Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#16 2011-08-20 18:36:48

Nordom Solus

Lekarz/Cybernetyk

Zarejestrowany: 2010-06-12

Re: Kwatera Doktora

*Dłonią pomarszczoną przykrył rękę futerkową. Lekko pogłaskał ją, jak by pocieszając tym gestem.*
Szykują się zmiany, to wszystko. Stan Generała i widmo jego śmierci, większe niż dotychczas prowadzą do zmian, a te zwykle przerażają z początku. Tak jak nasze przybycie tutaj.
*Dłoń swą cofnął i palce jednej ręki i drugiej ze sobą splótł, wzrokiem zielonych oczu skupiając się na twarzy swej przybranej córki.*
Pan Darven zaproponował mi swoją pomoc w ewentualnym przeniesieniu Cię na inną placówkę. A dokładniej to na coś co nie znajduje się w próżni,a na planecie tętniącej życiem. Co byś powiedziała na etat w jednej z placówek medycznych na Hypori? Miała byś tam co robić i dzięki pacjentów ilości większej i... po prostu normalnemu miejscu do życia. To istny ul, ale Hypori pomijając różnorakie laboratoria to jest głównie dobre miejsce by żyć. Bezpieczniejsze znacznie niż Widmo.

Offline

 

#17 2011-08-20 18:43:40

Regina

Medyk

Zarejestrowany: 2010-07-20

Re: Kwatera Doktora

*Spuściła spojrzenie jakby to miało dac jej lepsza pożywkę do lekkiego uśmiechu*
Nie chce cie tu zostawiać, tato *Wyszeptała* Savo twierdzi, ze Imperium coś knuje, Zmienia swoje holointerfejsy. Savo uwaza, ze oni buduja coś ogromnego, przesyłaja duzo danych bardzo dobrze zaszyfrowanych

Offline

 

#18 2011-08-20 18:50:42

Nordom Solus

Lekarz/Cybernetyk

Zarejestrowany: 2010-06-12

Re: Kwatera Doktora

Na pewno nie budują galaktycznego przytułku dla bezdomnych i potrzebujących więc to musi być broń.  Pewnie jakieś machiny bojowe, droidy i tym podobne.
*Profesor nie sądził by surowce wykorzystali na jedną sztukę broni. Może stacja kosmiczna, stocznia, diabli ich tam wiedzą.*
Ja Ciebie też nie chcę zostawiać, kochanie. Ale zawsze pozostają rozmowy przez holo, a Ty przecież chyba nie chcesz tutaj zostać, co? Wydaje mi się, że całkiem dobrze sobie sama poradzisz w naszym fachu.... poza tym jeszcze mnie wyrzucą z pracy jak ktoś taki jak Ty się tu będzie kręcić!
*Zażartował lekko się uśmiechając. Racji jednak trochę miał. Teraz, skoro nie było już na pokładzie Generała i wszystko wskazywało na to, że tu już nie wróci... lekarz-cybernetyk był raczej zbędny. A doktor sam w pojedynkę na tym statku spokojnie przeżyje, nigdy nie był duszą towarzystwa, zresztą zawsze mogą go przenieść do jakiegoś laboratorium, wtedy by została na Widmie Regina sama. Lepiej by pokładowego medyka musieli skądś ściągać niż by się catharka miała męczyć na tak odizolowanym miejscu pracy. Profesor miał już parę razy okazję do opuszczenia pokładu, a Regina do tej pory nie korzystała z możliwości przepustki, a sam termin do "wypchnięcia" ją siłą na krótki urlop zbliżał się nieubłagalnie. Na Widmie rotacja załogi się odbywała by nikt nie powariował od ciągłego zamknięcia w metalowej puszcze pośrodku niczego.*

Offline

 

#19 2011-08-20 19:02:37

Regina

Medyk

Zarejestrowany: 2010-07-20

Re: Kwatera Doktora

*Skinęła głową. Już jej się powoli zaczynało źle robić od ciągłego zycia na statku. Dawna atmosfera znikła. Powrócił strach. Hypori tez było przerażające – takie Cochrelowe Couruscant, centrum, najważniejsza planeta, do tego także zamknięta, bo mało kto wychodził na zewnątrz, które to zewnątrz przypominało nieco mroczniejsze Tatooine*]
Dotychczas jeszcze nigdy nie zostawilam cię na długo…
*Regina zawsze była z ojcem. Zawsze z nim mieszkała. teraz może mieli oddzielne kwatery, ale i tak byli razem*

Offline

 

#20 2011-08-20 19:13:41

Nordom Solus

Lekarz/Cybernetyk

Zarejestrowany: 2010-06-12

Re: Kwatera Doktora

*Może i takie cochrelowe Coruscant... ale przestępczości tam nie było, porządku pilnowały służby ochrony, a samo miasto było... zwykłym miastem pomijając fakt bycia dość odizolowanym od otoczenia podziemnym ulem. Kina, kręgielnie, bary. Na pewno normalniejsze życie niż tu.*
Ani ja Ciebie.... nie znaczy to jednak, że kontakt zrywamy!
*Mruknął z przekonaniem w głosie. Bo to, że Regina chętnie Widmo opuści było pewnikiem. Owszem, pozostawał jakiś strach, ale zabierze ze sobą Deosia, a i na początku przewodnika mieć pewnie będzie. Pan Saraai, obiecał pomóc, profesor mu ufał. Sam też wiele rzeczy mógł załatwić. Z jej tęsknotą za nim jednak nie mógł nic zrobić. Na Coruscant mieszkała z nim od maleńkości prawie że, a na Widmie widują się codziennie mieszkają i pracują w jednym miejscu, a co tydzień robią sobie taki rodzinny wspólny wypad.*
Na początek mogła byś dostać pracę w tamtejszym szpitalu, asystentka w urazówce, okazyjnie byś asystowała przy implantacji protez.
*Doktor też nie chciał myśleć za wiele o tym, że będzie tęsknił za nią. Zawsze ktoś na niego czekał w domu, albo on miał na kogo czekać, odkąd tylko ją przygarnął. Teraz tego zabraknie,ale cóż... dzieci z gniazdka odlatują, taka jest kolej rzeczy.*

Offline

 

#21 2011-08-20 19:26:26

Regina

Medyk

Zarejestrowany: 2010-07-20

Re: Kwatera Doktora

*Skinęła głową. Przy implantacji protez szybko im by pokazała gdzie się mogą przy niej schować i dostałaby awans może nawet na ordynatorkę. Uśmiechnęła się do swoich wyobrażeń…
No i mogła dalej poznawać Cochrel. To Hypori o nieograniczonym potencjale na którym była tylko raz, czy dwa. Podniosła wzrok by spojrzeć ojcu w oczy*
Chcę tam lecieć *Wyszeptała*

Offline

 

#22 2011-08-20 19:38:42

Nordom Solus

Lekarz/Cybernetyk

Zarejestrowany: 2010-06-12

Re: Kwatera Doktora

*Marzenia dobra rzecz. Profesor nie wątpił w to, że sobie Regina tam poradzi. Znajdzie znajomych, może niekoniecznie w jej wieku, ale zawsze. Wszystko byłoby idealnie gdyby nie dwie rzeczy. Tęsknota za córką i jej brak oraz świadomość dużego natężenia samców różnych ras na metr kwadratowy. No, ale cóż.. przeżyje to. Nawet tego tematu nie poruszył,a to już coś!*
To dobrze.
*Uśmiechnął się szeroko, szturchając butem Deosia na czym ten zareagował krótkim "Hau!" i nie robiąc nic więcej.*
Przeniesienie to kwestia formalności. Wystarczy, że powiesz panu Darvenowi, że jesteś gotowa by pracować na Hypori. W końcu to on jest zastępcą naszego pracodawcy, a obecnie to on jest upoważniony by zaklepać przeniesienie pracownika.
*Mruknął nadal się uśmiechając i talerz na talerzu kładąc, umyje je potem, teraz tylko do kuchni zaniósł i położył na blacie, nie mając chęci naczyń nawet do zmywarki wsadzić.*
Jest na Hypori, ale można by do niego zadzwonić i w tej chwili. U nas pora kolacji, u nich teraz jest już po południu, więc nie zerwalibyśmy go z łóżka.
*Doktor zdawał się być gotów skontaktować się z nim, nawet teraz.*

Offline

 

#23 2011-08-20 19:46:14

Regina

Medyk

Zarejestrowany: 2010-07-20

Re: Kwatera Doktora

*Na Hypori jest dużo mniejsze zagęszczenie samców nic na Widmie. Na Hypori były tez kobiety. Dla Reginy to tez było kuszące.*
Jak chcesz, to zadzwoń do niego. Ja… chyba pójdę pożegnać się ze statkiem…

Offline

 

#24 2011-08-20 19:54:40

Nordom Solus

Lekarz/Cybernetyk

Zarejestrowany: 2010-06-12

Re: Kwatera Doktora

*Tak, na Widmie było jeszcze większe.... ale dzięki Mocy, bogom i duchom, że on nie miał świadomości o tym, że Reginie było wszystko jedno czy mężczyzna czy kobieta. Jeszcze by mu tego brakowało do stresu. A tak przynajmniej w koleżankach jej miał oparcie psychiczne!*
Mogę zadzwonić, jak chcesz.
*Czas by pożegnać się ze statkiem miała. Tak prędko nikogo nie wyślą po nią by poleciała na Hypori. Dzień czy dwa minimum ma czasu.*
Ale nie sądzisz, że lepiej by wyglądało jeśli byś z nim też i osobiście porozmawiała? Ja będę obok, wspólnie porozmawiamy.
*Zawsze to lepiej wyglądało gdy osoba zainteresowana pracą, sama też się wykazywała widoczną chęcią. Darven raczej nie wątpił w chęci Reginy, ale i tak lepiej by to wyglądało jak by sama też słówko czy dwa z nim zamieniła.*

Offline

 

#25 2011-08-20 20:03:40

Regina

Medyk

Zarejestrowany: 2010-07-20

Re: Kwatera Doktora

To może zadzwonię do niego potem. Teraz…. chciałabym już isc… smaczny obiad, dziękuje. Deoś? *wstała i zawołała pieska. Tatuś nie wiedział o tym, ze od kilku dni łączyła ją zażyłość z najmłodszym synem półkownika. Savo był bardzo w jej typie: wesoły, mądry, zabawny, wykształcony i z zainteresowaniami*

Offline

 

#26 2011-08-20 20:11:17

Nordom Solus

Lekarz/Cybernetyk

Zarejestrowany: 2010-06-12

Re: Kwatera Doktora

*Nie wiedział, nauczyła się ukrywać przed nim swych partnerów. Choć pewnie jeśli znajomość by się pogłębiła to by w końcu przedstawiła.*
Dobrze więc. Numer masz, ale jak nie zadzwonisz do jutra, to daj znać, dobrze? Sam wtedy zadzwonię. Chyba, że wróci ze swojej podróży.
*Wstał by uściskać Reginę i poklepać ją po plecach.*
Dobrej nocy.

Offline

 

#27 2011-08-20 20:13:31

Regina

Medyk

Zarejestrowany: 2010-07-20

Re: Kwatera Doktora

*Usciskała tatusia, i wzruszona wyszła z Deosiem…*

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Ciechocinek restauracja przeprowadzki warszawa kobietawtrojmiescie