyjmowanych doustnie.
Saszetka przekąsek dla huttów



Pojazd:    Nu-class Attack Shuttle   
Stan: dobry
producent:    Cygnus Spaceworks
polska nazwa:    Prom szturmowy typu Nu
prędkość:    8   
wytrzymałość:    110
w atmosferze:    850 km/h   
osłony:    60
hipernapęd:    1   
zwrotność:    ?
uzbrojenie:   
2 podwójne średnie działka laserowe o mocy 120
2 podwójne lekkie działka blasterowe o mocy 120
długość:    24.34 m
załoga:    2
pasażerowie:    30
ładowność:    2 t
cena (nowy):    85 000 kr
używany:    50 000 kr
w użyciu od / do:    wojny klonów

Ostatnio edytowany przez Enjo Gras (2016-02-13 19:27:29)

Offline

 

#2 2016-02-10 21:24:59

 Rafael Rexwent

Padawan

54812270
Zarejestrowany: 2015-12-28

Re: Enjo Gras

Koniec historii zmienić należy. Jedi nie mają teraz żadnej enklawy. Jedyną ich ostoją jest "Obrońca Jedi".

Offline

 

#3 2016-02-10 21:32:44

Enjo Gras

Nieboszczyk

Zarejestrowany: 2016-02-10

Re: Enjo Gras

Rafael Rexwent napisał:

Koniec historii zmienić należy. Jedi nie mają teraz żadnej enklawy. Jedyną ich ostoją jest "Obrońca Jedi".

A czy Obrońcę  można nazwać enklawa? Chyba tak i nie ma w tym nic złego.

Offline

 

#4 2016-02-11 19:57:52

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Enjo Gras

Skontaktowano się w tajemnicy przed innymi planami ze świątynią jedi. Wysłannik przybył, owszem pełen wątpliwości jednak testy jakie wykonał przekonały gl ze ten hutt jzuly na moc. W sekrecie zebrano gl do świątyni zaś innym planom wmowiono ze został wysłany do rodziny na Nar Shaddaa

Błędy aż rażą po oczach. Popraw je bo czytanie aż boli. I o co chodzi z tymi planami?

Jej padawan został sam przez trzy miesiące i było by pewnie tak dalej gdyby nie poszedł do Rady.i poprosił o mistrza argumentując ze sporo się nauczył i szkodą wielka dla zakonu byłby fakt nie ukończenia szkolenia.

Padawanów po stracie ich mistrza nie zostawia się samych sobie tylko Rada od razu z automatu przydziela innego mistrza, więc to też popraw.

Rada jak to rada zrobiła łapankę podczas której wpadł mistrz Cyrrus

Łapankę, serio? Bardziej pasowałby tu tekst typu "a Rada jak to Rada po długich debatach i dyskusjach wybrała mistrza Cyrrusa".

yrrus był F echmistrzem więc miał odmienne od Loony podejście do nauki technik związanych z mocą. Jego priorytetem był miecz czego uczył swojego nowego padawana sarkajac przy każdej okazji ze mu się taki podły uczeń trafił.

Tłumaczyłem to już komuś innemu przy okazji innej KP. Mistrz wybierajac sobie ucznia kieruje się jednym podstawowym kryterium, musi mu on odpowiadać/pasować. Fechmistrz nie weźmie pod skrzydła kogoś, kto nie umie i nie wie jak walczyć, a negocjator nie będzie uczył kogoś, kto nie jest silny Mocą lub preferuje szermierkę, bo to mija się kompletnie z sensem. Rada też nie wskaże kogoś o odmiennych preferencjach, tylko kogoś kto byłby zbliżony umiejętnościami do poprzedniego mistrza. Tak nakazuje logika postępowania. Dlatego osobiście sprzeciwiam się praktykom typu "świetnie radze sobie z Moca ale dostałem za mistrza fechmistrza przez złośliwość", bo to czyni z Jedi i Rady autentycznych debili, którzy w nosie mają dobro adeptów i padawanów i robią co chcą, a tak nie jest. Prosiłbym o zmianę tego.

Rada nie chcąc już jego odwiedzin (nie wiedzieć czemu) zleciła próby

Tłumaczyłem ci już na czym polegają Próby i jakie było do nich podejście Rady i mistrza danego padawana. Odnoszę wrażenie, że mnie nie słuchasz.

Próby były ciężkie jednak młody hutt dzięki technikom mocy przeszedł je gładko.

Samymi technikami mocy się nie przejdzie Prób. Jest ich w sumie pięć: Próba Umiejętności (Trial of Skill), Próba Odwagi (Trial of Courage), Próba Ciała (Trial of the Flesh), Próba Ducha (Trial of the Spirit), Próba Intuicji (Trial of Insight). Próby te są ciężkie i wyczerpujące, fizycznie i psychicznie, nie ma mowy o ich gładkim przechodzeniu. Chcesz się czegoś o tym dowiedzieć to pytaj.

Po próbach Enjo został pełnoprawnym jedi. Iu zadowoleniu swego oscblego mistrza zbudował swój pierwszy miecz najszybciej i najdokładniej ze wszystkich jego padawanów

Miecz konstruuje się będąc padawanem, w kilka lat od wyboru, jeszcze przed Próbami. Czemu mam wrażenie, że nie czytasz tego co ci podsyłam?

Nikt nie powiadomił go o punkcie zgodnym toteż został wśród huttów gdzie rozwijał zdolności handlowe i nie tylko.

Hę? O co chodzi?

Pożegnał swoją rodzinę, która wiedziała dobrze kim był Enjo i wyruszył do enklawy. Tam zameldował się Radzie składając o dziwo krótki i zwięzły raport. W raporcie oczywiście pokonał fakt że uczył się intryganctwa. Na kolejnych ostroznycb misjach czas mu zleciła aż do 18 ABY.

Jak pisał Rafael, nie ma Enklawy, jest tylko "Obrońca Jedi", czyli okręt Venator, który skacze z jednego systemu do drugiego, będąc w ciągłym ruchu. Niełatwo go odnaleźć. I nie ma żadnej Rady, ocalało tylko kilku jedi którym przewodzi dawny generał Jedi Artanis Theron. Jeśli chcesz wylądować na starcie na Obrońcy musisz to ładnie opisać konsultując ze mną w przeciwnym razie zaczynaj gdzie indziej.

I wiem co zaraz pod spodem napiszesz, będziesz marudzić że się ciebie czepiam, ze się uwziąłem itp. Powiem szczerze, to prawda. Ale chodzi tylko o jedi, bo do tej pory miałeś dwie takie postacie i obie konkretnie spieprzyłeś, tak że żałowałem, że ci dałem zgodę. Nie rozumiesz, nie czujesz gry jedi. I w tej KP to po raz kolejny widać. Dostałeś link z opisem jak wygląda szkolenie u jedi, czym się kierują itp. A tymczasem walisz tu byki, które ja w tamtym tekście wytknąłem i skrytykowałem. Jasno opisałem czego się spodziewam i ten tekst miał być wsparciem dla osób, które nie do końca orientują się w temacie Zakonu Jedi. I szlag mnie trafia gdy dostaje KP z błędami, które ja już wcześniej wytknąłem (co oznacza że nikt nie czyta tego co napisałem). Ale to nie tyczy się tylko ciebie.
W przypadku postaci nie związanych z Jedi mogę przymknąć oko na drobne głupotki, nielogiczności czy naciągnięcia. Przy Jedi się czepiam i będę czepiać, bo to nie jest miłe uczucie, gdy się zaufa jakiemuś graczowi, że podoła grze jedi a w trakcie sesji wychodzi na jaw to, że kompletnie nie posiada on wiedzy na ten temat i wali bykami aż głowa boli (teraz uogólniam).
Popraw to, najlepiej będzie jak dokształcisz się w temacie jedi, popytasz, poczytasz itp.

Offline

 

#5 2016-02-11 20:42:13

Enjo Gras

Nieboszczyk

Zarejestrowany: 2016-02-10

Re: Enjo Gras

Dzięki mam sąd czym posiedzieć. Jak skończę dam lista z powiadomieniem

Offline

 

#6 2016-02-12 11:17:13

Enjo Gras

Nieboszczyk

Zarejestrowany: 2016-02-10

Re: Enjo Gras

Błędy chyba poprawione. Trochę historii dopisane. Proszę o sprawdzenie.

Offline

 

#7 2016-02-13 17:27:11

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Enjo Gras

Dobra ujdzie, ale ostrzegam. Spieprz to a to będzie twoja ostatnia władająca Mocą postać na tym forum. Akcept.

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
komornik Warszawa noclegi ciechocinek przeprowadzki warszawa