Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

#16 2010-06-12 14:23:51

EFECTOR

Admin - MG

8613013
Zarejestrowany: 2010-04-05

Re: Serwis/warsztat na Widmie II

*Dżony widząc cało to bogactwo sam się za Aru wycofał. Może pamiętał cos z tego miejsca? Może nie chciał tego powtarzać a może po prostu zwieszające się z sufitu korpusy trochę go przerażały*


http://ewok.reaktywacja.rpg.w.interii.pl/mottodzony1.bmp

Offline

 

#17 2010-06-12 14:29:21

 Aru

Mroczny Jedi

Zarejestrowany: 2010-05-23

Re: Serwis/warsztat na Widmie II

No, Dżony,chodź, chodź. *Ponaglił tuptającą maszynkę by weszła dalej i by drzwi zamknąć się mogły. No trzeba przyznać miejsca wiele nie było. Ale bałaganem tego by nie nazwał. Ot normalnie wyglądający warsztat dla droidów. Zarządzany przez, najwidoczniej, cereanin albo coś w tym guście.* Dzień dobry, ja tutaj w pewnej sprawie dotyczącej tego tam. *Dłoń uniósł na wysokość ramienia, kciukiem celując za siebie, na wchodzącego Dżonego.* Jest sprawny, ale myślę,że można by mu małe ulepszenie dodać.


Droideka? I'm lovin it!
A tak wygląda Aru bez żadnych kapturów itp(pełny art, w mojej kp):

http://img641.imageshack.us/img641/5713/arurua.jpg

Offline

 

#18 2010-06-12 14:31:04

Hk-47

Droid

Zarejestrowany: 2010-04-07

Re: Serwis/warsztat na Widmie II

*No i stara kupa złomu znana dobrze starej załodze Widma I ożyła, jeśli można takiego terminu użyć w odniesieniu do droida. Fotoreceptory zalśniły czerwonym, złowrogim blaskiem, maszyneria z sykiem sie poruszyła (najwyraźniej wymagał oliwienia i smarowania), głowa poszła w ruch i spojrzał na techników* Stwierdzenie: Na mojego stwórcę, trafiłem znowu do piekła. Dajcie mi broń, to sobie ją przystawię do głowy i nacisnę spust... znowu te ogrianiczone wory miecha pchać będą swoje wodniste wysięgniki w moje obwodu... *Cóż, najwyraźniej po tych przygodach nie nabrał on ogłady, bo dalej zachowywałsię co najmniej nieprzyjaźnie w stosunku do innych. Cóż, HK-47 to nie Dżony, który kocha ludzi... HK kocha ich zabijać, ale na szczęście w jego przypadku ograniczniki działały póki co sprawnie i nie chodził po pokładzie by zabijać tych, którzy go wkurwiają (bo to by było 99% populacji statku a potem pewnie i Galaktyki).* Zapytanie: Na co czekacie? Postawcie mnie na nogi!

Offline

 

#19 2010-06-12 14:37:42

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Serwis/warsztat na Widmie II

*Zdecydowanie nie był to cereanin. Rasa była jakaś nietypowa, bardzo widać rzadka. Ale szczęśliwa, bo przeczyła katastrofę widma I. Ten ów gość za chwile, wycierając ręce stanął na przeciwko Aru* Ah… Dżony… wiesz, młodzieńcze, panowie w hangarze się skarżą na niego. z  resztą – mnie samego w kibli trzy godziny trzymał i nie chciał wypuścić… i chodzą słuchy, ze pewien zabrak go tego nauczył… no ale dobra, słucham. Chodź, Dżony, kolege chociaż przywitaj, no dalej *wskazał ramieniem stół na którym naprawiali HK, który zdążył już dac o sobie znać. Inżynier uśmiechnął się z politowaniem* to jest dopiero osobowość, żadna katastrofa go nie zmoże… no to wchodź i gadaj… *ponaglił, by zamknąć drzwi*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#20 2010-06-12 14:43:01

EFECTOR

Admin - MG

8613013
Zarejestrowany: 2010-04-05

Re: Serwis/warsztat na Widmie II

Dżony nie lubi… *Oznajmił nadal ukryty za zabrakiem, co wyglądało od przodu jak paczek z dżemikiem, bo cały owal droideki był widoczny z racji bocznego ustawienia. Orężem diod patrzył na mechanika i miał ochotę nadepnąć mu na nogę – największa złośliwość na jaka Dżonego względem organików stać. Jednak za chwile zapomniał os woich wewnętrznych problemach. Chciało się krzyczeć: Aru, łaaap!, kiedy perfekcyjnie, z cichym stuknięciem złożył się do trybu kolowego i poturlał szybko w strone znajomego głosu. HK mógł najpierw zobaczyć brązową smuge, która zatoczyła koło wokół jego stanowiska, a  potem rozwijającą się postać Dżonego*
{O, cześć HK, wyglądasz okropnie, wiesz? Jak ja bym tak wyglądał to bym się chyba we własnym oleju utopił i mimo iż fotoreceptory mi się przefajczaja na twój widok to dobrze cie widzieć kolego!} *wypieszczał w binarnym o dziwo – bardzo „radośnie”*


http://ewok.reaktywacja.rpg.w.interii.pl/mottodzony1.bmp

Offline

 

#21 2010-06-12 14:48:06

 Aru

Mroczny Jedi

Zarejestrowany: 2010-05-23

Re: Serwis/warsztat na Widmie II

*Odnotował nie lubienie Dżonego, a do jakiejś kupy złomu bezczelnie coś o organicznych gadającą zwrócił się krótko,acz równie złośliwie co ten.. protokolarny.* Uważaj, bo w tym stanie to te wodniste wysięgniki mogą Ci te obwody wypruć niczym flaki i na ich miejsce wetknąć granat. *A na koniec nawet lekko głową się skłonił droidowi. Ot taki nawyk.* 3 godziny w kiblu? O.... no,ja go zamykać istoty w kiblu nie nauczyłem. Sęk w tym,że lepiej go wpuścić niech się popatrzy na to co robisz i da spokój. Ostatnio go zafascynowała higiena organików. *Wyjaśnił, nie próbując nawet powstrzymać Dżonego przed kołowaniem, ręka zabrakowi jeszcze się przyda.* A przechodząc do sedna... *Zwrócił się do dziwnego osobnika wziętego błędnie za cereanina.* Chcę Dżonemu pod działami zamontować ręce.


Droideka? I'm lovin it!
A tak wygląda Aru bez żadnych kapturów itp(pełny art, w mojej kp):

http://img641.imageshack.us/img641/5713/arurua.jpg

Offline

 

#22 2010-06-12 15:08:03

Hk-47

Droid

Zarejestrowany: 2010-04-07

Re: Serwis/warsztat na Widmie II

Zaprzeczenie: Już wolę stoczyć kolejną bitwę z tym Sithem niż zauwać wam pod wzgledem naprawy. *Technicy już przywykli do złośliwości HK więc ich to nie ruszało, przedtem podobnie na nich narzekał i klnął na nich. Nic strasznego, bo Generał mu zabronił uzywania przemocy względem organiczników... no to biedny HK cierpiał w środku swoich obwodów i tylko frustrację mógł wyładowywać słownie. I wtedy napatoczyłsię ten zabrak* Stwierdzenie: Dziękuję bardzo za poradę, którą uraczyć mnie może dziesięciolatek. Jeżeli nie znasz się na naprawach droidów to sugerowanym zachowaniem jest zamkniecie tej organicznej jadaczki i wyprowadzenie z sali swojego durnowatego, rogatego łba*W takich chwilach jak ta, HK żałował, że nie ma przy nim poprzedniego pana... Zabrak już by miał dziurkę między oczyma i by się więcej nie odezwał. A na domiar złego pojawiłsię Dżony* {Stwierdzenie: Myślałem że to piekło... ale teraz widzę, że jest jeszcze gorzej. Jeszcze chwila a pęknie mi obwód i procesor zaleje mi chłodziwo. Może być jeszcze gorzej?} *HK nie powitałsię zbyt kulturalnie, ale juz rozmawiałz Dżonym i ten wie, że ten typ tak ma... aspołeczny strasznie*

Offline

 

#23 2010-06-12 15:10:36

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Serwis/warsztat na Widmie II

*Inżynier skrzywił twarz na słowa Aru* Mam mu pokazywać, jak sram? Nie no, ja kocham droidy, naprawdę, w  końcu jestem inżynierem konstrukcji robotów, ale nie az tak je kocham, naprawdę… wygoniłem go z  kibla a ten stanął za drzwiami i nie chciał się odsunąć, przez co drzwi nie mogłem otworzyć. *rozłożył ręce na boki. Całą sytuacja jednoczenie go bawiła i irytowała.
Zamknął drzwi i zamrugał patrząc na Aru, po czym powoli udał się do wolnego stanowiska* ręce… chwytaki, manipulatory, hmmm… ale po co? *zapytał, ale jego mina sugerowała, ze już zastanawia się jak to by technicznie rozbić.*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#24 2010-06-12 15:14:54

EFECTOR

Admin - MG

8613013
Zarejestrowany: 2010-04-05

Re: Serwis/warsztat na Widmie II

{niieee, durniu, to jest warsztat} *Odparł jak zawsze szczerze i na serio droideka, zamelinowany z  boku przy stole jak odwiedzający przy łóżku chorego* {ale jeśli chcesz to zamelduje inżynierowi, ze twoje przepróchniałe obwody są na krawędzi przepalenia} *HK zdecydowanie dobrze na Dżonego działał – rozmowa z nim była na tyle wymagająca, ze Dżony w ogóle nie zauważał innych droidow. z  resztą HK to zupełnie inna para łożysk i jak widać pod fobie Dżonego się nie załapywał. Niszczyciel przyjął piękną postawę bojową, jednak nie było słychać pisku rozgrzewanych dział. On po prostu „imponował” postawą, tudzież – chwalił się stanem swojego ciała z bronzium*


http://ewok.reaktywacja.rpg.w.interii.pl/mottodzony1.bmp

Offline

 

#25 2010-06-12 15:20:03

 Aru

Mroczny Jedi

Zarejestrowany: 2010-05-23

Re: Serwis/warsztat na Widmie II

*Hm, czyli to jednak nie był droid protokolarny. Bitwa z Sithem? Bardzo.. ciekawe.* Ten droid... zabójca, powinien mieć wyrwany wokabulator jak na mój gust. *Mruknął w stronę inżyniera, więcej się już nie kłopocząc HK. Można się było spodziewać, że cochrel posiada na stanie jakiegoś porządnego droida zabójcę. Co z tego, że takowe są zakazane w galaktyce.* I nie mówię byś mu dawał patrzeć się jak załatwiasz się w kibelku, po prostu go wpuść to i wyjść będziesz potem mógł na zewnątrz. *Zaśmiał się, wyobrażając sobie tą sytuację.* Wystarczy coś co będzie mieć ze trzy palce i będzie chwytne. Receptory czuciowe też się przydadzą... ale nie sądzę by było mu trzeba coś mogącego mocno ścisnąć. Ot, siła ludzka. *Mruczał udając się za inżynierem do wolnego stołu. Na razie Dżonego nie było po co wołać. Zresztą... zajęty był pikaniem.*


Droideka? I'm lovin it!
A tak wygląda Aru bez żadnych kapturów itp(pełny art, w mojej kp):

http://img641.imageshack.us/img641/5713/arurua.jpg

Offline

 

#26 2010-06-12 15:31:25

Hk-47

Droid

Zarejestrowany: 2010-04-07

Re: Serwis/warsztat na Widmie II

{Ironizacja: No coś ty, nie zauważyłem, najwyraźniej fotoreceptory mi się przepaliły} *HK przekrzywił głowę by spojrzać na Dżonego, który go troszke irytował, ale poniekąd to spora kupa złomu, więc lepiej uważać, a przynajmniej nim nie odzyska pełnej sprawności* {Stwierdzenie:One nie są przepruchniałe ani na krawędzi przepalenia. Tylko ci durnie nie poskręcali kilku obwodów i nie mam czucia w kończynach. Durne wory mięcha... jakim cudem oni jeszcze żyją?}*A ta postawa bojowa, przyjęta przez droidekę go jeszcze bardziej zirytowała, bo sam nie mógł się ruszyć. Toż to była katorga, leżać tak i się nie ruszać... ci durnie z tego poprzedniego statku powyłaczali rózne rzeczy* Zapytanie: Kiedy wy się w końcu ruszycie i mnie postawicie na nogi? Mam wam rozrysować instrukcję jak to zrobić, czy ruszycie tym czymś, co szumnie nazywacie mózgiem?

Offline

 

#27 2010-06-12 15:34:04

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Serwis/warsztat na Widmie II

Eeee tam, można się przyzwyczaić. Ja na przykład lubię jego teksty a i on mnie jakoś tak rzadziej beszta, częściej pracowników. No bezczelny jest, ale to zabytek, dlatego staramy się jak najmniej  niego ingerować. Dobra, chodź… *przywołał Aru ruchem ręki do stanowiska, i uruchomił terminal, by przeszukać bazę dla kończyn górnych droidów* Siła ludzka to za duży kaliber na trzy palce, ale nic większego nie można mu podczepić, jego generator i tak już jest obciążony niemal maksymalnie. Poza tym droideka musi być wyważona, a Dżony to ciężka jednostka… to nie takie proste… ale też nie niemożliwe… *wklepał coś na wysłużonej, manualnej klawiaturze. Na monitorze wysypało dostępnymi (w magazynie i na zamówienie) modelami droidzich rączek, rak, łap i ramion* Ziomek, cicho, myślę…jak nie masz co robić to odpowiedź Dżonemu bajkę


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#28 2010-06-12 15:39:44

EFECTOR

Admin - MG

8613013
Zarejestrowany: 2010-04-05

Re: Serwis/warsztat na Widmie II

*Diody droideki rozbłysły nową siłą* siiir… HK przepaliły się fotoreceptory… jemu co chwila się coś przepala, sir… dobrze że Dżonemu nie *odezwał się jak widać w o wiele lepszym wspólnym. U tej jednostki musiały zajść jakieś zmiany które odblokowały kolejne ograniczenia i droid… uczył się.
I chyba wiedział, ze wkurza HK. Na pewno wiedział.
Zastanowił się, czy wkurzać dalej. Postanowił, ze nie, wystarczy. Mógł wprawdzie wyjść z ciężkimi działami – błyskaniem  nawet – o zgrozo – odtwarzaczem.*
{a czemu maja nie żyć? Nie ma wojny ani katastrofy. A ty pewnie myślisz, ze ja nie wiem, jak ty się tu znalazłeś. Ja wiem. Republikance cie oddali, bo za stary jesteś}


http://ewok.reaktywacja.rpg.w.interii.pl/mottodzony1.bmp

Offline

 

#29 2010-06-12 15:53:50

 Aru

Mroczny Jedi

Zarejestrowany: 2010-05-23

Re: Serwis/warsztat na Widmie II

Dobra, dobra. Będę cicho. *Odrzekł już nie rozpraszając inżyniera. Pytania na temat tego dziwnego zabytku na później zostawi. Ciekawe ile lat ta maszyneria ma... tego typu droidów jeszcze na oczy nie widział. Niby wygląda nieco jak droid protokoralny,ale takowym widać nie jest. Bojowy, też niekoniecznie. Ciekawe co to za model jest...*


Droideka? I'm lovin it!
A tak wygląda Aru bez żadnych kapturów itp(pełny art, w mojej kp):

http://img641.imageshack.us/img641/5713/arurua.jpg

Offline

 

#30 2010-06-12 16:04:24

Hk-47

Droid

Zarejestrowany: 2010-04-07

Re: Serwis/warsztat na Widmie II

Sprostowanie: Bo Dżony to maskotka nie droid. Gówno robi i mu sie nie przepala a sam też nic nie rozumie. Weźcie go wyłaczcie bo działa mi źle na procesor *Przeszli na chwilę na wspólny, by sie wzajemnie poobrażać, a potem znowu na binarny, by dalej kontynuować tą swoja dziwną rozmowę. HK tez nie miał pojęcia, że inne droidy wywołują u droideki zazdrości, co było bardzo dziwnym objawem, sam nigdy czegos podobnego nie doświadczył* {Stwierdzenie: Republikańce to słabe istoty o wybujałych zasadach. Oni nie potrafią docenić moich umiejętności tu beczko smaru. Brutalna siła to nie wszystko... ale ja też lubię. A zabijanie to najlepsza rozrywka jest }*Jego program był bardzo psychopatyczny, co niewielu osobom się podobało*

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://www.szkodniki-drewna.edu.pl/ Biurko z drewna liczniki na wodę wrocław