Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#1 2012-03-21 11:21:45

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Motel "Czarna Noc" - pokój 37

Normalny standard - tak określił to mieszkanie recepcjonista. No i cóż, nie było tak źle, dwa małe pokoje plus łazienka. Pierwsze pomieszczenie pełniło funkcję niewielkiego salonu. Stała tutaj jedna wiekowa kanapa, której zdecydowanie przydałoby się nowe obicie. Była jednak wygodna i względnie czysta, więc nie ma na co narzekać. Na przeciwko niej na ścianie wisiał stary już ekran holowizyjny, który zdecydowanie pamiętał lepsze czasy. Ogólnego wystroju dopełniał mały stół stojący przy oknie oraz dwa stare krzesła.
Drugi pokój umeblowany był na sypialnię. Był on zauważalne mniejszy od salonu, mieściło się tu zasadniczo tylko nieco twarde łóżko oraz stara szafa wykonana z tworzywa sztucznego. Na ścianie wisiało jeszcze jakieś stare lustro i to wszystko. W sypialni znajdowały się też drzwi wiodące do łazienki, która była najmniejszym pomieszczeniem w całym mieszkaniu. W kącie stała kabina prysznicowa, obok niej zaś stara umywalka. W przeciwnym kacie wciśnięty był jeszcze stary kibel, który wyglądał jakby trzeba go było porządnie odkazić. Wystroju dopełniało stare, lustro.
Mieszkanie był względnie czyste, co najwyżej gdzieś za meblami był brud, ale kto by się tym przejmował. Meble były stare, ale przynajmniej sprawne i nie rozpadną się pod ciężarem siadającego. Przytulnie tutaj też nie było, ale to można było łatwo zmienić.

Offline

 

#2 2012-03-21 15:23:33

 Throul

Artysta

5022755
Zarejestrowany: 2011-02-10

Re: Motel "Czarna Noc" - pokój 37

Po wejściu do pokoju zlustrował swoje nowe lokum. Niezbyt przutulne, ale za to czyste. Bzyk wjechał za T'kulem a Jedi zamknął za nim drzwi.
- Widzisz Bzyk. To jest to co tubylcy nazywają normalnym standartem. Ciekawe co jest najniższywm? Siedlisko wookie?
Zaśmiał się a droid rozbzyczał przypominając po co tu tak właściwie są.
-  Już dobrze, dobrze. Pamiętam co mamy tu zrobić.
Nie mówił otwarcie o misji nie wierząc w to że tutejsze ściany nie mają uszu. Wolał nie ryzykować. Rzucił plecak na podłogę i położył się na łóżku. Nie był zmęczony, ale ogarnęła go senność. Czasem tak reagował przy pobycie na nowym miejscu. Przemógł się jednak i wstał. Poszedł do łazienki i nad umywalką zmoczył twarz zimną wodą. To go otrzeźwiło. Po wyjściu z łazienki podłączył astrodroida do prądu by się podładował. Bzyk zabzyczał z wdzięcznością na co T'kul uśmiechnął się do niego i pogłaskał czule po kopule.
- Zostaniesz tu i przypilnujesz moich rzeczy. Ani trochę nie ugam tugejszym. Nie po tym co powiedział mi i nie powiedział taryfiarz. Ja pójdę coś zjeść i rozejrzeć się. Nadajnik będę miał włączony i jak by co wezwę cię.
Astrodroid zzabzykał przejęty a Jedi wziął trochę gotówki i wyszedł zamykając za sobą drzwi na klucz.

Offline

 

#3 2012-03-25 22:35:09

 Throul

Artysta

5022755
Zarejestrowany: 2011-02-10

Re: Motel "Czarna Noc" - pokój 37

Przybył do hotelu i wszedł do pokoju. Bzyk zabzyczał ostrzegawczo.
- Spokojnie, to tylko ja.
Powiedział uspokajająco. Podziałało. Bzyk podjechał do niego zadowolony. T'kul podłączył do niego notes.
- Zaszyfruj to kodem używanym przez jedi i wyślij jak najbardziej trudną do wytropienia drogą do świątyni.
Z droida wysunęła się antena i zaczął nadawanie transmisji. Pau'an zaś pod szmaty założył plecak. Teraz wyglądał jakby miał garba. Bzyk skończył nadawanie. Antena schowała się.
- No mały. Zbieramy się.
Droid zabzyczał i wraz z T'kulem opuścił pokój. W recepcji pau'an rzucił klucz na ladę i bez słowa wyszedł. Teraz zmierzał do portu kosmiczmego.

Offline

 

#4 2012-03-25 22:39:25

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Motel "Czarna Noc" - pokój 37

Recepcjonista nawet nie zareagował gdy T'kul wyszedł, po prostu sobie siedział i oglądał ekran z wiadomościami lokalnymi. Tak samo było gdy wychodził ze swojego pokoju. W recepcji nic się nie zmieniło. Jednak gdy opuszczał budynek to wysłał komuś jedną krótką wiadomość informując o tym, że T'kul opuścił motel.

Offline

 

#5 2012-03-25 22:44:32

 Throul

Artysta

5022755
Zarejestrowany: 2011-02-10

Re: Motel "Czarna Noc" - pokój 37

Jednak coś go zatrzymało. A mianowicie owe wysłanie wiadomości przez recepcjonistę. Wrócił do hotelu i zmierzył go ponurym spojrzeniem.
- Komu wysyłałeś wiadomość?!
Spytał i zaczął dusić recepcjonistę mocą. Tym razem z całą premedytacją i świadomością tego co robił.

Offline

 

#6 2012-03-25 22:47:42

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Motel "Czarna Noc" - pokój 37

No cóż, Mocą mógł wczuć coś dziwnego chociaż recepcjonista starał się nie robić tego na widoku. No ale z tymi dżedajcami nigdy nic nie wiadomo.
Rodianin zaś gdy zauważył powracającego T'kula jeszcze nacisnął jakiś przycisk i chciał dać drapaka, ale zaczął się nagle dusić. Odruchowo sięgnął do gardła, chcąc poluźnić zacisk, ale nie wyczuł żadnej dłoni, niczego. Tylko szamotał się bezsensownie i gulgotał.

Offline

 

#7 2012-03-25 22:54:20

 Throul

Artysta

5022755
Zarejestrowany: 2011-02-10

Re: Motel "Czarna Noc" - pokój 37

- Komu wysyłałeś wiadomość o moim wyjściu z tego motelu?
Powtórzył putanie nie przestając dusić biednego recepjonisty mocą. Z jego palców lewej ręki syrzeliły błyskawice wprost w cel - recepcjonistę by sprawiç mu jeszcze większy ból. Przyglądał się efektowi swojej pracy z zadowoleniem robotnika po wykonaniu ciężkiej roboty. Z satysfakcją.
- Komu wysyłałeś wiadomość, śckerwo. Gadaj jeśli chcesz ocalić swoje nędzne życie.

Offline

 

#8 2012-03-25 22:56:51

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Motel "Czarna Noc" - pokój 37

Z biednego rodianina powoli uchodziło życie. Coś tam próbował powiedzieć, ale nie bardzo to wychodzi gdy ktoś cały czas cię dusi, ręką czy też Mocą, wszystko jedno. Tym bardziej, że recepcjonista do wytrzymałych twardzieli nie należał i gdy doszły jeszcze do tego błyskawice to po prostu zlał się w gacie a potem zemdlał z powodu braku tlenu. Jego ciało kompletnie sflaczało i jeszcze chwilka a całkiem odleci na tamten świat.

Offline

 

#9 2012-03-25 22:59:35

 Throul

Artysta

5022755
Zarejestrowany: 2011-02-10

Re: Motel "Czarna Noc" - pokój 37

Poluzował chwyt mocą i przestał słać błyskawice. Podszedł do nieprzytomnego recepcjonisty i kopnął go w bok by ocucić.

Offline

 

#10 2012-03-25 23:10:38

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Motel "Czarna Noc" - pokój 37

Rodianin leżał we własnej kałuży i z trudem oddychał. Nawet kopniak nie ocucił go tak definitywnie. Jednak T'kul miał teraz inne zmartwienia, bo nagle poczuł ostrzegawczy sygnał w Mocy a chwilkę później mógł wyczuć cztery nowe osoby, które pojawiły się w pobliżu. No i ich nastawienie generalnie pokojowe nie było.
W drzwiach recepcji stało czterech uzbrojonych po zęby łowców nagród. Pierwszy z nich był prawie dwu metrowym trandoshaninem ubranym w ciężki pancerz i trzymającym potężny karabin LS-150 wystrzeliwującym konwencjonalną amunicję, która mogłaby zamienić ścianę na sito. Obok niego stała drobna twi'lekanka o ładnym, jasnozielonym kolorze skóry. Ubrana była w obcisły kombinezon pokryty w strategicznych miejscach płytkami pancerza. Uzbrojona była w coś przypominające małą wyrzutnię siatki.
Kolejnym członkiem gangu był mężczyzna rasy rattataki ubrany w średni pancerz, trzymający karabin udarowy LJ-50. Czwarty osobnik z ich grupy stał na zewnątrz i jego T'kul nie widział. Ale z pewnością mógł go wyczuć.
- Poddaj sssię dżedaaj a zzzzałatwimy to po dobroci
Generalnie położenie pau'anina było raczej kiepskie. Mieczem świetlnym nie odbije pocisków z LS-150 ani nawet z LJ-50. Ci łowcy wiedzieli jak załatwić osobę mocowładną.
- Zabijmy go, mniej problemów będzie. Martwy jest niewiele mniej wart niż żywy
Łowcy generalnie zaczęli się od siebie oddalać, celując w T'kula. W przypadku fałszywego ruchu po prostu wpakują w niego wszystko co mają nie przejmując się stratami.


http://desmond.imageshack.us/Himg705/scaled.php?server=705&filename=schemacik.png&res=medium

Offline

 

#11 2012-03-25 23:56:28

 Throul

Artysta

5022755
Zarejestrowany: 2011-02-10

Re: Motel "Czarna Noc" - pokój 37

- Szlag by to.
Zaklął głośno. Wiedział, że sytuacja jest niezbyt ciekawa. Jednak ich rozstawienie sprawiało, że istniało światełko w tunelu. Był wściekły, rozgniewany. Każdy oddech wzmagał w nim żądzę mordu. Skupił się by unieść donice nad głowy stojących po bokach łowców nagród. Starał się przy tym nic nie dać po sobie poznać. Bzyk zarejestrował to lecz nie zareagował. jeszcze nie. Dopiero gdy T'kul z impetem spuścił donice na głowy łowców nagród i zanurkował za recepcję z bzyka wyskoczył paralizator nastawiony na maksymalną moc, który poraził łowcę stojącego w drzwiach. Był to prost plan, który miał szansę się powieść. Czy tak się stanie miało się dopiero okazać.

Offline

 

#12 2012-03-26 00:06:13

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Motel "Czarna Noc" - pokój 37

Łowcy nie byli świadomi donic, które znajdowały się za nimi. Popełnili też drobny błąd wdając się w dyskusję z ofiarą. Droida też ta trójka zignorowała, jednakże ten czwarty ubezpieczający tyły już nie i był przygotowany na to, że astromech będzie próbował pomóc swojemu panu.
Tak więc trandoshanin i rattataki oberwali tymi donicami z kwiatkami. Były wykonane z tworzywa sztucznego, więc aż tak ciężkie nie były by kogoś zabić. Pierwszy łowca zaś miał zbyt mocny łeb, w końcu przedstawiciele jego rasy polowali na wookiech, więc musieli być wytrzymali. Był jednak oszołomiony i zareagował trochę zbyt późno, prując w ścianę, gdzie przed chwilą stał T'kul. Z kolei rattataki padł na ziemię bez przytomności.
A co do Bzyka to jego akcja niestety się nie udała, bowiem czwarty łowca wpakował mu prewencyjnie pocisk jonowy, który unieruchomił biednego astromecha.
Póki co sytuacja ciekawa nie była, bowiem trzech łowców dalej było na nogach. Twi'lekanka nieco się wycofała w stronę drzwi a trandoshanin pruł swoim karabinem w ladę recepcji dosłownie rozrywając ją na kawałki. Jeden z pocisków trafił pau'anina w nogę. Miał szczęście, że nie była to poważna rana, ale i tak kuleć będzie. Lada nie miała szans w starciu z karabinem mogącym wyciąć dziurę w ścianie samymi kulami.

Offline

 

#13 2012-03-26 00:19:44

 Throul

Artysta

5022755
Zarejestrowany: 2011-02-10

Re: Motel "Czarna Noc" - pokój 37

Nie do końca wyszło jak chciał. Jeden był wyłączony z walki. Postrzelony jedi zacisnął zęby. Trzeba było się zająć pozostałymi. Skupił się ponownie by unieść ławkę i niczym oszczepem pchnąć ją w rzezimieszka prującego do niego z karabinu. W tym samym czasie podniósł ostatni z kwiatów. Ten największy. Celował w twi'lekankę w drzwiach. Gdyby obie części planu wypaliły zamierzał błyskawicami wypalić om oczy a potem powolutku dusić.

Offline

 

#14 2012-03-26 00:27:32

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Motel "Czarna Noc" - pokój 37

Trandoshanin przerwał ostrzał i krzyknął coś w stylu, że musi zmienić magazynek. Zaczął nawet hałasować jakby to robił, ale to była zmyłka. Twi'lekanka zaś przyczaiła się z boku i przygotowała swoją broń do wystrzału. Wyglądała niepozornie, ale jej sieć była specjalnie zaprojektowana do chwytania Jedi. Była ona połączona z małym generatorem impulsów elektrycznych, który raził ofiarę serią wyładowań uniemożliwiając praktycznie korzystanie z Mocy. Brak koncentracji i skupienia.
Łowcy byli przygotowani do walki z Jedi, w końcu kilku upolowali już na zlecenie Imperium. I gdy tylko usłyszeli o mocowładnym pau'aninie podającym się za sitha to się zainteresowali tematem. Poszperali, popytali, przekupili i zastraszyli parę osób i znaleźli motel. Przekupili recepcjonistę i czekali. Trud się opłacił.
Tak więc sztuczka z lewitacją drugi raz nie zadziała na nich, byli wyczuleni na tym punkcie. Trandoshanin uchylił się przed nadlatującą ławką dosłownie o włos a ta z impetem walnęła w ścianę. Twi'lekanka poradziła sobie znacznie lepiej, jej strój nie krępował ruchów a przy tym była mniejsza i zwinniejsza. Zaczęła też zachodzić bokiem ladę recepcji, by mieć lepsze pole manewru. Tymczasem czwarty łowca nagród wrócił się do ich pojazdu i wziął do ręki karabin snajperski, tak na wszelki wypadek.
Byli dobrze zorganizowani, ale tez mieli mało czasu, bo za niedługo pojawią się inni łowcy chętni na łatwy i szybki zarobek.

Offline

 

#15 2012-03-26 00:38:21

 Throul

Artysta

5022755
Zarejestrowany: 2011-02-10

Re: Motel "Czarna Noc" - pokój 37

- Kurwa, kurwa, kurwa.
Klnął w myślach. Wyczuwał tych łowców. Zaczął więc o ile to możliwe dusić mocą oboje wkładając w to cały gniew, całą nienawiść. Obiecywał sobie wiele po tej misji. Zbyt wiele. Zawiódł się srodze. Zawiódł się też na zakonie, radzie i wogóle na wszystkich jedi. Chciał być wolny. Bez skrępowania robić to co chce, kiedy cgce i jak chce. Frustracja też dodawała mu sił. Pozatym musiał się zemścić za postrzeloną nogę. Dusił więc bez cienia litości czy żalu.

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
komornik Warszawa noclegi ciechocinek przeprowadzki warszawa