Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#1 2010-12-10 19:11:26

Rudi

Obywatel Sojuszu

Zarejestrowany: 2010-07-31

Pomieszczenia dla Persolenlu

Na Widmie II jest kilka takich pomieszczen – zamkniętych dla każdego, kto nie nosi na sobie munduru Cochrelu, oraz karty dostępu, a i to nie każdemu gwarantuje dostęp. Po prostu – hierarchia.


Tak na przykład na statku była jedna kabina z prysznicem sonicznym, i dostęp do niej zaczynał się od poziomu zielonego, czyli dowództwo, szlachetny goście i wyższy personel administracyjny – najnowszy szczebel spośród wymienionych, ale Rudi należał do niego.
Dostęp zielony zabezpieczał obiekty przed nieproszonym wejściem tałatajstwa. Tu generalnie chronił VIPowska łazienkę przed sabotażem ze strony Dżonego.

Rudi otworzył drzwi karta, a te rozsunęły się, racząc wzrok przybyłych przepychem królewskiego kibla dla wybranych. Czyli: czyste kafelki w  kolorze błękitnym, duza wanna z hydromasażem a  nawet kaczuszką do zabawy, wielkie lustro na cala ścianę, mięciutkie ręczniki, kabiny takie i takie, oraz jedna kabina z prysznicem sonicznym. Rudi zaczekał, aż Trzeci wejdzie. Nie chciał, by ktoś przechodzący widział ich tutaj, plotki szybko się rozchodzą. i głupie są.
To jest łaźnia… tak możemy określić to miejsce
*duros wyszedł na niewielką otwartą przestrzeń naprawdę jak na takie pomieszczenie – sporej łaźni* Niczego tu nie jedz *Odwróciwszy się do niego twarzą zastygł w oczekiwaniu na reakcję. Pomnąc należy, ze po drodze Rudi uzbroił się w standardowy mundur cochrelu*

Offline

 

#2 2010-12-10 19:22:56

 "Trzeci"

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2010-11-30

Re: Pomieszczenia dla Persolenlu

*Podążał za niebieskim bez większych problemów... wreszcie obiecano mu polowanie na kanapkowce. A i jakimś cudem ufał osobnikowi pewnie to wina tej kanapki która został obdarowany jeszcze w hangarze* Nie jeść... *Powtórzył za przewodnikiem* Będziemy polować na kanpakowce ... Łaźnia ... co tu robimy ? Nie widać kanapkowców. *Rzekł po wejściu do pomieszczenia, bogactwo nie zrobiło na nim żadnego wrażenia przecież skąd mógł wiedzieć ze strzelił go wielki zaszczyt ? *

Offline

 

#3 2010-12-10 19:30:19

Rudi

Obywatel Sojuszu

Zarejestrowany: 2010-07-31

Re: Pomieszczenia dla Persolenlu

Tak, ale musisz się najpierw umyć. To nie będzie bolało *wyjaśnił Rudi. Sam nieco nie pasował do wystroju łazienki, która nie była urządzona w jakimś niewiadomo jak dostojnym stylu, była po prostu czysta, i w niczym nie przypominała męskiego kibla dla roboli w którym Dżony kradł papier. Duros otworzył kabinę soniczną. Wyglądała jak… jak kabina. Małe pomieszczenie*
Właź *zachęcił gestem. Żadnego rozbierania czy innych gier wstępnych* To potrwa tylko chwilę *Trzymając drzwi do kabiny, patrzył na Trzeciego wyczekująco czerwienią oczu*

Offline

 

#4 2010-12-10 19:35:25

 "Trzeci"

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2010-11-30

Re: Pomieszczenia dla Persolenlu

TY...... iść ze mną *Złapał bez żadnego uprzedzenia niebieskiego za ramie* Jak znikniesz mnie to i siebie *Wpatrywał sie w czerwone oczęta, dobrze ze nikt sceny nie widział plotką końca by nie było* Iść ...

Offline

 

#5 2010-12-10 19:40:58

Rudi

Obywatel Sojuszu

Zarejestrowany: 2010-07-31

Re: Pomieszczenia dla Persolenlu

*Cóz było Rudiemu… spojrzał tylko w  kamerę bezpieczeństwa, wiedząc już, ze będą chichoty, a  Pedał z  hangaru zapewne będzie siedział kolo niego na stołówce. Jednak Rudi jako największy autorytet wśród roboli, wiedział jak poradzić sobie  tym*
No dobrze *rzekł ze spokojem, i sam, jako przykład wszedł do kabiny. Dość obszerna była, w skrajnych przypadkach mieściła generała, ze względu na specyfikę „kąpieli”, ale i tak we dwóch może być niekomfortowo*

Offline

 

#6 2010-12-10 19:46:10

 "Trzeci"

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2010-11-30

Re: Pomieszczenia dla Persolenlu

*Zdziwił sie, więc najwyraźniej był przekonany ze chcą go zniknąć, ale przecież niebieski może być "nieznikiwalny". Jednak postanowił zaufać, przecież nie było robakorobota a to on miał coś co pokazywało znikniętych. Wszedł do kabiny rozglądając sie uważnie co to za machina i jaki jej cel bytowania... oraz gdzie są kanapkowce*

Offline

 

#7 2010-12-10 19:52:23

Rudi

Obywatel Sojuszu

Zarejestrowany: 2010-07-31

Re: Pomieszczenia dla Persolenlu

*Wiec stali teraz w kabinie we dwóch, bardzo blisko, i bez wątpienia Rudi czuł jakże (nie)milą woń roznosząca się od Rozbitka. Dlatego tez nie czekał, i wtem w kabinie rozległ się dźwięk, który był ni to wysoki, ni niski, piskliwy i przynajmniej w pierwszym kontakcie wydawał się dość inwazyjny, wzbudzał dreszcze, otumaniał, sprawiał, ze myśli na chwile odlatywały by nagle wszystko uspokoić. Teraz była cisza. Włączył się wentylator, zbierając smród obu panów. Pojawił się świeży zapach – ozon, jak po burzy. Obaj czuli teraz lekkie, nie przeszkadzające drapanie. Stał się Cud, bo większe zabrudzenia Trzeciego pod wpływem ultradźwięków opadły. Czyste były nawet włosy. Czysty był pod ubraniem, i Rudi tez. Kompleksowe, bezbolesne mycie na sucho.
I aż skóra oddycha. Rudi to zauważył, wiec jak lekko musiał poczuć się Trzeci?
Duros uśmiechnął się półgębkiem*
I już…

Offline

 

#8 2010-12-10 19:58:25

 "Trzeci"

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2010-11-30

Re: Pomieszczenia dla Persolenlu

Niemile, nie fajne, buczące. *Trzeci próbował jak najszybciej sie wydostać z kabiny. Zestresowany cieszył sie z nie znikł* Ale ... *nagi rozbitek stał i ewidentnie coś myślał* ... i tak i tak nie było kanapkowców niebieski oszukać trzeciego. Trzeci nie lubi być oszukiwany. *Odsunął sie nie czując wstydu czy co tam sie czuje z interesem na wierzchu paradują*

Offline

 

#9 2010-12-10 20:02:46

Rudi

Obywatel Sojuszu

Zarejestrowany: 2010-07-31

Re: Pomieszczenia dla Persolenlu

*Źle się zrozumieliśmy, wszystkie szmaty Trzeciego na nim zostały, były tylko czystsze, odkażone, jak i Trzeci. I Rudi, który wyszedł za nim*
Nie obiecywałem ci kanapek teraz. Mówiłem – musisz się umyć, tu obowiązują pewne zasady *rozłożywszy ręce na boki niczym jakiś misjonarz, zbliżał się do Trzeciego, który to wyfrunął  kabiny, i nie dziwota – nie każdy lubi prysznice soniczne. Bywało ze czasem generał tracił po tym słuch na jedno ucho. O właśnie – generał, najlepsza motywacja*
Kto ich nie przestrzega, nie żyje w zgodzie z generałem, a  jak nie żyje z nim w zgodzie, to musi szybko szukać innego miejsca do życia. Tak już jest. a  teraz przebieraj się. To mundur Cochrelu

Offline

 

#10 2010-12-10 20:12:15

 "Trzeci"

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2010-11-30

Re: Pomieszczenia dla Persolenlu

*Złapał ubranie, i zgodnie z oceną Rudiego L pasował doskonale. Trzeci w nowym wcieleniu wyglądał znacznie bardziej cywilizowanie, po drobnej wizycie u fryzjera mogło by sie wydawać ze jest członkiem załogi... do momentu aż buzie otwory z jakaś odkrywcza teoria sie wyrywając* Miłe, ciepłe, pachnie ładnie. *Trzeci stał zadowolony, nagle jednak gdy dostrzegł lustro odwrócił sie ku niemu. Nie ... nie wystraszył sie nawet nic nie powiedział, tylko widać było jak nawykowym gestem poprawił kołnierz munduru i podwinął rękawy. Podwiniecie nie było by niczym dziwnym gdyby nie to ze wyglądał dokładnie tak jak to opisane jest w podręcznikach noszenia stroju garnizonowego w armi (jakiej sami okresclie ja nie wiem)* Prawie jak niebieski ... idziemy ?

Offline

 

#11 2010-12-10 20:18:02

Rudi

Obywatel Sojuszu

Zarejestrowany: 2010-07-31

Re: Pomieszczenia dla Persolenlu

*Duros wyszczerzył pożółkłe żeby w uśmiechu, widząc ów zadziwienie, jednak twarz wygładziła mu się szybko, kiedy dostrzegł kilka szczegółów, poprawianie mankietów, kołnierza. Tak nie robi ktoś wychowany w  dżungli. Pamiętał jeszcze Haris, wręcz niecywilizowanego i bardzo na cywilizacje odpornego Kaleesha, który niby był obeznany z kulturą, a  zachowywał się jak ostatnie zwierze ubrane w garnitur. Nie miał takich gestów mimo osiągnięć i odpowiedzialnego stanowiska. Rudi stał na tyle długo, ze większość uznałaby to za podejrzane. a  ci co teraz wisieli na ekranie bezpieczeństwa i oglądali kamerę na pewno określą to „zauroczeniem”.*
Chodź. Do stołówki *przerwał milczenie i skierował się do wyjścia*

Offline

 

#12 2010-12-10 20:24:01

 "Trzeci"

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2010-11-30

Re: Pomieszczenia dla Persolenlu

*Potulnie opuścił pomieszczenie. Nie sprawiał kłopotów, nawet mogło by sie wydawać ze był przekonany ze niebieski nie zrobi mu krzywdy wreszcie wlazł z nim do znikającej maszyny* Ty tez jesteś jedi ? Czy jesteś jak dzony droidek ? *Wypalił zaciekawiony rozglądając sie po korytarzu*

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
kominiarz Warszawa walentynki Ciechocinek