Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#1 2016-01-30 19:47:44

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

[Gwiazda Istaru] Krążownik typu Consular

"Gwiazda Istaru" to jeden z niewielu niezmodyfikowanych na potrzeby wojenne krążowników Consular. Wyposażony w standardowe uzbrojenie przeznaczone do obrony przeciwko myśliwcom nie stanowił zbyt wielkiego zagrożenia dla większych jednostek. Wnętrza przygotowano specjalnie na potrzeby misji dyplomatycznych, więc wszystkie kajuty były przestronne i wygodne, wyposażenie niewielkiego okrętu było bogate i zadbane. "Gwiazda Istaru" stanowiła osobisty środek transportu ambasadora Sojuszu Aveniusa Deo, weterana misji dyplomatycznych Republiki. Jego bezpieczeństwa strzegła grupka komandosów, w przeszłości służąca w Straży Senackiej.

Offline

 

#2 2016-01-31 12:52:06

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: [Gwiazda Istaru] Krążownik typu Consular

Kontynuacja wątku z tego Tematu

Moc napisał:

Czekało ich kilka godzin lotu, więc piloci mogli udzielić im kilku podstawowych lekcji pilotażu, tak by w razie konieczności obsługi jakiegoś statku kosmicznego poradzili sobie jako tako. Na tyle by się nie rozbić i wylądować awaryjnie, czekając na ratunek jakieś innej ekipy. Bo w ciągu kilku godzin nie załapią tego na tyle, by latać jak profesjonalny pilot. Przy okazji wspomnieli oni też o tym, by móc legalnie latać potrzebowali licencji pilota. Bez niej w przypadku kontroli mogli otrzymać solidną grzywnę (planety Sojuszu) lub ich statek mógłby zostać skonfiskowany a oni sami trafić do więzienia ( planety Imperium i wiele światów Rubieży). Bez licencjo mogli spokojnie latać jedynie w przestrzeni huttów, ale tam to trzeba było bardzo uważać, gdyż wiele osób myślało podobnie i o wypadek nie trudno.
W końcu ich prom wyskoczył z nadprzestrzeni w jakimś odległym i niezamieszkałym układzie. Kilka tysięcy kilometrów od ich pozycji znajdował się cel ich lotu - krążownik Consular, który oczekiwał na Quinlana i Devię.
- No to do roboty
Mruknął pilot i zwiększył ciąg silników, by zbliżyć sie do Consulata.

Procedura dokowania do Consulara (nie posiadał on hangaru, więc musieli skorzystać tunelu łączącego dwa statki) była dosyć skomplikowana i wymagała sporej precyzji. Co prawda komputery pomagały w tym, ale wiele zależało od umiejętności pilotów. W końcu po kilku wyjątkowo długich minutach prom Nu połączył się z Gwiazdą Istaru i dwójka pasażerów mogła wejść na pokład Consulara. Piloci pożegnali się i życzyli im powodzenia. Po zakończeniu manewru odczepili się i odlecieli.

Tymczasem Quinlan i Devia skorzystali z bocznego wejścia. Było ono dosyć wąskie, trzeba było zejść po drabince by znaleźć się w środku krążownika (w zasadzie była to korweta, producent jednak uznał że użycie w nazwie słowa krążownik doda jednostce powagi i majestatu). Przeszli przez pierwszy skaner, który sprawdzał jakie uzbrojenie wnoszą na pokład a potem drzwi się rozsunęły, wpuszczając ich na szeroki, przestronny korytarz. Czekał na nich starszy człowiek w dopasowanym mundurze polowym szefa ochrony. Na pierwszy rzut oka dobiegał on pięćdziesiątki, jego twarz znaczyło wiele zmarszczek i kilka drobnych blizn. Krótko przystrzyżone włosy były przypruszone siwizną, choć tu i tam pojawiał się jeszcze naturalny czarny kolor. Spojrzenie mężczyzny było surowe i nieugięte, zdradzające lata doświadczenia.
- A więc to was przysłał Theron w charakterze wsparcia. Doskonale. Przebierzcie się, wyglądącie jak banda żebraków, która dopiero co urwała się z Nar Shaddaa.
Jego pełne dezaprobaty spojrzenie spoczęło głównie na Devii, której strój bardziej kojarzył mu się z jakimś klubem dla rozpieszczonych bachorów a nie z misją dyplomatyczną. Mężczyzna sięgnął po osobisty komunikator i szybko się z kimś połączył.
- Hana, przyjdź na górny pokład przy wejściu bocznym, potrzebna twoja pomoc.
Po chwili się rozłączył.
- Jestem major Bardon, od tej chwili odpowiadacie przed mną. Gdy już doprowadzicie się do porządku przeprowadzimy odprawę. Wszystko jasne?

Offline

 

#3 2016-01-31 14:15:34

 Devia

Niezależny

10751706
Skąd: Rzeszów
Zarejestrowany: 2015-12-30

Re: [Gwiazda Istaru] Krążownik typu Consular

-co jest? - zapytała i dodała - dla Pana wiadomości, nikt mi nic nie powiedział na ten temat a ja sama się na tym nie znam, więc skąd mam wiedzieć, z zawodu jestem lekarką a nie szpiegiem. - powiedziała z irytacją w odpowiedzi na spojrzenie majora i jego komunikat. Już nie lubiła majora, który zapewne od razu ją wziął za idiotkę. Miała ochotę opieprzyć generała za to że nie podał im wszystkich informacji.  Po czym zwróciła się do Quinlana - czemu mi nie powiedziałeś żebym wrzuciła na siebie coś innego? Wiesz że nie znam się na kamuflażu.

Ostatnio edytowany przez Devia (2016-01-31 14:16:48)

Offline

 

#4 2016-01-31 14:19:18

 Quinlan Ramis

Niezależny

Zarejestrowany: 2015-12-28

Re: [Gwiazda Istaru] Krążownik typu Consular

Te kilka godzin lotu oraz wstępne instrukcje były dobrym początkiem dla Quinlana. Dobrze też wykorzystał tą naukę, a informacja dotycząca licencji też była cenną wiedzą. Dwa miesiące szkolenia i nabycie pozwolenia u sojuszu powinno załatwić obecny problem.
Gdy weszli na pokład krążownika i powitał ich starszy osobnik Quinlan lekko skłonił w odpowiedzi na słowa majora Bardona. Wyglądało na to, że powinni nosić ubrania bardziej dyplomatyczne i oficjalne niż pokroju zwykłych podróżników.
- Spokojnie Devio, ja też nie wiedziałem o takim szczególe jak oficjalne i dyplomatyczne ubrania. W końcu mieliśmy się nie mieszać i stać z boku w całej misji. - odpowiedział dziewczynie na jej słowa, a potem zwrócił się do Bardona - Chyba macie na pokładzie jakieś zapasowe ubrania, które będą bardziej odpowiednie do sytuacji?

Offline

 

#5 2016-01-31 14:39:11

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: [Gwiazda Istaru] Krążownik typu Consular

Zmarszczki na czole majora pogłębiły się słysząc wybuch Devii.
- Od tej chwili masz się do mnie zwracać per "panie Majorze" lub sir, zrozumiano? Oficjalnie znajdujecie się pod moim dowództwem a ja nie jestem taki pobłażliwy jak Theron.
Warknął do zabraczki przeczuwając, że będą z nią kłopoty. Na szczęście jej towarzysz wydawał mu się dużo rozsądniejszy i spokojniejszy, więc może on jakoś ją poskromi.
- Nastąpiła zmiana planów na życzenie ambasadora. Będziecie stanowić część jego oficjalnej ochrony.
Co ewidentnie nie pasowało majorowi, który osobiście wybrał wszystkich członków oddziału, a tu podrzucają mu nadprogramową dwójkę, której w dodatku nie znał. Mowa ciała mężczyzny zdradzała, że niezbyt odpowiadała mu ich obecność na pokładzie, ale podporządkuje się rozkazom, nie robiąc większych problemów.
- Oficer Hana zajmie się waszym zakwaterowaniem, następnie przyprowadzi was do mojego biura.
Kilka chwil później usłyszeli energiczne kroki, które odbijały się echem w korytarzy Consulara. W końcu dołączyła do nich oficer Hana, niska blondynka wciśnięta w idealnie dopasowany mundur Sojuszu. Zasalutowała majorowi a potem zwróciła uwagę na przybyszy. Oceniła ich krytycznym okiem. Z mężczyzną nie będzie problemu, gdyż prawdopodobnie dopasuje się do standardowych rozmiarów. Co zaś się tyczyło zabraczki... no tu będzie problem.
- Oddaję ich w twoje ręce. Doprowadź ich do porządku.
- Tak jest, sir!
- Odmaszerować

Major odprawił ich. Hana delikatnie uśmiechnęła się do obcych i gestem zachęciła ich by podążyli za nią.
- Przepraszam za niedogodności w imieniu ambasadora. W ostatniej chwili zmieniono plany i nie zdążyliśmy was powiadomić.

Offline

 

#6 2016-01-31 15:02:11

 Devia

Niezależny

10751706
Skąd: Rzeszów
Zarejestrowany: 2015-12-30

Re: [Gwiazda Istaru] Krążownik typu Consular

Nie odpowiedziała zagryzając zęby. Popatrzyła na majora z nienawiścią w oczach. To tylko jedna durna misja pomyślała. A gdy tylko ten głupek ich odprawił a nowoprzybyła dała znak by podążyć za nią bez wahania podążyła za nią klnąc pod nosem po zabrakańsku na majora.
Theron pobłażliwy też mi coś chyba ten debil go nie zna pomyślała. Theron jest wymagający i niekiedy surowy ale szanuje swoich ludzi a oni jego, ten to kompletny cham który pomiata swoimi podwładnymi którzy nic nie powiedzą bo sie go boją. Przynajmniej tak to dla niej wyglądało. Przy końcu misji narobię ci chamie koło dupy postanowiła.

Offline

 

#7 2016-01-31 15:04:38

 Quinlan Ramis

Niezależny

Zarejestrowany: 2015-12-28

Re: [Gwiazda Istaru] Krążownik typu Consular

Tak, major Bardon nie był zadowolony a nawet wręcz wściekły co dało się zauważyć w jego aurze i emocjach. Ale skoro plany uległy zmianie i mieli stanowić oficjalną ochronę ambasadora to wyglądało na to, że spodziewano się większych problemów.
- Można wiedzieć jak się nazywa ambasador, któremu będziemy towarzyszyć? Od Therona otrzymaliśmy zaskakująco mało informacji w tym temacie. - rzekł gdy ruszyli śladem Hany, a za nimi na końcu podążały oba droidy. - Majorowi chyba wyjątkowo nie odpowiada nasza obecność. Czyżby nam nie ufał? I jak będzie się miała sprawa z naszymi astromechami?

Offline

 

#8 2016-01-31 15:25:44

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: [Gwiazda Istaru] Krążownik typu Consular

Hana prowadziła ich szerokimi, przestronnymi korytarzami, bogato z resztą zdobionymi. Od razi widać było, że nie jest to jednostka wojskowa a dyplomatyczna, zaprojektowana by robić wrażenie na gościach.
- To przez dowództwo Sojuszu. Nie do końca ufa "wam", ludziom generała Therona. W dodatku obawiali się przechwycenia transmisji, wiec wszelkie informacje otrzymanie na miejscu, od majora Bradona. Jesteście tutaj tylko z powodu osobistej prośby ambasadora Korinusa
Pokrótce wytłumaczyła jak się ma faktyczna sytuacja. W grę wchodziły zadawnione urazy, wzajemna nieufność, brak zrozumienia, do tego paskudna reputacja Zakonu w Galaktyce, co było wynikiem bardzo aktywnej działalności imperialnej propagandy. Bail Organa próbował temu przeciwdziałać ale szło mu opornie, zaś działalność Therona nie była mu na rękę, bo wszystkie ataki na konwoje Imperium tylko potwierdzały ich wersję wydarzeń.
- Major Bradon jest bardzo zasadniczy w dodatku nie lubi zmian wymuszanych przez kogoś innego. Sam dobrał całą załogę a wy stanowicie "dziką kartę", dlatego radzę siedzieć cicho i wykonywać swoje rozkazy. Nie wchodźcie mu w drogę a będzie dobrze. O jesteśmy na miejscu.
Przeszli przez niepozorne drzwi trafiając do kajut załogi. Te nie były zbyt imponujące, dwupiętrowe prycze dla przeznaczone dla załogi, do tego wąskie szafki na mundury i rzeczy osobiste.
Hana podeszła do szafki z rzeczami zapasowymi.
- Sprawę astromechów uzgodnijcie z majorem. Hmm... to powinno pasować
Mruknęła kobieta wyjmując prosty mundur bojowy w granatowych barwach, przeplatany czarnymi wstawkami.
- Z twoją towarzyszką będzie problem.
Niestety Devia nie mieściła się w standardowe ubrania załogi.

Offline

 

#9 2016-01-31 16:00:34

 Devia

Niezależny

10751706
Skąd: Rzeszów
Zarejestrowany: 2015-12-30

Re: [Gwiazda Istaru] Krążownik typu Consular

No po prostu kurwa zarąbiście. A to to już wasz problem. Pomyślała nadal się nie odzywając. Nie podobało jej się to co usłyszała, ale też mogła to nie jako wykorzystać. Musi to tylko odpowiednio rozegrać jeśli chce utrzeć nosa majorowi.
-swoją drogą dlaczego ambasador o nas prosił - powiedziała a raczej zapytała. Była ciekawa czemu wybrał akurat ich i jakie ma wobec nich oczekiwania, w końcu to na jego prośbę są tutaj. Na jej słowa o problemie z nią odrzekła na wpół sarkastycznie na wpół żartując:
-mam zatem latać w tym co mam na sobie czy w bieliźnie?

Offline

 

#10 2016-01-31 16:06:37

 Quinlan Ramis

Niezależny

Zarejestrowany: 2015-12-28

Re: [Gwiazda Istaru] Krążownik typu Consular

Cóż, zdrajcy jedi ciągle byli czarnymi owcami rodziny Sojuszu, zatem Quinlan nie dziwił się na dłuższą metę temu podejściu. I póki imperialna propaganda będzie dalej rządziła, to nie będą mieli dużych szans na zmianę poglądu zwykłych ludzi. Starał sobie też przypomnieć, czy słyszał o tym ambasadorze coś z przeszłości.
- Skoro już o nas poprosił, to postaramy się spełnić w roli ochroniarzy ambasadora. - odpowiedział i zaczął się bezceremonialnie przebierać w mundur, odłożywszy chwilowo na bok pas z blasterem i laskę. To, że Devia może mieć problem z ubraniem było do przewidzenia, w końcu różniła się wzrostem i sylwetką od przeciętnych kobiet.
- Coś innego się nie załatwi? Może pancerz wojskowy ochroniarza, suknia towarzyszki? - dodał komentując braki ubraniowe na pokładzie krążownika.

Offline

 

#11 2016-01-31 16:22:05

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: [Gwiazda Istaru] Krążownik typu Consular

Hana była na tyle zmartwiona problemem stroju dla Devii że nie załapała żartu.
- Sukni nie ma. Z tego co czytałam to Mandalorianie preferują stroje praktyczne i sukni i sukienek nie ma w ich garderobach. Poza tym balów i uroczystości też nie... hmm... mundur odpada. Zostają pancerze...
To był prawdziwy problem, bowiem Devia miała ok 190 cm wzrostu, górowała więc nie tylko nad każda kobietą ale też i nad większością mężczyzn na pokładzie. Kobiecego stroju za cholerę nie dopasują.
- Mamy jeden pancerz, który pasowałby na ciebie, ale niestety męski, wiec będzie cię uciskał w okolicy biustu. Można go nieco wyregulować, wiec może nie będzie tak źle...
Mruknęła w zadumie i z zaplecza wyciągnęła pancerz z mundurem bojowym. Cały zestaw podała Devii.
- Niestety nic innego nie mamy. W twoim obecnym stroju będziesz się wyróżniać. Mandalorianie to wysoce zmilitaryzowane społeczeństwo i rzadko się pokazują bez swoich pancerzy. Wyróżniałabyś się.
Hana dopasowała im jeszcze buty, rękawiczki i pasy, po czym wyszła pozwalając im przebrać się w spokoju. Gdy byli gotowi zaprowadziła ich do gabinetu majora.
- Z tego co się orientuję jesteście oficjalnymi członkami ochrony, oczywiście pod fałszywymi nazwiskami. By nie wzbudzać podejrzeń musicie się dostosować, a to oznacza m.in. że major jest waszym przełożonym. Salutujcie, nie odzywajcie się bez pozwolenia i tak dalej. Jak w wojsku, a przynajmniej oficjalnie. Kwestie ochrony wyjaśni wam już sam major. Powodzenia
Mruknęła kobieta i odeszła do swoich obowiązków. Oni mieli zapukać i potem wejść.

Offline

 

#12 2016-01-31 16:50:13

 Devia

Niezależny

10751706
Skąd: Rzeszów
Zarejestrowany: 2015-12-30

Re: [Gwiazda Istaru] Krążownik typu Consular

Słysząc to zgrzytnęła zębami. Nienawidziła dyscypliny wojskowej. Tej kwestii nie musiała jej tłumaczyć, pracowała dla mando i znała po krótce ich zwyczaje. Wzięła podany jej komplet i zaczęła się w niego bezcremonialnie przebierać odkładając pas z blasterem i zasobnikami oraz wyciągając miecz. 
-żeby to szlag trafił - odezwała się po wyjściu Hany - po tej misji zaczynam działać na własną rękę zaraz jak tylko się nauczę latać. A generałowi za to kuźwa podziękuje. Ładnie kurwa mi ufa - rzuciła ze złością wciągając na siebie kolejną część pancerza. Gdy założyła już cały pancerz umieściła na biodrach pas z blasterem i zasobnikami i wzięła do ręki miecz. - ciekawa jestem co z nim mam zrobić? - zapytała.

Offline

 

#13 2016-01-31 16:59:48

 Quinlan Ramis

Niezależny

Zarejestrowany: 2015-12-28

Re: [Gwiazda Istaru] Krążownik typu Consular

Z pewnymi problemami, ale udało się rozwiązać jakoś niedogodności z ubiorami. On wyglądał na zwykłego osobnika w mundurze, zaś Devii trafiła się posada opancerzonego osiłka. Quinlan potrafił się dostosować do sytuacji, adaptować i improwizować. Ale Devia najwidoczniej miała z tym problem, co wyczuł i słyszał.
- Cierpliwości padawanko. Uznaj tą misję jako lekcję spokoju i wytrwałości. Nie daj się wyprowadzić z równowagi i opanuj złość, bo poniesie cię ku mrocznej stronie znów. - rzekł do dziewczyny gdy się przebierali. - Dajesz się ponosić emocjom zbytnio i wyciągasz zbyt szybko wnioski. Przecież słyszałaś, że sam generał o tym nie wiedział. O zmianie dowiedzieliśmy się dziesięć minut temu, zatem to raczej kaprys ambasadora a nie Therona. A jeśli ten cały Korinus pragnął naszej dwójki w ochronie, to oznacza że ufa bardziej nam jedi, niż ludziom z ochrony majora Bardona. A to już coś znaczy.
Dopiął mundur i wygładził go, ciemne okulary wróciły na swoje miejsce. Następnie bezceremonialnie przypiął pas z bronią. Był niemal gotów.
- Przyczep go do pasa, ewentualnie niech twój droid go schowa w zasobniku swoim. - dodał na jej rozterki związane z mieczem. On sam też miał z tym problem, wszak nie mógł nosić laski zatem rozmontował ją i oba elementy wsunął do schowka Artoosix. Sam miecz przypiął do lewego przedramienia pod mundurem, chcąc ocenić czy nie będzie za bardzo wystawał czy się wyróżniał.

Offline

 

#14 2016-01-31 17:12:14

 Devia

Niezależny

10751706
Skąd: Rzeszów
Zarejestrowany: 2015-12-30

Re: [Gwiazda Istaru] Krążownik typu Consular

Klękła i przywołała Artocifora każąc mu wysunąć schowek po czym wsadziła do niego miecz i kazała mu zamknąć schowek. Wstała ze słowami:
-skoro tak to coś mi się wydaje że ten dureń może być w zmowie z imperialnymi lub miec pod nosem szpiega od nich - znowu wysunęła wnioski które same jej się nasunęły - bardzo chętnie zdobędę dowody na poparcie tej tezy by mu utrzeć nosa. Ujmę to tak dopóki jego rozkazy nie będą sprzeczne z dobrem ambasadora będę je wykonywać ale jeśli tylko zauważe coś podejrzanego to mam je w dupie i robie po swojemu. Chciałabym pomedytować żeby wywołać wizje, ale chyba nie ma na to szans - powiedziała i wzięła głęboki wdech skupiwszy się na pustej plaży tak jak ją uczył.

Offline

 

#15 2016-01-31 17:17:49

 Quinlan Ramis

Niezależny

Zarejestrowany: 2015-12-28

Re: [Gwiazda Istaru] Krążownik typu Consular

- Nie daj się ponosić emocjom. One mogą zaburzyć twoje wizje i dać ci błędne spojrzenie na to, co pragniesz ujrzeć. Spokój jest tutaj najważniejszy. - Quinlan zupełnie nie rozumiał zdenerwowania i dziwnych podejrzeń Devii. Wysuwała dziwne wnioski i szukała spisku, co nie było zdrowe. Będzie musiał nad nią więcej popracować i z nią potrenować.
- Będziemy mieli czas na wizję, gdy skończymy rozmawiać z majorem. A teraz ruszajmy i nie daj się mu sprowokować do niczego. To my tutaj jesteśmy lepsi, bardziej cierpliwi i zwykłe docinki nas nie mogą wkurzyć. - dodał jeszcze i skierował swe kroki do drzwi, by dotrzeć do wspomnianego przez Hanę pomieszczenia. Za nimi podążyły droidy.

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
komornik Warszawa noclegi ciechocinek przeprowadzki warszawa