Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#16 2010-03-21 18:06:06

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-04

Re: prywatne ladowisko

Nie, zdecydowanie nie. Jedi to... Zupełne przeciwieństwo mnie, jeśli wiesz, co mam na myśli. *Uśmiechnął się lekko.* Powiedz mi, Axanie... Co ty masz z tym wszystkim wspólnego? *Rzucił okiem na statek.* Nie jesteś zwykłym, najzwyklejszym dugiem, osobnikiem z Nar Shaddaa. Czuje, że jest coś jeszcze, i to jest niebywale ciekawe. *Pochylił się nad nim po chwili.* Widzisz... Jeśli jest coś, czego nie chcesz mówić, bo jest.... Dziwne, niepoprawne, niepotrzebne lub za dużo istot nie powinno o tym wiedzieć... Ja potrafie dochowac tajemnicy, a jak zapewne wiesz, też nie jestem taki znowu zwykły. Myślę, że nasza współpraca może sie rozwinąć - ale aby tak się stało, musimy w pewien sposób sobie zaufać. Jak dotąd to jest trudne, bo zupełnie nie wiem... Nie układa mi się to w logiczną całość. Chociaz... Dużo rzeczy nie jest logiczne. Po prostu, mam wrażenie, że jestem obecnie poza czymś, że jakaś informacja mi umyka. Tylko nie wiem jaka. *Na jego twarzy znów pojawił się uśmiech.* Tak, Nar Shaddaa, to nie przedszkole, ale w obecnych, imperialnych czasach ściąga do siebie wszystkich uciekinierów... To jeden wielki azyl, juz nie taki przestępczy jak kiedyś. Najwięcej oczywiście robią na tym ślimaki i zorganizowane grupy przestępcze, które potrafią myśleć, zebrać się, planować... To już tworzy sporą siłe i nie zdziwie się, jak kiedyś wpadnie na Nar Shaddaa spory oddział imperialnych, widząc w nim zagrożenie i dobre miejsce do tworzenia się wszelkiej maści buntów, aktów sprzeciwu...

Offline

 

#17 2010-03-21 18:18:18

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: prywatne ladowisko

*Postawił pytająco uszu, i odkleiwszy się od maski powoli podszedł do Nemedisa, właściwie to nawet nie tak ostrożnie. Jakby coś go ciągnęło* No co ty powiesz… *wyszczerzył żeby. Przeciwieństwo jedi, znaczy ten inny. Jak się to ma do Imperatora – nie wiedział. Ale może się dowiedzieć.* Wszystko się nieźle składa. Pracuje w branży eksterminacji jedi… chyba ich nie lubisz, ja tez nie, i Imperium nie. Właśnie czekałem na wskazywaczy, ale – niech ich zaraza – utknęli na orbicie. *Mrugnął do Nemedisa, jakby chciał powiedzieć: mam wolne stanowisko. Bo czym jest jakaś imperialna przechrzta w porównaniu z sithem?*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#18 2010-03-21 18:28:51

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-04

Re: prywatne ladowisko

Teraz to jest rozmowa... *Jego twarz wykrzywiła się w dziwnym uśmiechu.* Eksterminacja Jedi... Bardzo ciekawe... Tylko, jak to się ma do Imperium? Widzisz... Byc może racją jest, że nie przepadam za nimi... Lecz tak samo nie przepadam za dziadkiem palpem i jego nowym uczniem, jeśli wiesz, co mam na mysli. Oni nie eksterminują tylko jedi - najczęściej zjadają wszystkich wrażliwych na moc. *Oblizał wargi, jego dłonie drgnęły...* To wszystko jest po prostu niezmiernie ciekawe!

Offline

 

#19 2010-03-21 18:34:01

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: prywatne ladowisko

*Pstryknął palcami, a kąciki luźnych warg ochoczo powędrowały do góry* Nie jestem jakimś bezmózgim byłym dżedajem czy durną chodzącą próbówką w pancerzu. Imperium korzysta z moich usług na Nar Shaddaa, a  teraz dostałem ciekawe zlecenie. Czekałem na wskazywacza, czyli takiego wrażliwego na moc imbecyla, byłego jedi, i jego bandę klonów. Myślisz, ze ja lubię Imperatora? Jasne że nie, tak samo jak nie lubię huttów, ale trzeba z czegoś żyć. Póki dobrze się spisuje, póty Imperium nie wtyka nosa jak to robię  i z kim. Nie przejmuj się, jedynymi istotami które nie mogą siew  tym układzie czuć bezpieczne, to jedi


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#20 2010-03-21 18:42:36

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-04

Re: prywatne ladowisko

*Uśmiechnął się. Bardzo wymownie, teatralnie...* W takich chwilach czuje, że żyje... *Wciągnął głęboko powietrze, z lekkim świstem. Dłonie drgnęły, powieki zamknęły się nierówno, by po chwili ociężale się podnieść.* Mój mistrz powiedział mi kiedyś... Że niektórzy ludzie nie potrzebują żadnej logiki ani pieniędzy. Nie można ich kupić, torturować ani negocjować z nimi. Niektórzy chcą tylko patrzeć, jak świat płonie. *Spojrzał na duga oblizując wargi.* To faktycznie bardzo ciekawy układ... Coś bardzo interesującego. *Rozległ się zimny, syczący głos. Zapadający w pamięć, wwiercający się głęboko.* Zapolujmy zatem... *Po chwili roześmiał się, bardzo nieoczekiwanie. Śmiech przerodził się z tłumionego, wysokiego i nieco piskliwego chichotu do potężnego niskiego, nieco demonicznego i szaleńczego. Ot, wizytówka.*

Offline

 

#21 2010-03-21 18:49:33

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: prywatne ladowisko

*Tym razem to nie wystraszyło duga, o nie. Wyszczerzył zęby drapieżnie i sam uderzył w śmiech, wtórując Nemedisowi, tworząc z nim chór, bo i sam mimo niewielkich rozmiarów potrafił śmiać się naprawdę szaleńczo. Aż ci, co wędrowali szlakiem zerkali na nich. Axan pogładził wąsa* Wyrobisz się w godzinę? Chcę startować, i dobrze by było zdążyć przed tymi, co zakleszczyli się na orbicie


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#22 2010-03-21 18:57:44

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-04

Re: prywatne ladowisko

Oczywiście... Znajdę... A potem wytropie i zniszcze... Musisz mi tylko dac jakies informacje i ewentualnie środki potrzebne do tego. *Jego twarz wykrzywiła się w dziwnym grymasie, który chyba miał być uśmiechem.* Sprawę wszelkich "wynagrodzeń" załatwimy potem. *Olibzał wargi, dłonie znów drgnęły, teraz nieco mocniej, jakby z podekscytowania... Nemedis znów odczuł tak długo tłumiony głód... Tak! Czuł to! Poczuł, że krew szybciej biegnie mu w żyłach... Że podekscytowanie i fascynacja nasilają się... Czuł to.* Możemy zaczynać. Mogę zacząc polowanie...! *Strzelił palcami, głośno, nieprzyjemnie.* A więc, pierw musimy znaleźc zwierzyne... Jakieś dane, przybliżone miejsce przebywania? Imię, rasa, jakaś rzecz? To zawsze przyśpiesza proces.

Offline

 

#23 2010-03-21 19:02:06

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: prywatne ladowisko

*Dug nie przestawał bawić się wąsem* Proponuje ci  standartowa stawkę wskazywacza i jego oddziału. Mam wszystko. Polecimy na Boz Pity. Wysłano mi informacji jakoby kryło się tam paru jedi… weź po prostu to, co będzie ci potrzebne do walki z  nimi. Przeważnie robili to oni. Teraz Jedi łatwo załatwić bo „jest dużo ciemności” *Przewalił oczami i uśmiechnął się*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#24 2010-03-21 19:06:47

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-04

Re: prywatne ladowisko

Właściwie, mozna powiedzieć, że już możemy leciec. Nie miałem ze soba bagazy, wszystko co mi potrzebne, mam przy sobie. Reszte przygotuje w locie. *Roześmiał się znów.* Ooo tak... Dużo ciemności. Nawet nie zdają sobie sprawy JAK dużo.

Offline

 

#25 2010-03-21 19:10:12

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: prywatne ladowisko

Dla mnie to to wszystko czcza gadanina *podniósł powiekę znowu. Mocowładni własnie tacy byli. Ludzie – orkiestry. Wszystko ze sobą. Ale dla niego to nawet lepiej. Lubił konkretne istoty, a nie godzinne przygotowania i zabieranie tony rupieci* Więc – na pokład


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#26 2010-03-21 19:16:04

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-04

Re: prywatne ladowisko

Na pokład. *Niemal wysyczał i udał się powolnym krokiem w stronę statku. Szedł przygarbiony, z przekrzywioną głową. W jego chodzie było coś innego... Coś nietypowego.* Chcę widzieć, jak świat płonie! *Wyszeptał idąc, niemal sam do siebie.* Tak... Wszystko spłonie... Będziemy oglądac, jak świat staje w płomieniach! Ahhhaha!

Offline

 

#27 2010-03-21 21:29:52

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: prywatne ladowisko

*Dug zaśmiał się gardłowo, obserwując jak Nemedos wchodzi. Kompletny szajbus – pomyślał, po czym żwawo przeskoczył z  nogi na nogę, i truchtem ruszył w kierunku budki strażnika* Ale bez małpy! *krzyknął jeszcze  w stronę Nemedisa. Przy budce zostawił pełną sarkazmu i ironii wiadomość dla swoich spóźnialskich przyjaciół z Imperium, uiścił opłatę i wrócił. Roboty załadowały się na statek. W pomieszczeniu pasażerskim nogami kiwało ośmiu szturmowców. Na widok Nemedisa odpowiedzieli nierównym chórem „dzień dobry sir”. Z tego dało się wywnioskować, ze piątka to klony, a  trójka pozostałych – jakieś ofiary z poboru, bo to właśnie ta trójka nie dopasowała się z „dzień dobry” do reszty. Jak na zawołanie wszedł Alan* Widzisz, ludzie na swoich miejscach *syknął do Nemedisa kiedy przechodził obok niego i wejścia do luku pasażerskiego* Startujemy chłopcy


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#28 2010-03-21 21:36:42

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-04

Re: prywatne ladowisko

*Nemedis odwrócił się bez zrozumienia. Dopiero po chwili przypomniał sobie o małpie na ramieniu.* Tak, nie będzie potrzebna... *Mruknął niewyraźnie. Spojrzał na nią, a ta od razu zeskoczyła i pobiegła dalej, daleko za Axanem. W końcu wszedł do środka i rzucił okiem na oddział.* Mhm, na swoich miejscach... *Syknał, uważnie przyglądając się wszystkim. W końcu odwrócił się i spojrzał na Duga.* Potrzebuje odrobine czasu i miejsca, zeby się przygotować. W praktyce, mozemy już lecieć, zrobie to podczas lotu. Więc... Startujemy.  Na polowanie... *I usmiechnał się znów, ale dziwnie... Było w tym coś niebezpiecznego, złego. Juz teraz trudno mu było opanować sporadyczne drżenie rąk czy silne oblizywanie warg.*

Offline

 

#29 2010-03-21 21:45:15

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: prywatne ladowisko

Ooo, nakręcasz się *wyszczerzył się dugański kapitan lśniącego frachtowca* Jasne, zajmij się sobą, masz do dyspozycji cały statek, znajdziesz sobie dobre miejsce, roboty nie będą ci przeszkadzać. Startuje, bo nie mogę patrzeć jak cie niecierpliwość męczy *nie ma to jak współczujący towarzysz podróży. Wydał rozkaz zamknięcia włazu i przygotowania statku do lotu. Sam udał się do kabiny pilota i z nieukrywaną radością uruchomił silniki i rozpoczął procedurę startu. Maszyna zaszumiała jak rozleniwiony kot* Jak statki na nieeebieee… *zanucił sobie, wsłuchany w prace nowiutkiego serca maszyny. Zaraz tez poderwał ją a potem – poleciał, rzecz jasna*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#30 2010-03-21 21:53:17

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-04

Re: prywatne ladowisko

*Sith zostawił klony i Duga za sobą. Wszedł do czegoś w rodzaju ładowni. Przysiadł, urządził sobie małe miejsce medytacyjne. Wyjął artefakt - obecnie technicznie zmniejszony, by mógł być przechowywany przy sobie - i odpowiednio go ułożył na dziwnym, pokrytym runami sithańskimi czerwonym materiale. Wyjął pare tabletek Isih, położył przed sobą i zaczął ładować ciemną energią, aby w momencie spotkania były w pełnie wydajne. I zaczał medytować, przygotowywać się, odpowiednio formować szate, pielęgnowac miecz... Wszystko w skupieniu.*

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
wellness Ciechocinek