Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

#31 2010-05-24 01:51:03

 Zindarad

Inżynier

1406195
Skąd: Bezkresne bezdroża WLKP
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Dolne poziomy - "Cielesne Rozkosze"

Zina bardzo obchodził los Viriny. Nikomu nie życzyłby takiego losu, ale chyba tak już musiało być. Patrzył na Zandiego, myślał, że spodobała mu się kobieta, którą mu sprowadził. Musiał się trochę nabiegać, by ja tutaj przywieźć.
-Tak. To ona. Mówiłem, że ładna.-Powiedział do niego i sam miał ochotę zapalić, jednak uświadomił sobie, że papierosy został w lewej sakwie speedera, w tej samej, w której trzymał pieniądze. Oby Fumbor się nie zorientował gdzie one są schowane. Poza tym z niego jest dobry przyjaciel i takiego świństwa na pewno nie zrobiłby Zinowi. Inżynier podrapał się po głowie. Polizał usta i uśmiechnął się lekko do Airę. Nie chciał, by Virina skończyła jako dziwka, ale wzrok Zinowi przyćmiły kredyty. Czysty zysk, bez podatku...do ręki...istne...szaleństwo.

Offline

 

#32 2010-05-24 01:58:25

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Dolne poziomy - "Cielesne Rozkosze"

*Zandi popatrzył na Zina, uśmiechając się dziwnie. Wygładził swój garnitur i podszedł do jakieś półki, z której wyjął coś na kształt obroży oraz opaski na głowę, wszystko przeplatane elektroniką* Najlepsza broń przeciwko Jedi... obroża posłuszeństwa i obroża neuronowa. Już nie ucieknie... jak tylko nauczy się nowych zasad to będzie mogła sobie pozwolić na większą wolność... załóżcie jej to! *Podał urządzenia jakiemuś gadowi, który właśnie pojawił się w sali. Był to przedstawiciel rasy falleen, który potrafił niewolić kobiety za pomocą swoich feromonów, więc świetnie nadawał się do tej roli. Nałożył to wszystko biednej nieprzytomnej Virinie a potem na dokładkę jeszcze kajdany na ręce i kostki. I tak skrępowaną Jedi po chwili wyniesiono z piwnicy. Targ dobiegł końca i pozostał tam tylko Zandi, Aira i Zin* Cóż, to wszystko panie Kodbar... interesy z panem to przyjemność. Teraz zatroszczy się o pana moja kochana. *Gestem zachęcił kobietę, a ta wyjęła z małej torebki kolejną saszetkę z kredytami, aż okrągłe 50 tysięcy. Podeszła do niego podobnie jak przedtem, uśmiechając się przy tym prowokująco a jej oczy wręcz wwiercały się w Zina, unieruchamiając go na moment. Podała mu saszetkę a na koniec położyła swe dłonie na jego policzkach. Były bardzo delikatnie, niemal kruche, ale zdradzały też oznaki pewnej siły. Nie wyglądała na taką niewinną jak przedtem. Pocałowała Zina teraz o wiele dłużej i namiętniej, sprawiając, że mu się ziemia pod nogami osunie... mistrzyni uwodzenia. Tego długo Kodbar nie zapomni. A na koniec wyszeptała mu do ucha* Jesteś niegrzecznym chłopcem... wydaj mądrze te pieniądze, a jeśli będziesz chciał niewolnicy to Zandi znajdzie coś dla ciebie... *Musnęła jeszcze ustami jego policzek po czym wycofała się całkiem i podeszła posłusznie do swego pana i położyła swoją głowę na jego ramieniu, a on ją pogładził delikatnie po włosach w dowód uznania* Może pan odejść panie Zindarad, jesteśmy kwita... ale zapraszam ponownie do prowadzenia interesów... *I po chwili ta niezwykła dwójka opuściła piwnice lokalu zostawiając Zina samego.. z małą fortuną*

Offline

 

#33 2010-05-24 02:05:19

 Zindarad

Inżynier

1406195
Skąd: Bezkresne bezdroża WLKP
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Dolne poziomy - "Cielesne Rozkosze"

Rzeczywiście. Tego pocałunku Zin nigdy nie zapomni. Tego niewątpliwego komplementu również. Kobdar uśmiechnął się lekko i odpowiedział Zandiemu.
-Cała przyjemność po mojej stronie.-Powiedział. Papa mu się uśmiechnęła od ucha do ucha, a gdy dwójka wyszła Zin zgiął rękę i wydał z siebie okrzyk radości. Teraz wystarczyło uregulować sprawy z Fumborem i zabrakiem, a wtedy Zin będzie mógł się w pełni cieszyć swoją fortuną. Temena na pewno się ucieszy. Kobdar opuścił piwnice zadowolony, nucąc pod nosem swoją ulubioną piosenkę. Po chwili wsiadł do śmigacza. Położył kasę na fotelu obok siebie i odpalił maszynę. Wzniósł ją w powietrze i następnie odleciał w kierunku hangaru, coby już formalności stało się zadość.

Offline

 

#34 2010-05-24 20:04:33

 Aru

Mroczny Jedi

Zarejestrowany: 2010-05-23

Re: Dolne poziomy - "Cielesne Rozkosze"

*I tak oto próg "Cielesnych rozkoszy" przekroczyć mu dane było. Choć dziwnie się czuł bez swej broni.. w szczególności bez swych ostrzy, blaster i tak był w sumie ino na pokaz, nie była to broń pierwszej świeżości i zawsze się obawiał, że w końcu go pozbawi dłoni niźli ubije czy unieszkodliwi przeciwnika... nic, to. Brak broni szybko został zastąpiony przez nadmiar odkrytego ciała i to nie byle jakiego. Aż szkoda, że zabrakowie mają tylko dwoje oczu. W tym miejscu przydały by mu się patrzałki w okół głowy porozstawiane.Co tu robić, co tu robić? Gdzie wzrok kierować? Gdzie iść? Światła neonów i lamp odbijały się w jego złotych oczach gdy kierował swe nogi instynktownie w stronę baru. Jak nie wiesz gdzie iść w danym lokalu, zapytaj barmana.. on doradzi i wspomoże strudzonego wędrowca. Aru nie miał większej ochoty pytać tutejszych gości o różne pierdółki. Z tego co czuł to towarzystwo tu bardzo wrażliwe jest i delikatne.. tiaa nie ma to jak bez mrugnięcia okiem kogoś rozkazać zabić przed swoimi oczyma, ale napinać się jak bantha z zatwardzeniem gdy "pospólstwo" raczy się odezwać. Eh.. * Panie barman! *Rozległo się w końcu gdy zabrak do baru dotarł, na zydlu zasiadając.* Aldeerańskiego szklaneczkę poproszę... *Rzucił zaraz w stronę barmana by, już po dostaniu trunku, podpytać go nieco o szczegóły* Możesz mi, pan, poradzić w które rejony lokalu się zapuszczać bez strachu o to, że jakiejś grubiej rybie nadepnę na odcisk? Jakie też kobitki proponujecie, no i co też tutaj można dostać w materii... używek troszkę innych niż alkohol. Najlepiej coś do palenia...


Droideka? I'm lovin it!
A tak wygląda Aru bez żadnych kapturów itp(pełny art, w mojej kp):

http://img641.imageshack.us/img641/5713/arurua.jpg

Offline

 

#35 2010-05-24 20:18:55

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Dolne poziomy - "Cielesne Rozkosze"

*Lokal już od pierwszych chwil przytłaczał swym ogromem nowych gości, którzy przyszli tutaj nie wiedząc czego się spodziewać, a to co widzieli swoimi oczami to pewnie przerastało ich wszelkie wyobrażenia. Wszędzie goście oraz roznegliżowane kobiety tańczące bardzo wyzywająco i prowokująco, ale nie można ich dotykać bez ich zgody. A to zazwyczaj wymaga dodatkowych opłat... to drogi lokal i nie dla byle szumowin. Takie osoby były bardzo szybko usuwane z sali.
Przy ladzie stał akurat jakiś zabrak, więc pewnie Aru się z tego powodu ucieszy, w końcu to przedstawiciel tej samej rasy. Barman spojrzał na gościa i uśmiechnął się uprzejmie* Już się robi szefie... *Jego ręce poruszały się bardzo szybko. Nie wiadomo nawet kiedy w jego ręce pojawiła się butelką, z którą wyczyniał wiele ciekawych akrobacji, nim napełnił szklankę i postawił ją przed zabrakiem* Proszę... gdzie można bez strachu się zapuszczać? Parter... główny krąg jest ogólny, niższe wymagają zarezerwowania boksu, nie licząc wielkiego parkietu, ale tam się dostać jest bardzo trudno. Stąd w sumie też świetnie widać... ale nie radze wchodzić na pietra, tam głównie rezydują bossowie. Poradził mu spokojnie, zajmując się na chwilę innym klientem. Po prostu urwanie głowy, ludzi i innych obcych było tu na prawdę wielu, a przeważali ludzie oraz twi'lekowie. Oni to byli bardzo charakterystyczni* Z kobitek proponuję zeltronki, są na prawdę gorące, ale bardzo oblegane. A z używek to niestety, tylko alkohol... szefostwo nie życzy sobie ćpunów... *Barman westchnął, bo sam by sobie coś zapalił, ale niestety, odgórne rozkazy i nic z tym zrobić nie można*

Offline

 

#36 2010-05-24 20:39:17

 Aru

Mroczny Jedi

Zarejestrowany: 2010-05-23

Re: Dolne poziomy - "Cielesne Rozkosze"

Mhm... rozumiem. *mruknął upijając łyk trunku. O cenę nawet nie pytał. Nie chciał sobie psuć doskonałego smaku jaki dawał chłodny płyn spływający z jego ust do gardła. A co do zabraka.. to i przyznać trzeba, w oczy mu się rzucił bo wielu tu takowych nie widział, no nie licząc samych tancerek. Ale, żeby jakoś się szczególnie z tego faktu ucieszyć? Bez przesady. I tak nigdy nie miał okazji żyć wśród "swego" ludu i jakoś nie miał aspiracji by te zaległości nadrobić.* Czyli nawet ziela się nie zapali? No trudno, przynajmniej nikt mnie tu w amoku narkotykowym nie napadnie. *skwitował krótko, palcem wskazującym lewej dłoni dźgając się o rożek z czoła wyrastający. No, ale dosyć dumania, trza się zabrać do roboty. Dlatego też szklanicę szybko opróżnił wzdychając z zadowoleniem i jeszcze pytając.* Ile płacę? No i pozwolę sobie jeszcze zapytać gdzie mniej więcej mogę spotkać kobietki ogoniaste... *no co? Aru lubił gdy nad całkiem fajnym tyłeczkiem znajdował się ogonek. Można je było bardzo twórczo wykorzystać!* .... no i boks da się wynająć na teraz czy niestety nic z tego? *Jeśli nic z tego, cóż. Nie będzie płakać. Najwidoczniej nieco wcześniej się zorientuje czy nie jest potrzebny komuś pracownik na czas nieokreślony. Ale to dopiero po zabawie, tak tak..*

Ostatnio edytowany przez Aru (2010-05-24 20:40:08)


Droideka? I'm lovin it!
A tak wygląda Aru bez żadnych kapturów itp(pełny art, w mojej kp):

http://img641.imageshack.us/img641/5713/arurua.jpg

Offline

 

#37 2010-05-24 20:48:58

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Dolne poziomy - "Cielesne Rozkosze"

*No nikt go tutaj nie napadnie, nie ma na to szans. Dbano tutaj o bezpieczeństwo, bo zainwestowano na prawdę grube pieniądze w ten lokal, co jest paradoksem zważywszy na lokalizację budynku - środek Czarnego Rynku. Ale też nie powinno to specjalnie dziwić, w końcu na Czarny Rynek przybywają szychy świata przestępczego, by dobijać targów.* Trzydzieści dwa kredyty... *Barman uśmiechnął się lekko. Wszystko tu było droższe, bo też trunki najlepszej jakości były. Normalnie za tą cenę można kupić tanią podróbkę w sklepie, ale to nie to samo. Ba, nawet nie jest zbliżone w smaku do oryginału* Ogniste kobitki, hę? Zaraz spojrzę... *Przy barze był zamontowany mały ekranik pokazujący aktualny stan sali. I akurat zwolnił się jeden boks. Miał Aru szczęście* Fart, jest jeden boks wolny. A więc zeltronka, tak? *Z barmanem załatwiało się "formalności" a potem udawało się do wyznaczonego miejsca i się czekało. A tak gwoli ścisłości, to zeltronki nie mają ogonów, z wyglądu przypominają ludzi, maja tylko inne odcienie skóry, od czerwonego do czarnego. No i jak falleeni wydzielały hormony, które znacznie zwiększały doznania. No i uwielbiały się bawić, im bardziej dziko tym lepiej* Ale wynajem boksu kosztuję dwieście kredytów od godziny, z wliczeniem tancerki. Napiwki dla niej to nie nasza sprawa... bierze pan? *Lokal na prawdę był drogi, ale Aru na pewno nie pożałuje tych pieniędzy*

Offline

 

#38 2010-05-24 21:05:23

 Aru

Mroczny Jedi

Zarejestrowany: 2010-05-23

Re: Dolne poziomy - "Cielesne Rozkosze"

*Że zeltronki ogonów nie mają to wiedział.. no chyba, żeby się trafiła jakaś ekstrawagancka która sobie sprawiła taki element cybernetyczny. Ale jak wiadomo, dodatkowe kończyny niezbyt sprawnie funkcjonowały, to nie to samo co zastąpić coś co się straciło. Ale mniejsza z tym, ważne, że oczy Aru wręcz zabłysnęły złotym blaskiem gdy dobra nowina uszu jego doszła.Nie było co się zastanawiać, oczywiście, że zeltronka! Szczególnie, że miał szansę pobyć w samotności z takową... można było poluzować, a na scenę nie chciał wtargnąć z zamiarem dopadnięcia kobity na środku sceny, to i tym bardziej go uradowały wieści.* No pewnie, że zeltronka i boksik z góry na dwie godzinki płacę! *entuzjazm wręcz promieniował od tego typka który właśnie wykładał dla barmana 500 kredytów, 400 na bosk, 32 za szklaneczkę. Reszta miała się włączyć w zapłatę za buteleczkę aldeerańskiego winka.* To proszę aldeerańskiego co by mieć co z panią pić i oczywiście samą panią też poproszę... *aż swe dłonie zatarł z zadowolenia sprawiając, że linie jednej dłoni z drugą się "przemieszały" na skutek złudzenia optycznego. Oj ktoś pijany patrząc na niego w ruchu mógł szybko bełtnąć od takich zawirowań.* Ile dopłacić? *Był gotów do płacenia, jak na razie z tych 10 tysiaków jakie przeznaczał na rozrywkę, wiele nie stracił. Choć musi uważać bo w końcu zostanie i bez zapasowych 5 tysięcy.. choć i tak po tym robotę trzeba będzie znaleźć, eh... ciężkie życie hulaki. Lub osoby, która ucieka od własnych niezbyt miłych przemyśleń do szklaneczki i między nogi chętnej kobiety prawie że obojętnie jakiego gatunku.*

Ostatnio edytowany przez Aru (2010-05-24 21:06:20)


Droideka? I'm lovin it!
A tak wygląda Aru bez żadnych kapturów itp(pełny art, w mojej kp):

http://img641.imageshack.us/img641/5713/arurua.jpg

Offline

 

#39 2010-05-24 21:27:05

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Dolne poziomy - "Cielesne Rozkosze"

No to zamawiamy... *Powiedział barman i "zaklepał" to miejsce dla Aru, który teraz mógł się udać w stronę boksu i tam poczekać na kobietę, ale barman jeszcze mu chciał doradzić coś* Nie dotykaj jej bez pozwolenia, taka rada. Nie lubią, jak ich byle kto obłapuje. Wtedy są na prawdę wredne... *Jednemu facetowi wbiły kiedyś dwie tancerki szpilki z butów w uda a potem stopami podeptały go po jadrach. Biedak przez miesiąc nic nie mógł robić i się tutaj już nie pojawił* Jak się zgodzi to nie widzę problemu. Ale to też nie jest burdel... od tego jest sąsiedztwo... *Cóż, napaleni faceci często musieli sobie ulżyć, więc burdel w sąsiedztwie był bardzo opłacalnym przedsięwzięciem. Barman jeszcze sięgnął po butelkę i dwa kieliszki, zgodnie z życzeniem klienta* To będzie jeszcze dopłata ekstra 70 kredytów. Wszystko drogie... *Dodał usprawiedliwiającym tonem*

Offline

 

#40 2010-05-24 21:38:15

 Aru

Mroczny Jedi

Zarejestrowany: 2010-05-23

Re: Dolne poziomy - "Cielesne Rozkosze"

Wbrew pozorom jestem jegomość kulturalny,,, i szacunek dla pań być musi. Każdej kobiecie się on należy... Jednak bardzo dziękuję za rady. *Lekko nawet raczył się pokłonić przed barmanem, co mogło być dziwnym gestem w tego typu miejscu. Ale kredyt w ręce jego trafił. Jednak nie 70 kredytów, a 80. Może i żałośnie mało jak na tutejsze napiwki, ale choć odrobinkę się odwdzięczyć chciał skoro natrafił na tak miłego barmana. Choć brał pod uwagę to, że jest już dawno rypany w poślady ile sił i ceny już zawyżone zostały wcześniej. Tak to bywa w tej galaktyce. Jego wyborem było odcięcie się od Mocy i od korzyści z tego płynących. Nawet pokusa by sprawdzić czy mężczyzna kłamie, się pojawiła i została szybko zatopione resztką trunku chwilę temu. W końcu z butelką w dłoni i z dwoma kieliszkami udał się w stronę prywatnego bosku by tam nieco się rozgościć i rozejrzeć w wystroju. Butelkę już otwartą na stoliku najbliższym postawił, jak i dwa- na razie puste- kieliszki, a sam wygodnie rozpostarł się na fotelu czy co tam było w prywatnym boksie osadzone. Znając tego typu lokale, najprawdopodobniej za "kanapę" robiły wielgaśne i niesamowicie wygodne poduchy... a przynajmniej takie coś pamiętał z okresu gdy był na Tatooine i miał okazję odwiedzić pałac Jabby.*


Droideka? I'm lovin it!
A tak wygląda Aru bez żadnych kapturów itp(pełny art, w mojej kp):

http://img641.imageshack.us/img641/5713/arurua.jpg

Offline

 

#41 2010-05-24 21:56:52

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Dolne poziomy - "Cielesne Rozkosze"

*No barman się pozegnałi zabrał się za innych klientów, a tych było sporo. A gdy zabrak dotarł do boksu to przeszedł przez czerwoną zasłonę zapewniającą troche prywatności. Drzwi nie było, ale samo wnętrze bardzo wygodne i przytulne, choć nie było duze. Po środku znajdował się niski stolik z centralnie umieszczoną rurą do tańca, taki snandardzik. Blat był szeroki na jakieś dwa metry, więc nie aż taki duży. A wokół niego bardzo wygodna sofa, na któej można się wygodnie rozłorzyć, oglądajac spektakl. Nie był to pałac Jabby... to było cos lepszego. Czas mijał na spokojnym oczekiwaniu aż w końcu przez zasłonę weszła wysoka,szczupła kobieta w zwiewnej sukience. Uśmiechneła się lekko do zabraka, podchodząc do niego. Miała ciemnoczerwoną skórę i długie, czarne włosy. No i oczywiście rozsiewała wokół siebie zapach feromonów, pobudzajacy zmysły i rozpalający. A do tego jeszcze bardzo atrakcyjna figura i wcale nie brzydka twarz. Włąściwie to wręcz przeciwnie, miała ponętne usta, którymi kusiła od razu* W czym mogę służyć? *Zapytała cicho szepcząc mu do ucha, gdy się pochyliła nad Aru*

Offline

 

#42 2010-05-24 22:13:45

 Aru

Mroczny Jedi

Zarejestrowany: 2010-05-23

Re: Dolne poziomy - "Cielesne Rozkosze"

*Nim kobieta zjawić się zdołała zabrak postanowił pozbyć się swej kamizelki z brązowej skóry już nie pierwszej jakości... nie żeby była brudna, nie. Jednak dosyć mocno poharatana, a szczególnie metalowe płytki(czy aby z metalu? Możliwe, że z czegoś mocniejszego) dosyć sporo rys posiadające oraz conajmniej jedną "łatę" jak by została przestrzelona lub przebita. Mniejsza. Ważne, że kamizelka została pizgnięta gdzieś na podłogę, a zabrak został tylko w białej tunice bez rękawów, z cienkiego materiału i w reszcie garderoby. Długo się nie naczekał... i dobrze zważywszy na to ile tutaj wszystko kosztowało. Choć o dziwo o funduszach nie było mu teraz w głowie myśleć. Cała uwaga złocistych oczu i wszystkich zmysłów "dzikusa" skierowana była na czerwonoskórej kobiecie która pochyliła się nad nim omiatając go zapachem swego ciała oraz jego widokiem. Dłoń prawa drgnęła wyraźnie jak by chcąc się poderwać i pogładzić delikatnie szyję istoty powstrzymując się jednak w połowie drogi. Zabrak musiał się liczyć z niechęcią kobiety do jakiegokolwiek kontaktu fizycznego z kimś o jego wyglądzie. Brzydki to on nie był, wysoki, atletycznie zbudowany, ale ubiór miał nie za bogaty, a i tatuaże mimo, że dziełem sztuki były to nie nastrajały do jego osoby pozytywnie...* Swym towarzystwem, piękna pani... swoją obecnością oraz prezentacją tego co potrafisz najlepiej. Lubię gdy kobieta robi co zechce, tak jest najlepiej dla obu stron. * Mruknął chrypliwie, sucho, do zeltronki uśmiech ku niej posyłając i odsłaniając przy tym biel zębów tak odznaczających się w burzy czarnych włosów pełnych koralików i warkoczy, oraz czarnego tuszu rysunków na skórze się znajdujących*


Droideka? I'm lovin it!
A tak wygląda Aru bez żadnych kapturów itp(pełny art, w mojej kp):

http://img641.imageshack.us/img641/5713/arurua.jpg

Offline

 

#43 2010-05-24 22:40:34

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Dolne poziomy - "Cielesne Rozkosze"

*Kobieta uśmiechnęła się do niego i kątem oka spojrzała na rękę zabraka, który na szczęście się powstrzymał, co niewątpliwie podziałało na jego korzyść. Bo jakby próbował ją obmacywać to by nici były z występu, a tak odwróciła się do niego tyłem i powoli i zgrabnie weszła na stół. PRzez chwilę mógł podziwiać jej zgrabną i umięśnioną nogę w rozcięciu jej sukni. W istocie była bardzo wysportowana, ale bez przesady. O tym dopiero się Aru dowie. Po chwili popłynęła muzyka odpowiednia do nastroju, na początku powolna, zmysłowa, w sam raz na małą rozgrzewkę. Zeltronka zaczęła powoli chodzić wokół rury, dotykając jej pieknymi i zgrabnymi rękoma, ocierajac się o nią ciałem i w miarę szybszych rytmów robiła to bardziej zdecydowanie i zmysłowo, wysyłając w kierunku zabraka nowe fale feromonów*

Offline

 

#44 2010-05-24 22:51:10

 Aru

Mroczny Jedi

Zarejestrowany: 2010-05-23

Re: Dolne poziomy - "Cielesne Rozkosze"

*Nic nie mówił. Jedynie oczu swych nie odrywając od ruchów jej ciała, dłońmi machinalnie pomanewrował napełniając oba naczynia trunkiem. Jedno z nich w ręce swej pozostawiając i ulewając między wargi odrobinę chłodnego i ożeźwiającego napoju. Była wyjątkowo miła atmosfera, tak inna od zgrzytania niezbyt pięknego frachtowca w którym spędził ostatnie dni. Eh, dobrze, że choć tam prysznic mieli. Miła odmiana... miękka sofa, dobry trunek, piękna kobieta o ciele sprawnym i woni samej w sobie będącej lepszym narkotykiem niż jakiekolwiek prochy czy ziele. Taak, teraz rozumiał czemu tutaj używki mocniejsze były zakazane, łącznie z wcale nie takim mocnym zielem. Na cholerę komu to było skoro wystarczyła uczta dla zmysłów w postaci zeltrońskiej pani wijącej się przy rurze na środku małej sceny. Trzeba było umieć dobrze się poruszać na tak małej przestrzeni. Zwinna kobietka to była. Bardzo dobrze skupiająca na sobie całą uwagę klienta który brodę swą wsparł na lewej dłoni, wodząc za nią tylko swymi oczyma o barwie płynnego złota.*


Droideka? I'm lovin it!
A tak wygląda Aru bez żadnych kapturów itp(pełny art, w mojej kp):

http://img641.imageshack.us/img641/5713/arurua.jpg

Offline

 

#45 2010-05-25 15:29:54

Gen. Qymaen

Rebeliant

Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Dolne poziomy - "Cielesne Rozkosze"

Haris:

*W sali numer V, czy tam dystrykcie, job ich mać na te nazwy pojawił się kolejny klient, który to już któryś z kolei zarówno lokal jak i dystrykt odwiedzał, w poszukiwaniu tego, czym oczy cieszyć by mógł, a że wszędzie zaczynał od kieliszeczka, był już podochocony dść mocno, tak wiec tu – po czterech co najmniej jego gadzie oczy i pionowych, za szerokich zdecydowanie jak na to oświetlenie źrenicach zwracały uwagę, tym bardziej ze nalezały do rasy która rzadko pojawiała siew  galaktyce. Kaleeshianin około 180cm wzrostu, ubrany a’la wyższe sfery zmaterializował się nagle w bezpośrednim sąsiedztwie całego zajscia i krytycznym okiem przyjrzał się kolejnej półnagiej kobiecie. Przyćmione światło rozbijało się na pociągłej twarzy o surowych rysach* Kurwią się tylko a robić to nima komu job ich mać, tfu, pierdolone ssaki

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
hydraulik warszawa Ciechocinek restauracje