Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#31 2011-12-01 18:53:53

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Trzewia cytadeli - labirynt korytarzy i tajemniczych miejsc

*Było zbyt ciemno, by Nemedis mógł zobaczyć rozmówcę za pomocą wzroku. W mocy jednak nie czul go. Czul zwierze. Wilka, tego, który przybył tu z Ankeinem. Czul zapach wilgotnej od śniegu sierści*
Nawet jeśli nie byłbym tym, kim jestem, nie czuł bym się niegodnym, aby przebywać w tym miejscu, jednak gdybym nie był tym, kim jestem, to miejsce by mnie zniszczyło, wiec masz rację, jestem podobny Tobie, jednak kwestia tego kim jestem jest o wiele bardziej złożona


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#32 2011-12-01 19:05:34

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-04

Re: Trzewia cytadeli - labirynt korytarzy i tajemniczych miejsc

- A więc wyjaw swą tożsamość, wilku, tak jak i ja wyjawiam ci swoją. Jestem Nemedis. Znalazłem i pobudziłem do życia to miejsce - kolebkę moich przodków, strażnika pradawnej potęgi. Jestem tym, z czego na nowo zrodził mnie gniew - i choć umarłem, żyję ponownie. W mroku się odrodziłem, on płynie w moich żyłach. Przenikamy się, stanowimy jedność, odkąd zawarliśmy nierozerwalny pakt. Z kolei ty... Podążasz za Ankeinem, choć to on podąża za tobą. Mówimy zagadkami. Kimże więc jesteś? - Sith trwał nieruchomo, wpatrzony w ciemność.

Offline

 

#33 2011-12-01 19:21:38

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Trzewia cytadeli - labirynt korytarzy i tajemniczych miejsc

Wiem, kim jesteś Nemedisie, obserwuje ciebie i twojego ucznia. Także Ankeina, pod którego opieką jest wilk. Obserwowałem także waszego jedi. Jestem Cieniem. Moje istnienie poszło w niepamięć już dawno, ale przywiązanie do doczesność to taka moja mała słabość…
*Odpowiedział chrypliwy i rzeczywiście nieco wilczy głos*
…ale nie podążam za mrokiem, jak Ty. Poświęciłem życie na kontemplowanie Mocy i głębokiego samopoznania do osiągnięcia potęgi


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#34 2011-12-01 19:57:52

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-04

Re: Trzewia cytadeli - labirynt korytarzy i tajemniczych miejsc

- Tak, domyśliłem się. Istotnie, obserwowałeś, dopiero teraz jednak mam większą świadomość tego, kim jesteś, a tym bardziej tego, kim nie jesteś - bytem fizycznym. Przemawiasz przez wilka, ale to jedynie narzędzie w twoich rękach, możliwość nawiązywania kontaktu z rzeczywistością. - Przerwał na chwilę. - Potęga... Tak, dobrze wiem jak silne jest pragnienie, by ją posiąść. Jak uzależniające jest poczucie władzy, możliwość decydowania o losie, o życiu i śmierci.

Offline

 

#35 2011-12-01 20:04:11

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Trzewia cytadeli - labirynt korytarzy i tajemniczych miejsc

Żyje w moich wilkach *Odpowiedział Cień* Bez nich nie mógłbym tu być, jednak mam szczęście, wybrałem sobie medium silne, w miarę długowieczne i płodne. A przy tym to piękne, silne i dostojne zwierzęta, utożsamiałem sie z  nimi kiedyś, za  życia. Zawsze były częścią mnie. *gdyby było tu choć odrobinę jaśniej, Nemedis pewnie widział by to, co kiedyś Ankein – wspomnienie twarzy, a  może to świadoma projekcja zarezerwowana dla takich jak to rozmów*
Dążenie do potęgi łączy wszystkie filozofie oparte na Mocy, lecz cóż zostało mi innego jak nie filozoficznie snucie. Dla niego zrezygnowałem ze spokoju po zakończeniu swojego żywota, lecz nie żałuję, szkoda tylko, ze już nie istnieję. Chciałbym mieć jeszcze ucznia. Tak zdolnego, jak twój. Gratuluję wyboru, dobry uczeń świadczy o mistrzu


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#36 2011-12-01 20:18:25

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-04

Re: Trzewia cytadeli - labirynt korytarzy i tajemniczych miejsc

- Wybrałeś sobie zdolnych reprezentantów. Silnych, drapieżnych, a mimo to tajemniczych, nie tak oczywistych jak wielkie bestie - odparł, pochylając się nieco. - Tymczasem ja... Wiele przeżyłem, moja rasa należała do długowiecznych. Teraz najsilniejsze, co czuję, to nienawiść. Chcę widzieć, jak świat płonie, śmiać się z tragedii obłudników i ich marnych nauk. Uznaję wyzwolenie za wspaniałość, której nie każdy jest godzien. Ciemna Strona Mocy pozwala porzucić wielkie ograniczenia... Prawdziwi Sithowie wiedzieli, że potęga nie tkwi w tym, by z zasady czynić rzeczy nikczemne, a w tym, aby narzucać swoją wolę losowi, galaktyce - niektórzy byli tak blisko, tak wiele osiągnęli. O tak... Starożytne nauki zasługują na odnowienie, niosą za sobą wielką siłę, choć zhańbione zostały tymi, którzy śmieli uważać się za Sithów, nie rozumiejąc tak wielu spraw. Mój uczeń zwiększa szansę na realizację moich wszystkich, dalekosiężnych planów. Jest zdolny, szybko się uczy. Wyciągnąłem go z głębokiej przepaści, nie był wtedy wiele warty, wiódł życie zwykłego pasożyta, słabego robaka... Teraz jednak... Szybko pojmuje, co chcę mu przekazać. Wierzę, że jest oddany.

Offline

 

#37 2011-12-01 20:24:07

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Trzewia cytadeli - labirynt korytarzy i tajemniczych miejsc

Twoja droga jest zdecydowanie nie dla każdego. Ty nią poszedłeś, wiec jesteś istotą odpowiednią dla tej drogi. Jesteś filozofem. Z nimi zawsze chętnie się rozmawia. Obserwowałem cię z prawdziwą przyjemnością. Niegdyś nawet myślałem bardzo podobnie. Blisko trzy tysiące lat temu, kiedy to przypadały czasy na moją świetność, osiągnąłem bardzo wiele. Jednak nie było to to, czego szukam. Nadal tego nie znalazłem


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#38 2011-12-01 20:32:07

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-04

Re: Trzewia cytadeli - labirynt korytarzy i tajemniczych miejsc

- Rozumiem. Czego więc poszukiwałeś? Czasem droga sama w sobie ma największy sens, zmierzanie do celu. Dążenie do samodoskonalenia - jest nikim ten, który tego nie czyni. Ja mam swój czas, od moich wyborów zależy moja droga, tylko od moich - głęboko wierzę, że sam potrafię obrać swój los, że nie utracę wzroku, nie zboczę ze ścieżki. Wierzę, że jestem w stanie popchnąć moją wizję ku realizacji. Wierzę, że w końcu będę mógł oglądać na własne oczy upadek zakonu, najbardziej zepsutej i paskudnej organizacji, jaką miałem okazję spotkać. Brzydzę się nią.

Offline

 

#39 2011-12-01 20:36:53

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Trzewia cytadeli - labirynt korytarzy i tajemniczych miejsc

Poszukiwałem tego, co poszukuję mówiąc najprościej, filozofii i celu samego w sobie. Studiowania, w  końcu – samopoznania, bo potęga rodzi się najpierw w nas samych. Potem przez szereg kolejnych lat uważałem, ze jeśli połączę się z kimś wystarczająco silnym, mogę mieć wpływ na los galaktyki. Nie zależało mi na rozgłosie, czy władzy samej  sobie. Uważałem, że galaktyka rządzi się niemoralnie. Dąży do autodestrukcji. Ja pokonałem doczesność. istnieję, choć nie żyję. I nadal uważam, że ten piękny, doczesny świat potrzebuje uzdrowienia.
*Zamilkł na chwilę, wyraźnie analizując słowa Nemedis*
Zakon jedi zakłócał równowagę Mocy, to prawda, ale czy nienawiść do niej nie zakłóca twojej duszy?


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#40 2011-12-01 20:49:34

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-04

Re: Trzewia cytadeli - labirynt korytarzy i tajemniczych miejsc

- Moja dusza? Z jednej strony po brzegi wypełniona rozgoryczeniem i gniewem, a z drugiej strony - nienaturalnie pusta. Czasem czuję to, tak jakby emocje pożarły mnie od środka, jak gdybym zbyt długo żył w ich pułapce. Doskonale jednak wiem, że zakon nie może istnieć. Musi zostać zniszczony, inaczej galaktyka nigdy nie zostanie oczyszczona. Nie zasługuje na litość, bo im dłużej egzystuje, tym więcej zatruwa. Galaktyka jest chora, a on jest jednym z największych zagrożeń. Hipokryzja, buta, przeświadczenie, że można zabronić najbardziej naturalnych potrzeb, przeświadczenie, że można zabronić odczuwania emocji, miłości, przyjaźni, nawiązywania więzi. Szerzenie zła pod przykrywką strzeżenia moralności - ohydne. Całe miliony były ofiarą przekonań jedi. Tragedie, cierpienie. Obrzydliwe przekonania. Mimo to, czują się lepsi, poklepują po plecach, zadowoleni z wykonywanej roboty. Muszą zostać zniszczeni, tak jak niszczy się robactwo. Nie zasługują na szacunek, nie pracują dla doskonalenia.

Offline

 

#41 2011-12-01 20:54:49

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Trzewia cytadeli - labirynt korytarzy i tajemniczych miejsc

Nie przekreślam ich definitywnie *Odpowiedział Cień* gdyby sami rozumieli ideologię jaką wyznają, wierz mi, byliby wspaniałymi, cennymi sojusznikami. Ten, którego przesłuchujecie jak i większość współczesnych jedi należą do grupy o której mówisz – nic nie wartej. Patrzysz na to jak sith. Nie jest to dziwne, wszak nim jesteś, i na pewno twoje działanie ma jakiś sens, trzeba od czegoś zacząć. jednak czy czujesz się na silach, by podjąć się tego zupełnie sam? Palpatine i jego uczeń nie sądzę, by ci pomogli. Nie na dłuższą metę. Co planujesz, Nemedisie?


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#42 2011-12-01 21:01:58

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-04

Re: Trzewia cytadeli - labirynt korytarzy i tajemniczych miejsc

- Znalazłem bezpieczną przystań, teraz mogę planować. Sztuką są intrygi i niepozorne kierowanie wydarzeniami tak, by grały na twoją korzyść - tę metodę Sithowie dobrze poznali. Ci bezwartościowi Jedi wpadają w pułapkę własnej, złudnej pewności siebie, braku zrozumienia ideologii - jak powiedziałeś -, zaczynają mieć kłopoty z własnymi kodeksami. Teraz nie byłoby ich trudno zniszczyć, głównie ze względu na tę nic nieznaczącą, zgnuśniałą warstwę. Mój sojusznik ma środki, które pozwolą nam zebrać następne. Staram się posiąść więcej wiedzy, studiuję starożytne metody, rytuały Sithów. Odnawiam tradycję. Wierzę, że to ona będzie kluczem do podniesienia się pradawnej potęgi.

Offline

 

#43 2011-12-01 21:09:19

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Trzewia cytadeli - labirynt korytarzy i tajemniczych miejsc

Brak samopoznania *Odpowiedział Cień złudnym głosem* …jeśli tego zabraknie, nie istota nie jest gotowa na zrozumienie jakiejkolwiek ideologii. O tym dzisiejszy świat zapomina. Zapomina o tym, jaka jest potęgą. jak wielki potencjał kryje w sobie jednostka. Jak wiele może mózg, dusza i świadomość. Tak bardzo pragnąłem przez całe stulecia, by istoty to rozumiały. Wtedy wszystko rozwiązało by się samo. Szukanie równowagi Mocy w jakichś wybrańcach to istne zawrócenie się do kultur plemiennych. Śmiechu warte. Ale powiedz mi, jeśli już zgładzisz Jedi, bo wcale nie twierdzę, ze jest to niemożliwe, jak i wcale nie uważam, ze będzie to miało zgubny wpływ na galaktykę – co zamierzasz dalej?


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#44 2011-12-01 21:30:32

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-04

Re: Trzewia cytadeli - labirynt korytarzy i tajemniczych miejsc

- Zamierzam odrodzić prawdziwą, dawno zapomnianą tradycję. Ustanowić porządek, który na wiele tysiącleci uczyni galaktykę zdrowszą, oto czego chcę. Chcę zagłady dzisiejszego świata, na którego popiołach powstanie doskonalszy, czyściejszy. To będzie wymagało ofiar, ale ostatecznie, cel będzie tego warty. Chcę utopić w krwi to, czego nienawidzę, całą tą podszytą ideologiami głupotę, prymitywność, brak zrozumienia dla znaczenia fundamentów tej galaktyki. Chcę wyplenić zdradę, obrzydliwość tego, czym był senat - służalczości za pieniądze, zepsucia. W nowym, lepszym świecie nie będzie miejsca dla tych, którzy nie będą wystarczająco rozumni. To oni przekażą wartości następnym pokoleniom, wychowają się w zupełnie nowej rzeczywistości. Potrzebuję czasu, który pozwoli mi oczyścić galaktykę, udowodnić przeznaczeniu, że ktoś może wziąć je w swoje ręce. Chory świat potrzebuje oczyszczenia z robactwa, które nim toczy. Moją odrazę budzi fakt, że muszę żyć wśród tego wszystkiego, w tym śmietniku. Sithowie posiedli wielką wiedzę, wielką siłę. Dobrze kierowana, ta ideologia może stać się podwaliną zupełnie innej rzeczywistości. Tu nie chodzi o bezmyślną rzeź. Sith znaczy coś więcej, jest ponad tymi prostymi umysłami. Zakon Jedi miał swój czas. Nie sprostał, wprost przeciwnie, upadał latami, zadowolony z dobrobytu i bezkarności, jakim się cieszył.

Offline

 

#45 2011-12-01 21:36:05

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Trzewia cytadeli - labirynt korytarzy i tajemniczych miejsc

*Wilki milczał, wiec i cień milczał, słuchał tego, co mówi Nemedis, słuchał tak długo, póki ten nie przestał mówić*
Widzę, ze wiesz, czego chcesz, i musiałeś nad tym medytować długo. Wiem, ze ciemność jest cierpliwa. Tą maksymę przyjąłem i zaakceptowałem w swojej filozofii. Będę cię obserwował dalej. Wiem, ze się nie zatracisz, jestem tego pewien. Uważaj jednak, by poprzeczka nie okazała się za wysoka. Czasem warto wykonać dwa mniejsze skoki niż ryzykować jednym większym…
*Nemedis nie poczuł zawirowania Mocy, jednak coś zaczęło się zmieniać*
Dziękuje za Twój czas. Pozostań w Mroku, jeśli jest ci miłym towarzyszem *I Cień odszedł*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://www.szkodniki-drewna.edu.pl/ Biurko z drewna liczniki na wodę wrocław